OSTATNIO DODAŁAM ŁADNEJ KLIENTCE DO PIZZY....

Wkurzyła mnie klientka w pizzeri, bo strasznie się rzucał, żeby pizza nie była przypalona, a poza tym była w takich ekstra ciuchach,miałą przystojnego faceta, więc jak robiłam pizze wycisnęłam do niej mojego największego pryszcza na twarzy i jeszcze naplułam taką zieloną flegmą, oczywiście wszystko ładnie rozmieszałam. Zajadała sie, az jej sie uszy trzesły hahahahaha

:-D

Pierwsze doświadczenia Kluczowym elementem jest poznanie i stopniowe oswajanie się z doznaniami płynącymi ze stymulacji pupy. Przed współżyciem dobrze jest przez pewien czas przyzwyczajać to miejsce do zwiększonego zainteresowania. Twój partner lub Ty sama dotykajcie pupę palcem pokrytym środkiem zwilżającym, wazeliną lub po prostu delikatnym kremem. Śliski palec delikatniej wnika do środka, a ponadto skóra odbiera więcej przyjemnych bodźców. Dobrze jest abyś w trakcje tych pierwszych prób była już podniecona, możecie rozpocząć miłością francuską, tak abyś odczuwała podniecenie, ale jeszcze nie orgazm. Również w trakcie, gdy Twój partner będzie zajęty Twoją pupą, możesz sięgnąć ręką do łechtaczki lub innego miejsca erogennego i delikatnie się stymulować. Gdy przygotowujesz się sama, jedną ręką pieść się w tradycyjny sposób, a drugą delikatnie stymuluj pupę. Wszystkie pozycje do tych zabaw są dobre. Najlepszy dostęp do miejsca które poznajecie jest, gdy jesteś na czworakach i wypniesz pupę wysoko do góry, ale jeśli wstydzisz się, to spróbujcie leżeć bokiem, pod kołdrą, przytuleni do siebie - może to być bardzo romantyczne. Dobrze jest też, aby w trakcje zwykłych stosunków Twój partner pieścił Cię i ostrożnie wkładał Ci palec do pupy. Oprócz zabaw z palcem możesz spróbować coś sztucznego, np: mały wibrator (są specjalne wibratory analne, nie dużo większe od palca) lub coś podobnego no i oczywiście świeczka, która jest wspaniała do tych zabaw (dopasowuje się do kształtu Twojego ciała, jest miękka i delikatna) Mój pierwszy raz - wyznanie Pierwszy stosunek Gdy już zdecydujesz się na pełne współżycie, upewnij się że w ciągu kilku ostatnich godzin wypróżniłaś się, jeśli masz wątpliwości zbadaj się palcem. W środku nie powinno być nic, jeśli tak nie jest idź do toalety. Jeśli czystość jest dla Ciebie najważniejsza, a nie boisz się nowych eksperymentów możesz umyć się w środku. Polega to na tym, że wkładasz prysznic pomiędzy pośladki tak aby strumień wody skierowany był na Twój otworek, rozluźnij się tak, aby woda wniknęła do środka. Nie powinno to być dużo - ilość równą szklance wody. Następnie wypróżnij się, tak aby woda nie została w środku. Możesz się teraz zbadać ponownie, powinnaś być już czysta. Jeśli nie masz wcześniejszych takich doświadczeń nie powtarzaj tego więcej niż trzy razy, jak również nie używaj zbyt dużo wody, bo wniknie za głęboko i wyjdzie dopiero w czasie stosunku brudząc wszystko. Dwie pozycje są szczególnie polecane pierwszym razem. Pozycja misjonarska, tradycyjna, leżąc na plecach musisz tylko przyciągnąć nogi mocniej do piersi. Zaletą jest to, że bardzo przypomina zwyczajny stosunek, ponadto jesteście zwróceni twarzami do siebie, możecie rozmawiać, całować się, obserwować swoje reakcje. Druga pozycja polecana na początku to pozycja na czworakach, gwarantuje łatwy dostęp do Twojej pupy i rozluźnienie zwieracza - penis łatwiej wniknie do środka. Dla niego silny bodziec erotyczny stanowić będzie Twoje ciało w takiej pozycji, a dla Ciebie ważna będzie możliwość decydowania o głębokości i kierunku penetracji. Możecie kochać się na podłodze, uklęknij tyłem do niego, lekko rozchyl nogi i