mam umowe zlecenie a szef wymaga ode mnie przychodzenia na 8 rano

podobno prawo jest takie ża jak umowa zlecenie to liczy sie praca przeze mnie wykonana po co ten cymbał wymaga ode mnie przychodzenia na 8 rano i nie spóźniania się ? coś takiego można wymagać jak się ma etat a nie umowe zlecenie uważacie tak jak ja że szef nie ma racji ?

to ,że masz umowę zlecenie nie upoważnia Cię do pracy w godzinach przez Ciebie wybranych

no wlasnie. ja jak pracowalam na zlecenie to tez bylam obiegana w przepisach ze robisz swoje i do domu. a tu niesspodzianka. zrobilam swoje poszlam do domu i musialam wrucic do pracy. z tym zleceniem to jest tak ze twoj szef zleca ci zrobienie czegos w godz powiecmy 8-16 a jak ci sie nie podoba to fora ze dwora. i prawie wszedzie tak jest. inafczej jest tylko z umowa o dzielo ale to juz odrebne przepisy to reguluja

masz racje , wyszukaj odpowiedni przepis i pokaz faka tej starej gnidzie

to przeczytajcie prawo pracy , umowa zlecenie upoważnia do wykonania danej pracy nie może mi dyktować że mam przyjść na 8 albo opieprza mnie za spóźnienie.Praca nie wymaga rozpoczęcia o danej godzinie. Etat , umowa o pracę -owszem - wtedy ma prawo i obowiązek żądać

prawda jest taka, że pracodawcy łamią prawo i już a ludzie sie na to godzą.

trzeba by było sprawdzić, czy ta umowa nie ma czasami cech umowy o pracę. Nie jest ważne jak została nazwana. Warto dyskretnie powiadomić o tym PIP.

powiedział facet niech pani trochę poprzychodzi, zobaczymy może się coś znajdzie za jaskis czas... myślę dobra poświęcę trochę czasu może dostanę robotę przychodziłam robiłam za darmo BEZ UMOWY (hobbystka :-( ) nigdy nie informowali mnie o zasadach pracy tam, godzinach itp. w ogóle to ta praca nawet z umową należy do tych z nienormowanym czasem pracy aż tu po miesiącu dowiedziałam się że się spóźniam do pracy :-D :-D do jakiej pracy???