Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polelka

nie umiem złapać kontaktu.

Polecane posty

Gość polelka

I znowu mnie to spotyka. Siedzenie cicho w kąciku gdy wszyscy wokół w grupkach się śmieją, rozmawiają. Nowa praca, kilkanaście osób na salik, wszyscy się znają, lubią. A ja siędzę cicho i nikt się mną nie zainteresuje. Nie zapyta, nie zagada. Mają gdzieś. A ja nie umiem się zaaklimatyzować i wbić w grupę. umowa próbna, stała będzie, ale chyba zrezygnuje. zwariuje. Nie nadaje się do pracy z ludźmi. Jest ktoś w takiej beznadziejnej sytuacji? co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rea77
ja mam to samo . Zawsze z boku i wydaje mi się że nikt nie chce ze mną gadać a ja jeszcze bardziej pogłebiam się w swojej beznadziejności i zamykam w sobie. Nie martw się olej to, z czasem na pewno będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polelka
no wlasnie psychiczna tortura.... wiem, ze ci ludzie myślą to samo. Powinna zagadać. ale problem w tym ze nie umiem, boję się ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdowa lutowa
witaj w klubie :o ja ogólnie jestem aspołeczna, kurwa. zawsze to ja stoję przy ścianie i czekam na cud, zawsze postanawiam sobie: dziś będzie inaczej, dziś to ja będę duszą towarzystwa i co? idę w towarzystwo i cisza, bo boję się komuś przerwać, boję się wtrącić, boję się skompromitować albo mam taką dziurę we łbie, że nawet prostego zdania sklecić nie umiem. nikt na mnie nie patrzy, nikt mnie nie widzi, każdy olewa, zapomina, a ja się pogrążam w beznadziei. czas iść do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polelka
ehhh wdowa lutowa ile masz lat? ja 20. moze jeszcze mam czas sie ogarnąć..... ale trzeba zacząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdowa lutowa
24. jedyny czas kiedy gęba mi się nie zamykała to lata liceum. potem poszłam na studia i jak zamilkłam to na amen :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polelka
Ahaaa. Wiesz co mnie najbardziej dobija, że zdaję sobie sprawę, ze nie jestem wcale taka głupia. Codzień widzę wiele wcale nie mądrzejszych dziewczyn, ale jakoś rozrywanych na wszystkie strony, rozgadanych, wiedzących wszytsko na każdy temat Tylko czemu ja nigdy nie wiem co powiedziec i język mi się plącze.? Gadam takie bzdurry, że widze ze ludzie mają mnie za iditokę. Chcialabym być spontaniczna. byłoby łatwiej. no i nawet na forum nie umiem sie wysłowić.przeczytałam co napisałam i totalny bełkot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polelka
nie wiem jak wytrzymam do weekndu w tej pracy. jeszcze 3 dni :?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polelka
taka tam biurowa praca. papierki, komputer, nic szczegolnego,ale jednak wspolpraca powinna istniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, jak dziewczyny piszą, nie ma się czego bać, ja dzisiaj zaczełam kurs na barmanke a to dopiero wyzwanie, ciągły kontakt z ludzmi, ale wstydliwość i nieśmiałość trzeba leczyć( w sensie próby zawarcia znajomości, współpraca) i samemu się przełamać!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polelka
najlepsze to jest ze z osobami ktorych wiem ze nigdy nie spotkam moge smialo rozmawiać. np klienci czy coś. gorzej z budowaniem stałej relacji, kolezanstwa, przyjazni. o zwiazkach nawet nie mam co pisac. no coz. dzieki. musze sie jakos pozbierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×