Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gabon rulez

Czy jest tu jakiś prawnik? Potrzebuję odpowiedzi...

Polecane posty

Gość gabon rulez

Witam. Mam pytanie do zorientowanych. Jestem świadkiem w sprawie o zniszczenie cudzego mienia. Odbyły się już trzy rozprawy, na których oskarżony się nie stawił. Sąd nic z tym nie robi, facet chodzi po ulicy i się śmieje. Następna sprawa jest wyznaczona za tydzień i pewnie znowu się nie pojawi. Czy mogę zażądać od prowadzącego sprawę, by spisał moje zeznania i odczytał je kiedy w końcu ten typek łaskawie raczy się zjawić?? Nie uśmiecha mi się co miesiąc jeździć 70 km w jedną stronę do sądu tylko po to, żeby usłyszeć termin następnej rozprawy, a poza tym w pracy szefowie krzywo patrzą, że co miesiąc muszę brać dzień wolnego. Z góry dzięki za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alo alo. mn.
to rozprawa sie odbyla aty juz zeznalas? protokolant spisal pewnie juz zeznania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabon rulez
Właśnie o to chodzi, że nikt nic nie spisał, bo oskarżony się nie stawia. Już trzy razy tak było i za każdym razem sędzia wyznacza nowy termin, mnie o nic nie zapyta, a przecież chyba mogliby spisać moje zeznania i dać mi spokój??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem pewna...
ale chyba świadkowi należą się zwroty kosztów podróży trzeba tylko o to wystąpić do sądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś w temacie
Za nieusprawiedliwione niestawiennictwo sąd może nałożyć na świadka grzywnę. W celu uchylenia grzywny należy przedłożyć usprawiedliwienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabon rulez
Należą się, owszem, ale nie o to chodzi. Chodzi o to, że ja mam dość jeżdżenia co miesiąc i dowiadywania się, że rozprawa się nie odbędzie, bo oskarżony ma w dupie sąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhnhf
ja kiedys zeznawałam jako świadek w innym mieście kilka razy i sąd zwracał mi koszty dojazdu (tak naprawdę ja nie pamietam kto dokładnie płacił czy ściągneli ze skazanego czy skarb państwa )i okazywałam w pracy wezwanie do sądu i płacili mi tak jakbym była w pracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to prawda
należy Ci się zwrot kosztów przejazdu a poza tym też zwrot utraconego zarobku, z tym, że wynagrodzenie za utracony zarobek przyznaje się świadkowi w wysokości jego przeciętnego dziennego zarobku, jednak nie więcej niż 30 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabon rulez
Nie o to mi chodzi, moi drodzy, tylko o to, czy mogę złozyć zeznania bez obecności oskarzonego, bo jak tak dalej pójdzie to jeszcze z 5 lat pojeżdżę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś w temacie
Wydaje mi się że bedziesz jednak musiał się stawić bo chyba nic nie zdziałasz taka jest smutna prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to prawda
zawsze możesz spróbować złożyć wniosek o przesłuchanie bez obecności oskarżonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabon rulez
O, to już coś. O coś mi takiego chodziło. I gdzie ten wniosek mam złożyć? U sędziego prowadzącego sprawę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×