pochyl się. Jeśli pozostaniesz na łokciach będziesz miała dużą możliwość ruchu. Dzięki temu jeśli w trakcje penetracji coś będzie nie tak, będziesz mogła odsunąć się. Jeśli natomiast będzie przyjemnie będziesz mogła poruszać się naprzeciw jego ruchom, tak aby penis wnikał mocniej, lub poruszać się na boki odkrywając nowe doznania. W tej pozycji Twoje piersi będą luźno zwisały i on będzie mógł je bardzo przyjemnie pieścić. Drugim wariantem jest jeśli w tej pozycji nie będziesz podpierać się rękami i położysz głowę na poduszkę, ręce możesz trzymać z boku lub wyciągnąć przed siebie (wygląda to jak ukłon przed faraonem). Ograniczy to trochę możliwość Twoich ruchów, ale on będzie miał wspaniały widok, Twoje ciało będzie wyglądać nadzwyczaj podniecająco, a także Twoja pupa będzie jeszcze lepiej wyeksponowana i jeszcze łatwiej będzie mu wprowadzić penisa do środka. Dobrze jest rozpocząć tradycyjnym stosunkiem w dowolnej pozycji, tak abyście oboje osiągnęli podniecenie (ale nie orgazm) i wtedy przejść do stosunku analnego. Zanim partner wprowadzi członka, niech nasmaruje środkiem zwilżającym Twoją pupę, wkładając do środka nawet dwa palce, może zacząć to robić już w trakcje stosunku. Ty leżąc masz najważniejsze zadanie rozluźnić się, Twoja pupa na dotyk może reagować zaciskaniem i najważniejsze to opanować ten odruch, ponieważ stosunek podczas gdy Ty zaciskasz pupę może wywołać ból. Gdy poczujesz sztywnego penisa naciskającego na Twoją pupę zacznij mocno przeć, tak jakbyś chciała się wypróżnić ( nie obawiaj się w środku nic nie ma, więc nic nie wyjdzie ). Parcie natomiast spowoduje, że Twoja pupa otworzy się, a dodatkowo nie zaciśniesz jej odruchowo przy dotyku. Najprzyjemniej jest jeśli penis sam wniknie do Twojej pupy. Aby tak było niech on naciska penisem na zwieracz, a wtedy zacznij przeć - odbytnica wysunie się i obejmie czekającego penisa. Niech partner wsunie go trochę głębiej. Wtedy najważniejszy moment penetracji już jest za wami, główka penisa znajduje się już w środku. Niech poczeka teraz chwilę zanim zacznie powolne ruchy. Sprawdź tą technikę na przykładzie: zaciśnij usta i lekko naciśnij czubkiem palca, jakbyś chciała wsunąć go do środka, trzymając palec wydmij wargi, a po chwili zaciśnij je, po tym ruchu palec powinien bez problemu znaleźć się pomiędzy wargami. Sprawdź jeszcze o ile łatwiej jest wsunąć palec do zaciśniętych ust, gdy będzie on mocno wilgotny. Tak więc odpowiednie połączenie rozluźnienia i nawilżenia sprawi, że wprowadzenie penisa stanie się niezwykle łatwe i przyjemne. Przez kilka chwil na początku niech partner porusza się ostrożnie. Po kilku minutach Twoja pupa przyzwyczai się do wypełnienia i już będziecie mogli kochać się normalnie. Wtedy możecie nawet spróbować wysuwać penisa całkowicie, pupa pozostanie przez chwilę otwarta i ponowna penetracja nie będzie już problemem. Pierwszym razem trudno jest przeżyć orgazm analny, dlatego w trakcje stosunku możesz pieścić łechtaczkę lub inne miejsce erogenne. Ważny jest środek nawilżający możecie stosować specjalne środki z sex-shopów, preparaty nawilżające pochwę (niedrogie z apteki), delikatne kremy (ważne żeby nie zawierał składników drażniących - spróbuj trochę na język czy szczypie), no i oczywiście wazelinę. Jeśli stosujecie prezerwatywę unikaj ostatnich 2 preparatów. Zasadą jest, że jeśli brałaś do ust jego penisa bez prezerwatywy, to teraz też nie ma potrzeby jej stosowania, będzie czysto nawet bez prezerwatywy, a w ciążę też nie zajdziesz (upewnij się że nie pomylił dziurki, jeśli partner jest nie wprawiony może przez pomyłkę trafić do