Jak odmowic jemu spotkania.Troche mi glupio.

Weszlam jakis miesiac temu na czat.Nie szukalam faceta, bylam zdolowana, zmeczona totalnie wszystkim, mialam ochote tylko z kims pogadac ,nawet o glupotach bo leb rozsadzaly mi wspomnienia o nieudanych zwiazkach a przede wszystkim o ostatnim,w ktorym moj idealny, wysniony facet jednak nie poczul tego samego co ja. Zalogowalam sie na czacie, oczywiscie zaczepilo mnie z 20 malolatow .W koncu mialam dosc i poszlam do kuchni napic sie kawy. Zapomnialam juz o tym czacie, troche sobie poplakalam i mialam zamiar isc spac kiedy zauwazylam ze ktos ladnie sie do mnie dobija na czacie...i tak poznalam faceta w moim wieku, lat 26, inteligentnego, z ktorym szybko przeszlam na inny komunikator. Swietnie mi sie z nim gadalo ale w zyciu nie pomyslalalm aby sie z kimkolwiek umowic, poflirtowac, zwlaszcza teraz kiedy mam totalnie dosc zwiazkow. Totalnie! Problem w tym, ze on bardzo chcialby ze mna sie spotkac. Nie prosi mnie natretnie a wrecz przeciwnie jest tak cierpliwy ze az zaczelam siebie obwiniac, ze zachowuje sie jak swinia a nie czlowiek.. Chcialabym mu delikatnie powiedziec, ze swietnie mi sie z nim gada...bo to prawda ale nie chcialabym przenosic znajomosci do reala .Jak mam to mu powiedziec? Po prostu nie wierze w takie przyjaznie ,ani spotkania, ani zwiazki.Chce z nim byc w kontakcie ale tylko internetowym i boje sie ze mu sie przykro zrobi eh