Co sie dzieje z tymi tuszami do rzęs

5 lat temu kupiłm maxfactora 2000, rok temu znowu go zakupiłam i jakby kompletnie nie ten. Pomyślałam, że pewno trafiłam na jakąś podróbę mimo że w firmowym sklepie. Kupiłam miesiac temu znowu ten sam i znowu tragedia. Malować rzęsy maluje ale to zupełnie coś innego niż kiedyś. Sprzedawczyni powiedziała że maxfactor nie produkuje już takich rewelacji jak kiedyś. Kolejna historia. Oglądam reklamę tuszu po którym rzęsy są jak firanki. Kupuję tusz i chyba malując czarnym węglem jest lepszy efekt. Proszę doradźcie jaki tusz jest na prawdę dobry - bardzo mocno wydłużajacy, pogrubiajacy, podkręcający. Póbowałam i loreala i maxfactora i maybelline - eee wszystko jeden gniot. Albo marzą te rzęsy jakby ktoś smołę wylał w grudkach albo wydłużają może o pół milimetra. Dodam, że kupuję w pewnych sklepach; drogeriach, rossmanach itp. a mimo to te tusze to jakaś porażka. Może w wiekszych miastach dostarzcają prawdziwy towar a na prowicję, gdzie mieszkam lipę... sama nie wiem.

Jesteś moim Szczęściem Ziemskim, wiesz?

dlatego radze Ci kupowac tansze tusze (lovely, czy inne koncowe stoiska rossmana) ja tak robie od dluzeszgo czasu i jestem zadowolona :)

oriflame, taki z różową szcoteczką, lubie teatralny efekt pomalowanych rzęs, jedank tak jak piszesz tusze się popsuły strasznie, po tym oriflame nie masz może spektakularnych efektów reklamopwych, ale fajnie wydłuz i pogrubia, unosi i sie nie zbija w grudy, mam juz 3 opakowanie i jak na razie ok, oby sie nie zepsuł jak reszta :/

A myślałam że tylko w moim mieście sprzedają szajs. Najgorsze jest to że niezbyt ciekawy tusz Margaret Astor przywiozła koleżanka ze Stanów i uwierzcie efekt był powalający. Widziałam też efekty po tuszu z Austri. A u nas ten sam tusz daje efekt mizerny bądź żaden. Nie mam pojecia na czym to poelga. Na Stany i bogatszą część Europy produkują pełnowartościowy towar a na Polskę rzucają odpady? Jak to jest że ten sam towar jest całkowiecie różny w zaleznosci od kraju sprzedaży..

Ja też sie zawiosłam. Kiedyś ten max faktor 2000 był naprawde superr. A teraz się sypie, i kruszy, że pod koniec dnia mam "gołe" rzęsy:( I nie wiem już jaki jest dobry

Volume Glamour ultra curl

Wrzuciłam Volume Glamour ultra curl na google i znalazła pozytywne komentarze ale i kupę negatywnych że nie daje zadnego efektu. Obawiam się że może z nim być tak jak z innymi albo trafisz na oryginalny cud tusz albo na kolejną podróbę sprzedawaną w firmowym sklepie która nie da żadnego efektu a kase trzeba będzie wyłożyć. Może polecacie jakiś pewny sklep (a najlepiej sieć sklepów) gdzie można znaleźćpełnowartościowy towar?

MF Masterpiece le fakt ze cos z tymi yuszami sie dzieje, lata temu zuywalam Bourjois taki w pękatej buteleczce, robil rzesy grube i geste a teraz jak sie nim pomalowalam to jakas porazka, smetne owadzie nózki, ja chyba bede sie zaopatrywac za granicą, zawsze ktos gdzies jedzie bede dawala zlecenie i tyle

przesadzacie. ja tez zawsze po zmianie tuszu mam wrazenie ze ten nowy jest do niczego, a potem sie okazuje ze po prostu za wiele oczekiwalam, a jak spojrzę obiektywnie to jest bardzo ok. ostatnio mialam "burżujowe" tusze Liner Effect i Volume Clubbing rewelka) i Volume Collagen L'Oreala. bardzo dobre. bardzo. lepsze moim zdaniem od Diorshow.

