głupek

Miałam z kolegą i paczką naszych różnych znajomych oraz z osobami których nawet nie znamy wyjechać na majówkę. Mówił mi, że w ośrodku gdzie będziemy mieszkać będziemy w jednym pokoju, że nawet możemy złączyć sobie łóżko. To ostatnie mnie zaskoczyło, bo między nami nic nie ma jak tylko kolegowanie się /tym bardziej, że rzadko się widujemy/. Zapłaciłam za tą majówkę mając nadzieje, że na serio będziemy w jednym pokoju a on wczoraj wyskoczył mi z tekstem, że w pokoju będzie ze swoim kolegą. A ja? niby gdzie i z kim? Nie chce być z jakąś obcą babą? tym bardziej, że mieliśmy tam jechać razem i organizator majówki też wiedział, że rezerwuje nam wspólny jeden pokój. Byłam zła, ale przecież nie mogę go zmusić żeby zmienił zdanie. Zaczął mi pisać sms, że on ma wrażenie, że ja chcę od niego czegoś więcej, że go naciskam i że jest zszokowany moim podejściem gdy mu napisałam, że chodzi o dotrzymywania słów....powiedział, że to wszystko były żarty! Aż w końcu zrezygnowałam z tej majówki :( Myślicie, że dobrze zrobiłam?

dobrze

No właśnie sama nie jestem pewna, bo on chyba ze mnie teraz robi idiotkę. jakie to były żarty? Rozumiem żart ze złączonymi łóżkami, bo sama już na miejscu bym się na to nie zgodziła, ale to, że wiedziałam jakiego będę mieć partnera w pokoju to już zupełnie co innego. Tylko dlatego zgodziłam się tam jechać.