pochwy). Po stosunku nie musisz robić nic specjalnego, przez chwile pupa może pozostać otwarta, ale szybko wróci do normalnego stanu. Możesz wytrzeć nadmiar środka nawilżającego z okolic pupy. Jeśli się myjesz to delikatnie tylko z zewnątrz, nie wkładaj namydlonego palca do środka - będzie szczypać, po wytarciu pokremuj pupę. Poproś też, aby on się umył, zwłaszcza gdy będzie jeszcze chciał dotykać Twojej pochwy. Antykoncepcja Seks analny czasami postrzegany jest jako forma antykoncepcji. Szczególnie wśród par stosujących prezerwatywę (gdy akurat jej nie mają) lub naturalne metody (w dni płodne, w które powinni zaprzestać stosunków, mogą kochać się analnie). Jeśli nie dochodzi do wytrysku (na przykład partner wycofa penisa z odbytnicy i wytryśnie gdzieś z dala od Ciebie), to ryzyko ciąży jest praktycznie żadne. Jeśli jednak sperma została w Twojej odbytnicy, to dla zwiększenia bezpieczeństwa powinno się: - Wyjąć penisa dopiero gdy położysz się na plecach. Jeśli kochaliście się od tyłu (na czworakach) i nie masz możliwości się obrócić, weź chusteczkę higieniczną i przytrzymaj ją przy pupie (od strony pochwy) tak, aby gdyby coś wypłynęło, nie dostało się do pochwy. - Postaraj się po wyjęciu członka od razu zacisnąć pupę. Twoja pupa może pozostać otwarta przez kilka minut, szczególnie jeśli kochaliście się dłużej, stwarza to ryzyko, że sperma wypłynie na zewnątrz i dostanie się do pochwy. Możesz jednak zacisnąć pupę, a dodatkowo położyć się na plecach, tak aby jeśli coś wypłynie nie dostało się do pochwy. - Wytrzyj okolice pupy chusteczką i upewnij się że Twoja pupa jest zaciśnięta. - Nie dotykaj już pupy, nie wkładaj niczego do środka, dalsze zabawy mogą doprowadzić do tego, że sperma przedostanie się do pochwy. Dalsze zabawy bezpieczne są dopiero następnego dnia i dopiero po wypróżnieniu. - Można także, dla zwiększenia bezpieczeństwa, stosować w trakcje stosunku i po nim preparaty plemnikobójcze. Do środka zwilżającego można dodać trochę takiego preparatu, lub zastosować gotowy plemnikobójczy środek zwilżający. Po stosunku, można dodatkowo wprowadzić najlepiej do pochwy i do odbytnicy trochę takiego środka. - Nie pomyl dziurki! Pochwa i odbyt są bardzo blisko siebie i pomyłki naprawdę się zdarzają. Sprawdź, czy partner włożył penisa w odpowiednie miejsce. Możesz też cały czas trzymać rękę w okolicy pochwy, na przykład pieszcząc swoją łechtaczkę. Tuż przed wytryskiem sprawdźcie jeszcze raz! Normalnie bezpieczeństwo seksu analnego porównywalne jest do bezpieczeństwa stosowania prezerwatywy. Jeśli jednak stosujecie powyższe wskazówki, to ryzyko ciąży praktycznie nie istnieje. Relacje z partnerem Jeśli jesteś w sytuacji, że masz na to ochotę, jednak Twój partner nie wykazuje takiego zainteresowania, nie zostawiaj tego. Prawdopodobnie on nie sądzi, że tego pragniesz i nie chce Cię urazić takimi propozycjami. Wasze pożycie może być przeciętne i takie pozostać z waszej obawy przed eksperymentowaniem z nowymi doświadczeniami. Jeśli masz już za sobą pewne doświadczenia (już wcześniej to robiłaś) możesz go poprosić, aby spróbował "z drugiej strony", możesz kierować jego rękę na Twoją pupę, lub pieścić jego analnie. Trochę trudniejsze zadanie jest gdy nie masz doświadczenia. Najlepiej byłoby gdybyś razem z nim poznawała ten rodzaj miłości. Jednak jeśli on nie będzie wystarczająco cierpliwy, aby przez kilka tygodni pieścić Cię przygotowując do penetracji, będziesz musiała sama przygotować się do stosunku. Gdy uznasz, że już wiesz jak się to robi zaproponuj mu stosunek. Nie rób tego natomiast bez przygotowania, może Ci się nie