Odzywa się, tylko jak chce się ze mną spotkać. POMOCY

Poznałam go w klubie. Od razu zaiskrzyło między nami. Na początku taniec i długa rozmowa do rana na dworcu. Uścisk na pożegnanie i niewiadoma czy go jeszcze kiedykolwiek spotkam. Tydzień później znalazłam go na n-k. Po ok. 2 tygodniach znowu impreza w tym samym klubie. Znowu się widzimy. Na początku mało rozmowny był, ale ciągle zaczepiał, a to na plecach nosił, a to przytulił. Po drodze na przystanek, spytał sie czy dostanie buziaka. Na co ja nie myslac dlugo odpowiedzialam ze tak, w policzek na pozegnanie. Zrobil smutna minke i objał, a że niedaleko byla zaspa snieżna to dziwnym zbiegiem okolicznosci lezalam na niej i... POCAŁOWAŁ. Nie był to namietny pocalunek, ale było w tym pełno uczucia. Kolejne spotkania wygladaly podobnie. Coraz wiecej o sobie wiedzielismy, coraz czesciej sie obejmowalismy i calowalismy. Ale wsumie nic poza spokaniami nie ma. Żadnego sms nie wysle, nie spyta sie co u mnie. Kiedy zaproponawalam, zeby do mnie przyjechal, zgodzil się. Poszlismy na długi spacer, znowu rozmowa, potem drinki, wspólna głupawa i czas do spania. Spaliśmy razem. Całowaliśmy się i przytulaliśmy całą noc, nic wiecej. Niezorientowalismy sie kiedy nadszedl ranek. Zrobiłam mu sniadanie. Troche niezrecznie było ale uroczo. :) Po jego odwiedzinach znowu cisza, zadnej wiadomosci. Po czasie kolejna impreza. Znowu razem. Nastepnie kolejne spotkanie u mnie. Filmy rozmowa czułości. Wiem, że ma juz pierwszy raz za sobą, ja nie. Nie zmusza mnie do niczego, zna granice. Jest na prawde super facetem, dobrze nam jest ze sobą, ale dlaczego sie nie odzywa?? Ze 2 razy napisal sms co dzisiaj robie, ale wiem ze chcial wiedziec, czy mozemy sie spotkac, nie wysle beziteresownego sms z trescia, po prostu, co u ciebie. :( Bardzo go lubie i szanuje, ale uklad jestesmy razem tylko jak sie spotykamy a pomiedzy nic nie ma, nie jest zbytnio przyjemny. Mieszka dość daleko,a mimo to przyjezdza.... Nie rozumiem jego rozumowania... Pomozcie mi to rozgryzc!!

To znaczy, że jest żonaty/zajęty, a Ciebie traktuje jak przygodę. Przykro mi. Bo to mało prawdopodobne, aby był tak nieśmiały, żeby smsa nie wysłać z pytaniem, co słychać. Jeśli o to nie pyta, to znaczy, że go to nie interesuje.

???

pewnie 14

to by chyba znalazł inną nie? bez sensu calkiem, nie wiem o co w tym chodzi :O

ma kogoś więc tobą nie zawraca sobie zbytnio głowy. Proste.

On24, ja 19

Jakiś dziwny ten Twój koleś... mieszkacie blisko? Lepiej się upewnij czy kogoś nie ma. :O

Mieszka jakies 70 km ode mnie. A najgorsze jest to, że pyta sie moich znajomych co u mnie slychac, dlaczego mnie akurat z nimi nie ma na imprezie, odwiedza tez moje konto na n-k. i po co to wszystko?

Jak czytam to się zastanawiam czy nie chodzi o tego o kim ja ostatnio myśle ;) też się nie odzywa a na spotkaniach takie plany.. powiedz z jakiego on jest wojewodztwa zebym mogla spac spokojnie :D

dziewczyno ?! za to ze sie calujecie spedzacie noc a on sie nie odzywa?:D lepiej zacznij siebie szanowac

moze to nie jest typ, ktory lubi znajomosc elektroniczna, jest zapracowany i nie ma czasu... a w weekendy lubi sie zabawic. chociaz z drugiej strony mogl by od czasu do czasu sie toba zainteresowac...

ja tam nigdy ich nie rozumialammm :( jest ktos, kto to potrafi?!?!

ewidentnie traktuje Cie jako tzw. security fuck ale jak tam komu co pasuje

Security fuck? Tez tak mysle a frajerki zamiast kopnac w d to mowia dalczego oni tacy sa.

faceci zazwyczaj traktuja laski przedmiotowo, dopiero kiedy dorosna zaczynaja je szanowac :(

Za mało imprezujesz! Może jakieś wielkie spędy przydałyby się, najlepsze partie poznaje się na zabawach gdzie każdy z każdym. Wprost idealne miejsce!

stresc do 5 zdan to przeczytam