Weekendowy seksik

macie już zaplanowany czy liczycie na spontana ? A może abstynencja niestety ?

wszyscy czekaja na weekend majowy, zawsze to jeden dzień wiecej zeby sie bzyknać

Do maja daleko - trzeba trenować :D

Nici z seksu - dominuje kolor czerwony :( ale za to za tydzień ... :D

trzeba coś robić bez względu na kolor

A ja nie mam sexmana :( :P

a zgrabna i chetna jesteś??

Zgrabna to pojęcie względne, chętna zresztą też :P

a napisz jak wygladasz i na co masz ochotę?

Jak ma się chęci to o partnera nietrudno :D jeszcze jest czas

Samotnie przy chęciach to prawie grzech :D

Oj będzie :D misiu 2 miesiące na głodzie :D i dziś przyjeżdża yes yes yes

a ja przypuszczam że w ten weekend będę miała inaugurację plenerowego seksu. mojego faceta bardzo to kręci a i ja to polubiłam chociaż na początku bardzo się bałam. Od dyskretnego dopilnowywania przed wyjściem żeby strój nie utrudniał dostępu wiem co będzie i c*pka zaczyna mi pulsować i pęcznieć. Jak w jakimś ustronnym miejscu w lesie opuszcza mi nieco spodnie jestem już bardzo podniecona i gotowa.

w sobotę rano żeby nacieszyć się sobą i wolnym dniem wspólnie bierzemy prysznic. Myjemy się nawzajem, dokładnie wszystkie zakamarki. Potem na golaska kawa na łóżku, siadamy naprzeciw siebie i dajemy sobie różne polecenia co kto ma pokazać i zrobić. Szybko nóżki otwierają się szeroko, małe palcóweczki, smarowanie swoim soczkiem piersi. Ale wszystko bez pośpiechu z takim rozkosznym lenistwem wiedząc czym się to skończy. Czasem droczę że jeszcze chcę pospać i kładę się, zwykle na boku żeby mógł rozmasowywać moją pizię i łatwo wśliznąć między rozmiękczone już zupełnie pośladki.

Ja preferuję w wyjątkowe dni seks analny. To moja ulubiona forma współżycia.

A ja marzę aby mieć w ten weekend orgazm :D bo jeszcze mi się nigdy nie przydażył :(