dwulatek - 4 dzień - kupy brak...

zaczynam się martwić...może jakiś domowy sposób znacie?

az dziwe sie że do tej pory nie wsadziłas czopka glicerynowego !!!

czopek po 4 dniach?ktos tu chyba przesadza, dziecko ma prawo miec zastój w załatwianiu sie, moja jak skonczyla 2 latka to tez zaczely sie takie zastoje. W kazdym badz razie lekarka m ówila ze to norma u dwulatków, na dodatek nauczyla sie robic na nocnik i od tego czasu jest troche ciezej, bo wstrzymuje siedzac na nocniku i tak kolo sie zamyka, ale w koncu zrobi gdzies co 3 dzien. Poczytaj na necie co rozluznia kupke... na pewno jakies rodzaje soczków moga rozluznic ale nie slodkich, picie plynów ogólnie rozluznia kupke

co do czopków... znajoma tak zaczela tez swojej dawac czopki od czasu jak nauczyla sie robic na nocnik, teraz ma ponad 3 latka i na okragło na czopkach jada, bo kiedy mala ma sie wysilic to juz placze i taks ie nauczyla ze mama w koncu któregos dnia da czopka i bedzie łatwo.

mnie też się wydaje że na czopek za wczesnie. Miał już że robił kupe dopiero na 3 dzień. Ale jest juz wieczor 4 dnia i nic....

moja teraz wlasnie tez ma problem bo slodkiego na swieta z dziadkami sie najadla a slodycze to wlasnei tak dzialaja ze zapierają, pewnie twoj synek tez troszke przy swietach podjadł, wróci wszystko do normy ale teraz pilnuj jego diety

cropeczka, on wlasnie ostatnio mało je. Słodyczy w ogóle. Trzeba się nieźle napracować żeby coś zjadł.

ale numer. Wlasnie walnal kupe! A wiecie co pomoglo? Oliwki w olliwie. Zjadl pol kubka. Bardzo je lubi. Uff ale mi ulzylo! :)