ten vollume collagen ma okropne opinei na wizazu

diora backstage od 2 lat i jestem bardzo zadowolona, tez przerzucialm sie z max factora 2000 calorie

ja pracuje w drogerii i powiem Wam jedno, kazdy tusz z reklamy jest do d.......klientki sie skarza i maja racje...........to co reklamowane to to co im nie schodzi, albo jakas nowosc, ktora jest do bani. A tak naprawde to zawsze jak jakas firma zrobi jakas nowosc, jest ona powiedzmy ok. a jak ludzie zaczna kupowac i dany produkt zaczyna sie sprzedawac, zaczynaja go produkowac w wersji o wiele gorszej, bo on i tak sie sprzeda, bo ludzie kupuja i beda kupowac, bo juz maja wyrobione zdanie na ten temat. Ja np. zawiodłam sie na perwollu, tj. jakby ktos nie wiedzial plyn do prania.Kupilam, bo ludzie zachwalali i rzeczywiscie dobrze sie sprzedawal, ale od roku perwolla nie kupuje, bo to nie ten perwoll, ktory byl kiedys, yulko sama woda.................i zauwazylam, ze ludzie tez to zauwazyli i mniej kupuja. Tak samo jest z tuszami i wszystkim innym. i pamietajcie, aby nigdy nie sugerowac sie testerami......bo testery sa naprawde dobrej jakosci, zazwyczaj lepszym niz pozostaly towar. Powiem tak, uzylam u mnie w sklepie testera Loreala lash architect, rzesy mialam naprawde boskie, potem kupilam oryginal i sie niestety nacielam.....nawet w polowie nie byl tak dobry jak tester.

najlepiej nie taki drogi, cos ze sredniej polki

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4056046

Gwiazeczka, Masz rację, coś w tym jest. Jakikolwiek towar kupiony po raz któryś okazuje się szajsem a kasa została wydana. To samo miałam własnie z płynami do płukania. Kupowałam droższe po jakimś czasie zauwazyłam że najtańszy płyn nieznanej marki daje lepszy efekt niż reklamowane cudo. Tak i z tymi cholernymi tuszami. Wydam na tusz 30- 60 albo i lepiej zł, przuchodzi do testowania w domu i szlag mnie trafia bo trafiłam znowu na gówno, kóre było reklamowane jako cód-miód. Co wiec robić? Kupować najnowsze nowinki jak najszybciej żeby potem nie trafić na badziewie? Czy lepiej ściagac przez znajomych z zagranicy bo tam towar chyba jest jednak lepszej jakości.

wiecie co....ostatnio na allegro kupilam tusz christiana diora iconic, za 7 zl. jest oryginalny z usa, tylko ze ma 4 ml. ale mowie Wam odjazd............rzesy sa dlugie, grube i podkrecone.Kupcie, bo warto a kosztuje marne 7 zl. REWELACJA

Do APSIKI Twoj pomysl z tym sciaganiem z zagranicy roznych proszkow i plynow jest super. Wyobraz sobie, ze moj maz jezdzi po samochody do Niemiec i ostatnio przywiozl mi czarny lenor, u nas niby elegant, u nich mysterie, wiec powiem Tobie, cudo....gęsty, pachnacy i nawt moj ojciec ktory lubi mocne zapachy, powiedzial.....ze ten jest za mocny........tak do nastepnego prania pachnialy mu rzeczy. Cenowo sie nie rozni nic, moze jest odrobine tanszy tam, ale pisze konzentrate i jest koncentrat, a nie tak jak u nas POMYJE>i teraz chyba sie przerzuce i bede kupowala niemiecka chemie.Jest tansza i wydajniejsza.

a z tuszy mogę jeszcze polecic MANHATTANu, jest to niemiecka firma, ostatnio na allegro chlopak mial po 10 zł. Trudno go u nas dostac,ale zawsze mozna zamowic tu czy tam.