spodobać. Warto postarać się, aby to on zadbał o przygotowanie Cię do Twojego pierwszego razu. Czy to boli? NIE! Seks analny jest normalnie całkowicie bezbolesny, a nawet jest bardzo przyjemny. Dlaczego więc tak dużo osób obawia się bólu, lub kojarzy ten rodzaj miłości z bólem? Pupa jest miejscem bardzo wrażliwym, silnie odbiera przyjemne doznania, jeśli jednak coś robi się nie tak, to wtedy może również boleć. Jest to bardzo delikatne miejsce i należy traktować je z ostrożnością, a wtedy na pewno nie będzie bolało. Czego należy unikać, co może spowodować ból: - gwałtowne rozciągnięcie zwieracza, na przykład włożenie czegoś bez wcześniejszego przygotowania pupy. - brak lub niewystarczająca ilość środka zwilżającego. - czasami na początku ból może sprawiać głębsza penetracja. - zmiany chorobowe w okolicy odbytu. Do najczęstszych należą: 1. hemoroidy, mogą objawiać się w czasie stosunku stałym, ale nie bardzo silnym bólem, niekiedy jednak, zwłaszcza na początku penetracji, ból może być gwałtowny. 2. szczelina odbytu, czyli niewielkie pęknięcie skóry kanału odbytu, objawia się silnym piekącym bólem. Większość zmian chorobowych przynosi też dolegliwości w czasie codziennych wizyt w toalecie. Jeśli niepokoi Cię stan zdrowia Twojej pupy, możesz sprawdzić to u lekarza. Lekarz ginekolog w trakcje badania powinien także zbadać Twoja pupę. Często lekarze tego nie robią, bo pacjentki tego nie lubią, jeśli jednak powiesz, że chcesz takie badanie, lub że coś cię niepokoi, to wtedy lekarz na pewno to sprawdzi. Aby seks analny nie sprawiał bólu, pamiętaj: - przez kilka dni przygotuj pupę do stosunku, wkładaj palec, lub niewielkie przedmioty, ćwicz rozluźnianie mięśni zwieracza. - przed stosunkiem w czasie gry wstępnej, pieść pupę palcem, lub niewielkim przedmiotem, rozluźnij się. - stosuj bardzo dużo środka zwilżającego. Jeśli będzie go wystarczająco dużo i partner będziecie wkładać członka powoli, to praktycznie nie będzie możliwości wywołania bólu. - nie wkładaj członka zbyt szybko, ruch musi być bardzo powolny, tak by pupa miała czas aby rozluźnić się i rozciągnąć na tyle, aby delikatnie wszedł on do środka. - będąc już w środku nie wykonujcie początkowo gwałtownych ruchów. Pupa musi się przyzwyczaić przez kilka minut do wypełnienia, w tym czasie jest bardziej wrażliwa. - ostrożnie z głęboką penetracją. Przy pierwszych stosunkach lepiej unikać zbyt głębokiej penetracji, jak już oswoicie się z seksem analnym, wtedy będzie czas na takie pobudzanie. Jeśli zastosujecie się do powyższych porad, stosunek z pewnością nie spowoduje bólu i będziesz mogła cieszyć się nowymi rozkoszami. A jeśli jednak boli? Jeśli próbowałaś stosunku analnego i bolało Cię, najpierw przejrzyj powyższą listę i upewnij się, że zastosowałaś się do powyższych wskazówek. Wypełnienie tych wskazówek prawie zawsze eliminuje ból. Gdy tak nie jest, przyczyną może być choroba odbytu. Tak jest szczególnie, gdy ból pojawia się także w trakcje wypróżniania oraz ból jest gwałtowny, który znika po kilku minutach stosunku - gdy go oczywiście nie przerywacie. Gdy jednak jesteś zdrowa, przy pierwszych stosunkach można stosować specjalny lubrykant do seksu analnego - zawiera on miejscowo działający środek przeciwbólowy, lub w ostateczności (tańsza wersja) maść na hemoroidy. W ten sposób będziesz mogła kochać się analnie bez obawy, że będzie bolało. Po kilku stosunkach Twoja pupa przyzwyczai się na tyle, że będziesz mogła stosować zwykły lubrykant. Jeśli w czasie stosunku boli Cię - opisz rodzaj bólu i moment w którym występuje i wyślij na nasz adres e-mail, postaramy się pomóc!

