Solarium

Byłam wczoraj na rozmowie kwalifikacyjnej w sprawie pracy ... w solarium. Nie przyjęli mnie, mimo tego, że pracowałam w róznych branżach: od kawiarni za granica do poważnych firm. Doświadczenie mam. Głupia nie jestem. Kończę studia, za miesiąc obrona. Po rozmowie myślałam, że nie będzie problemów. A tu wałek. Nie chcieli mnie nawet do solarium. Normalnie czuję, że nie nadaje się do niczego.

Bo do pracy w solarium to poszukują pewnie dziewczyny, która wygląda jakby się zatrzasnęła w solarium i była żywą reklamą. Pewnie jakieś bzdury spowodowały, że Cię nie przyjęli.

Sama nie wiem. Normalnie straciłam przez to wiare w siebie i czuję sie niedowartościowana.

Do solarium poszukują sztucznych lali, które są przypieczone...farbowane..zatipsowane...i zatapetowane....i jak najmłodsze...z pępkiem na wierzchu...jeśli jesteś normalną ,naturalną dziewczyną to nie masz szans na taką pracę...;)

Nie jestem ani zatapetowana, ani sztuczna, tipsów nie posiadam. Myślałam, że potrzebują fajnej dziewczyny, usmiechniętej, która umie obsłużyc klientów. A tu lipa

też mnie nigdzie nie chcą...nie mam doświadczenie jedynie staż i to jest właśnie mój problem...babka powiedziala mi że jak by tak klientów obsługiwali w sklepie jak w urzędzie to musieli by sklep zamknąć...a czy takie babsko nie może zrozumieć że każdy jest inny ja nigdy bym się chamsko do klienta nie odezwała..ale co z tego jak nawet szansy nie chcą dać...i to jest ta druga Irlandia Tuska..dziękuję bardzo

A byłaś może w urzędzie pracy? Jesteś zarejestrowana? Sama juz nie wiem co Ci doradzic. Dobrze, że masz chociaż staż, bo wiele dziewczyn nawet tego nie ma. Ja miałam zawsze szczęście do pracy ... aż do tej pory. Mieszkam w 100 tys. mieście, gdzie do pracy w solarium zgłosiło swoją kandydaturę 120 dziewczyn. Masakra. Życzę powodzenia :)

jestem cały czas zarejestrowana w urzędzie bo staż był z urzędu Pracy...ale nie mają tam ofert...już 5 miesięcy jestem w domu i normalnie dostaję szału...znajomi i rodzinka pocieszają że na wiosnę się coś ruszy kobitki będą w ciązy i będą miejsca..no mam taką nadzieję...