Młode małżeństwa

Witajcie, jestem żoną od 9 miesięcy bardzo kocham mjego męża, znamy się 13 lat przed ślubem chodziliśmy 4 lata. ale mamy problem a dokładniej ja mam. mąż mnie nie podnieca. uprawiamy seks nawet 2 razy w tyg, robie to żeby jemu było miło, ale to nie sprawia mi przyjemnośći. chciałabym się dowiedzieć jak jest u was. może nie tylko ja mam taki problem...

rozwod moja droga bo nie wiem po co sie zenilas z kims kto cie nie kreci to naprawde glupie, powinnas poznac takiego ogiera jak ja a dopiero w tedy sie zenic

ja tego nei rozumiem, jak on cie teraz nie podnieca to juz nigdy nie bedzie

czyli uażasz że małżeństwo opiera się na seksie? szczęśliwi są ci którzy się kochją codziennie i przeżywają super orgazmy? nie można być szczęśliwym bez podneania podczas seksu?

A macie dzieci?

właśnie w tym problem że jest cholernie przystojny. widze jak dziewczyny się za nim oglądają i mi samej się podoba ale jeśli chodzi o seks jest już gorzej, nie doznaje przyjemnośći

jeśłi cię facet nie pociąga to niedobrze, pamiętaj seks jest bardzo ważny w małżeństwie, ile będziesz udawać, kiedyś ci się to znudzi uwierz mi, on to wyczuje i co albo ty pójdziesz w tany albo on z kimś innym

tak mamy, ale to nie był ślub z musu, wszystko było już zaplanowane zaklepane i dopiero zaszłam w ciąże,

jak mozesz go kochac dziewczyno skoro nie chcesz sie z nim pieprzyc??? wez sie palnij w leb :o

seks nawet dwa razy w tygodniu nie uważasz że to za mało tym bardziej jak piszesz młode małżeństwa, cos widzę że nie dobraliście sie pod względem seksu

Nie pytałam o dzieci dlatego,że sądzę iż to małżeństwo z przymusu :) Po prostu często jak kobieta ma na głowie cały dom,dzieci i mnóstwo innych spraw,to seks jest ostatnią rzeczą o której myśli pod koniec dnia. U kobiet chęć seksu zaczyna rodzić się w głowie,a trudno o to,jeśli zaprząta ją 100 innych spraw. Od dawna trwa u Was taki stan rzeczy?

wiecie 2 razy w tyg czasami 4 razy w tyg to bardzo dużo jeśli widze się z mężem 2 razy w tyg, czyż to nie prawda? mąż pracuje w delegacji ja faktycznie ma 1000 spraw na głowie a i tak znajduje czas na coś takiego. zauważyłam że odrazu ja jestm obwiniana a nie pomyślałyście że onn zabieraz się za mnie nie odpowiednio? i że mogę mieć powód tórego tu odrazu nie ujawniłam? odrazu na mnie napadacie jakbym jakimś złoczyńcą była

pewnie niedlugo przetrwa to wasze malzenstwo seks to nei wszystko,ale jesli ty sie zmuszasz do seksu z mezem , on cie nie podnieca to go nie kochasz i nie wmawiaj sobie ze jest inaczej

dla wielu osb seks jest najważniejszy na świecie. dla mnie nie. w moim życiu wydażyło się coś co spraiło że nie lubie seksu. mąż jest dla mnie ważny, bez niego nic nie ma sensu, ale seks...dziwi mnie to jak wszyscy się nim zachwycają i nie uwierze że wszyscsy któzy mi tu odp zawsze rzucają się na swoich partnerów z wielkim podnieceniem

ujawnij te tajemnice

no to ja ciągle w delegacja powinnien cie bardziej podniecać wiesz tęsknota itd, samo ci nie przyjdzie wierz mi

u nas po założenu obrączki nie wiele się zmieniło, przed ślubem mieszkaliśmy razem docieraliśmy się i z seksem zazwyczaj tak było ale się tym zbytnio nie przejmowaliśmy bo wszystko inne było dla nas ważniejsze

no właśnie to co się wydarzyło w moim życiu jest tak przykre że nawet obcym ludziem nie umiem o tym opowiedzie ć