lub blyszczyk taką zeby usta nie blyszczaly jak lustro, zaden olej, a zeby byla tlusta, miekka ale nie wazelina, jakby sie wtapiała w usta, ciezko mi to wytlumaczyc, czasem widze w gazetach u gwiazd, zeby nawet jak jest to kolor ciemny nie rzucalo sie tak w oczy, moze silk gloss MF jest taki? Moze cos polecisz

moim zdaniem szminka fajna jest z maybellina Watershine- lustrzany blask........jest fajna, wtapia sie kilka minut po nalozeniu w usta, kolory nie sa tak razace, no i dlugo sie trzyma. kosztuje okolo 20 zł.

pomimo tego, ze szminka nazywa sie lustrzany blask, wcale nie daje efektu blyszczenia.Musisz wybrac wersje bez brokatu, a jest naprawde bardzo szeroka gama kolorow.

Gwiazeczko, u jakiego sprzedawcy kupowałaś Diora tusz? Bo na allegro jest kupa sprzedawców i można łatwo się naciąć. A moim zdaniem to śmiało powinnaś otwierać szarą strefę ekonomiczną i sprzedawcać towary, po które jeździ Twój mąż..:) Tak to jest że w naszym kraju na dobry towar ciężko trafić, w Niemczech bardziej dbająo klienta i mozna tam znaleźć weartosciowe towary. Co do błyszczyków siostra dostała ze stanów błyszczyk Maybelline i jest na prawdę super ale z tego co wiem to jej koleżanki kupowały ten sam w POlsce i niestety lipa nad lipami mimo że ta sama nazwa jakby dwa rózne towary.

kupowalam ten diora tusz na allegro od sprzedawcy darek-zabrze.

A ja własnie trzęsę youtubem bo w zasadzie każdy tusz można tam zobaczyć jaki daje efekt na oku. Na razie upatrzyłam Yves Saint Laurent Mascara Volume Effet tylko kurna ta cena :/

no wlasnie-najgorsza jest ta cena, a nie wiemy czy tusz sprosta naszym wymaganiom............a jak kupisz na allegro tani, a sie nawet nie sprawdzi, to pal licho.

wiem cos o tym, kilka lat temu zaczelam kupowac tusz dior show, efekt byl rewelacyjny a sam tusz starczal mi na rok!! oczywiscie nie uzywalam go codziennie, ale pomimo tego nadal byl swietny teraz kupuje wciaz ten sam i zauwazylam, ze po kilku miesiacach juz jest stary :o

naiwne! wiadomo ze reklamuje sie po to zeby sprzedac a nie powiedziec prawde o produkcie wiadomo tez ze na reklamowkach modelki/rzesy sa przerabiane komputerowo tak ze glowa boli! a do tego najczesciej maja przyklejone sztuczne rzesy inna sprawa ze tak jak pisalyscie w polsce sprzedaje sie produkty 2 kategorii ale to tez nie jest sensacyjne odkrycie tylko od dawna znana rzecz

No tak tylko co w zwiazku z tym? W ogóle nie kupowac kosmetyków w Polsce bo tu wszystko drugiej albo trzeciej kategorii? Kupować szajs? Chyba cały świat ma ten nasz kraj w małym poważaniu skoro do Polski wysyłają odpadki a troszczą się o klientów zachodnich. Gwiazdeczko, nie pomyślałąś zeby sprzedawać kosmetyki na allegro skoro mąż ma do nich dostęp - do tych lepszych?

oj dziewczyny nie badzcie taki naiwne! wiadomo ze reklamuje sie po to zeby sprzedac a nie powiedziec prawde o produkcie wiadomo tez ze na reklamowkach modelki /rzesy sa przerabiane komputerowo tak ze glowa boli! a do tego najczesciej maja przyklejone sztuczne rzesy inna sprawa ze tak jak pisalyscie w polsce sprzedaje sie produkty 2 kategorii ale to tez nie jest sensacyjne odkrycie tylko od dawna znana rzecz TO PRAWDA Z TYMI SZTUCZNYMI RZESAMI!CZY WY DZIEWCZYNY NIE PRZYGLADACIE SIE NA TE MODELKI CO SA W TV?KAZDY NAWET SLEPY TO WIDZI,ZE TO SZTUCZNE!