Narzeczony obrazil sie, bo nie umiem mu obciąć włosów!!!!

Napisze na wstepie, ze mamy oboje 28 lat. Nie jestem fryzjerka i nie potrafie go obciąć. On chce, żeby włosy ku górze były coraz dłuższe, a ja nie potrafie tego zrobic. Tylko krzyczy na mnie, ze mi sie nie chce, a to nieprawda. Błahy problem, ale on tego nie potrafi zrozumieć.

Szkoda mu 40 zl na fryzjera? Żałosne

Ten twoj chlop to jakas pierdola, wyslij go do fryxzjera :o

kochana, a wez go machnij jak umiesz, to przekona sie ze nie umiesz

moglas go ogolic na lyso,to by cie juz nie poprosil :D:D:D

Z psychicznym się związałaś? Zastanów się, póki czas

:D

a on nie przyjmuje do wiadomości że nie umiesz?:D

Przyciełam mu za krótko włosy z tyłu, to mnie opieprzył i sie obraził śmiertelnie. Szkoda mu kasy na fryzjera, bo on nie chce obciac włosów na krótko, zeby miec potem spokój tylko przycina 2mm i tym sposobem chce obcinać się co 2 tyg.

jeszcze rozumiem, mogłabym go obciąć maszynką na jedną długość, ale on sobie życzy,że im bardziej obcina sie w góre, tym dłuzsze włosy zostawiac stopniowo, oczywiście wszystko równiutko. Ja tego nie potrafie zrobic,a on wyzywa mnie od idiotek, mowi, ze mi sie nie chce itp...

ja od lat podcinam końcówki włosów mojemu mężowi. on ma długie włosy, więc podcięcie koncówek to nie sztuka... ale nawet jak raz obcięłam mu za dużo o jakieś 3 c, to nie był zły ;)

powiedz ,że jak mu szkoda na fryzjera to niech się sam obetnie :P

ja ostatnio jak golilam brata musialam szybko uciekac, i chodzi teraz z gola glaca:D:D

bo sobie faceta nie umiesz wychować. mój też kiedyś darł mordę jak powiedziałam, że go nie obetnę, bo nie potrafię i nigdzie nie ma wymogu, że mam być jego fryzjerką. w końcu się wkurwiłam i zostawiłam mu łysego placka na łbie. od tego czasu już niczego ode mnie nie wymaga :D

skąd Ty żeś takie indywiduum wytrzasnęła :P jak taki mądry to niech się sam obcina albo niech mu kolega obetnie... nie pozwalaj się tak traktować, co to za facet który własna kobietę od idiotek wyzywa :O

hehehehe