Autorko częstą przyczyną braku ochoty na seks jest przemęczenie.Wynika ono właśnei z nadmiaru obowiązków,macierzyństwa... Kobieta po całym dniu ma ochotę jedynie przytulić się do swojego faceta i...zasnąć :) Wina też jest czasami po stronie faceta,ponieważ po kilku latach związku zaczyna pieścić kobiete rutynowo i "po łebkach". Płoż czasami dziecko/dzieci wcześniej spac,weż odprężającą kąpiel i nastaw się na wspaniałe uniesienia z mężem.Ciesz sięwtedy chwilą i jego dotykiem.Porozmawiaj teżz nim,aby pieścił Cię bardziej czule niż zawsze :)

oj pewnie bylas zgwalcona czy molestowana ale na to jest terapia i wszystko powinno wrocic do normy, tylko ty pewnie nie chodzisz

malunia niunia poprostu trafiłaś w dziesiątkę przytulić się i zasnąć to jedyne czgo pragne. a on faktycznie czasami zabiera się za mnie bez czułości odrazu ręka między nogoi i myśli ze się na niego rzyce.tłumacze mówie czego potrzebuje a on swoje. co do tego wydarzenia tak byłam molestowana... nie wierze że to powiedziałam ale tak było

wiele razy rzeszło mi przez myśl ze do siebie nie pasujemy bo w łóżku nam nie najlepiej ale przemyślałam wszystko i przecieżto nie moja wina że zabiera się za mnie jak za gumową lale że miałam w dzieciństwie przykre zdarzenie że nie ma go przy mnie jak go potrzebuje nie mogę się za to wszystko obwiniać a może faktyczenie powinnam być panną

Porozmawiaj z nim o tym,żeby więcej Cie przytulał przed,żeby pieścił całe Twoje ciało,szeptał Ci do ucha :) To na prawdę działa ;)

może faktycznie powinnam udać się do psychologa, może wtedy byłoby mi łatwiej

a jeśli chodzi o twoje wypowiedzi alabatrosie to wydaje mi się że osoba która jest z tobą lub bęzie nie będzie szczęśliwa podchodzisz do sprawy bardzo chamsko, pieprzyć... co to w ogóle za określenie więźi łącząej małżonków? ja mówie kochać się uprawiać seks mimo tego że za tym nie przepadam ale pieprzyć się? piperzyć to sę można z kimś na kim nam nie zależy

tak seks nie jest najwazniejszy ale ważny prędzej czy póżniej to wyjdzie, a to że on sie dobiera to wiesz normalne chce spuścić cisnienie z jajek i tyle w tym temacie,

albatros zauważ że niektórzy mając problem wchodzą na forum aby się poradzić więc idź się ponabijaj z śmiesznych tematów autorko musisz porozmawiać zmęzem, aby byl cierpiwszy i delikatniejszy, bo nie odczuwasz przyjemnosci

nie che nikomu to narzucac mojego zdania ale NIE dla wszystkich sex jest najwazniejszy w malzenstwie!!!!!

dziękuje za zrozumienie, nie rozumiem ludzi którzy robią sobie żartu z wszystkiego, ja cierpie mnie to boli że nasze małżeństwo nie jest w 100% szczęśliwe, bo choć uwielbiamy z sobą szpędzać czas cieszymy się sobą to seks jest tragiczny. często zastanawiałam się nas tym czy z innym mężczyzną byłoby mi inaczej ale nie mam ochoty go zdradzać. bo nie umiałabym spojrzeć na sieie w lustrze ale co zrobie jesli on mnie zdradzi...

wlasnie ze mi juz narzucilas camember :(