Jaki ja jestem beznadziejny...

Poznałem dziewczynę na czacie z 2 tygodnie temu. Mieszka 2 godziny autobusem ode mnie. W zasadzie nie wiem jak to się stało, ale gadaliśmy i zaczęliśmy rozmawiać o spotkaniu się. Tydzień temu w sobotę siedziałem sam, napisała do mnie i delikatnie zaproponowała, że mógłbym do niej przyjechać jeśli się nudzę, ale wtedy tego nie zrobiłem. Ja bym nie pojechał do niej jak do koleżanki tylko bardziaj na randkę. No to chciałem w ten weekend, ale okazało się, że nie mam do końca tygodnia zajęć i chciałem już zostać na ten czas w domu. Myślałem, że zaproponuję jej spotkanie w środę, w końcu parę dni nie powinno robić różnicy. A ona napisała, że w przyszłym tygodniu nie ma czasu, a po maturze pojedzie pewnie od razu na wakacje. Wkurzyła się na mnie i powiedziała, że już w ogóle nie ma dla mnie czasu i poszła z gg. Znamy się krótko, tylko z gg, czasami piszemy do siebie smsy, nie sądziłem, że tak bardzo się zaangażowała. Ja tego nie traktowałem do końca na poważnie, w końcu inne miasto i w ogóle... Jestem beznadziejny, nienawidzę się :(((((((((((((((((((((((((((((((((((

Daj spokoj:) Poznasz inna na czacie:)

Czat mnie nie interesuje... A ta jest bardzo fajna, nawet mi się podoba, ale nie myślałem o niej na poważnie... Myślałem, że będę miał wolny weekend to nic nie przeszkadza spotkać się z nią dla rozrywki. Ale teraz wychodzi, że to coś poważnego? Że aż się wkurzyła na mnie????

pisze to w złości, złośnica:)

jak byście sie spotkali i tak by się pewnie znajomość skończyła "a tego nie traktowałem do końca na poważnie, w końcu inne miasto i w ogóle." powaznie nie traktowałeś ale temat na kafe założyłeś. coś kręcisz głupio tak kosza prze gg dostać :P

No właśnie założyłem ten temat, bo nie sądziłem, że tak zareaguje... Naprawdę się wkurzyła. A ja sobie myślałem, że po prostu i tak w weekend nie będę miał co robić to pojadę i poznam ją, że może będzie fajnie. I teraz mam wyrzuty sumienia :/

\"A ja sobie myślałem, że po prostu i tak w weekend nie będę miał co robić to pojadę i poznam ją\" - dziewczyna pewnie tak to odebrała, jako rozrywkę na nudny dzień. Zapchajdziurę. Nie dziw się, że nie chce utrzymywać tej znajomości.

hmmm nie mów że jesteś beznadziejny bo to nie prawda... beznadziejna to jestem ja bo za natto się zaangarzowałam w związek... moge ci przesłaś link do mojego wątku to dopiero zobaczysz zalosną osobę... a wracając do tematu: zadzwoń do niej... powiedz że chesz się z nią spotkać i zaproponuj jej spotkanie... powiedz ze do niej przyjedziesz i takie tam... spotkajcie sie 2 godziny drogi to niewiele... opowiedz jej wszystko.. wytłumacz... ona zrozumie... przytul pociesz... zobaczysz zyskasz jej sympatie nigdy niczego nie załatwiaj przez sms-y czy gg bo wyjdziesz na tchurza a jak załatwisz to w 4 oczy... okazesz się dżentelmenem... Pozdrawiam!

Ale ona właśnie chce mnie poznac i dlatego się tak wkkurzyła, że ją olałem...

No to się z nią spotkaj i porozmawiaj... pokaż że ci zależy na tej znajomości..

Chodzi o to, że mieliśmy się spotkać w ten weekend, a ja jej napisałem, że jednak zosatję dłużej w domu.

no to jej to wytłumacz... na spokojnie w 4 oczy... porozmawiaj z nią szczerze... i nie wystawiaj jej tym razem

Nie tam, bez sensu. Po co w ogóle szukam znajomości na czacie? Ona chciała mnie po prostu poznac i nic więcej.

nie jest bez sesu wszystko ma ses spotkaj sie z nia porozmawiaj nie bedziesz żałował może ona okaże się osobą która będzie twoim najlepszym przyjacielem? pomyślałeś o tym? pojedz do niej pogadaj dobrze ci raze a jak chcesz zobaczyc cos na prawde beznadziejnego to poczytaj sobie mów wątek: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4024413