Masz się czym chwalić :p Bez przesady

ale czułam satysfakcje, kiedy tak wcinała tą pizze

FUJ! Jesteś wstrętna! Powinni Cię stamtąd wywalić na zbity pysk!:O

hahhahahah. Zawsze jak ktoś mi zajdzie za skóre to tak robie. Moja koleżanka wycisnęła kiedyś tampona do pizzy

Kurna, dzięki Bogu na pizze nie chodzę. Przecież robiąc tak, Ty sama pokazujesz, że nie masz szacunku dla własnej pracy! Żaden dobry, szanujący siebie kucharz NIGDY tak nie zrobi.

wariatka:O

mylisz sie. Szanujący kucharz wali gruche do ciasta

Beata, to Ty się mylisz. Znam wielu kucharzy, dobrych kucharzy i uwierz mi - każdy z nich gardzi kimś takim jak Ty, kto pluje do ciasta, niszczy własną pracę. Powinnaś się wstydzić. Gdybyś miała chociaż troszkę, minimum kultury w sobie, sama złożyłabyś wypowiedzenie i znalazła pracę, do której się nadajesz. Bo takim zachowaniem udowadniasz, że do tej się nie nadajesz. Nawet jak mnie mój klient wkurza, to ja nie będę psuła swojej pracy, bo to by tylko bardzo źle o mnie świadczyło, i byłby to zwyczajny debilizm.

a gdzie pracujesz?

hAHAH JA mialam podobna przygode, tylko ze baBA SIE rzucala, bo jej za zimna kawe przynioslam, a byla parzona 3 sekundy wczesniej. No to po 2 razie jak jej przynioslam i ona odmowila, to wzielam ta kawe, naplulam, dalam ja wraz z filizanka do microfali na 100C i potem jej podalam.Poparzyla sie wiedzma hahahaha.

hahahah dobrze tak starej wiedźmie

Nie jest istotne gdzie. Ale moja praca jest bardzo niewdzięczną pracą. Ale uwierz mi - robiąc tak, sama sobie wystawiasz świadectwo - złe niestety. Do głowy by mi nie przyszło zachowywać się w ten sposób! Już nie mówię o konsekwencjach co by było, gdyby mnie przyłapali, to akurat nie ma znaczenia. Ale z szacunku dla samej siebie. Nie rób drugiemu co Tobie niemiłe. A jak Ty byś się poczuła, gdybyś jadła gdzieś na mieście, po czym dowiedziała się, że w tym co zjadłaś były różne śluzy i wydzieliny człowieka, który to przygotowywał? Jesz gdzieś czasem, chociażby w Macu? To pomyśl o tym jak plujesz komuś do jedzenia.

ja nie mam nic do ludzi ,ale jak ktos udaje wielka pania, szASTA MNA, TO JA TEZ NIE POZOSTAJE DLUZNA:) Mam nadzieje, ze wiedzma sobie zapamietala lekcje z zimna kawa.

hahahah Ejmil nie bądź naiwna. Myslisz,ze jak jesz w macu, to tam ci nikt nie nachara do żarcia?

Beata gwarantuję, że matka się o tym dowie. Świętojebliwa mamusia się zdziwi jaką ma córcię :P

hahahah To rześ palnęła!!!! Moja stara nienawidzi kościoła. Jest przeciwienstwem świętojebliwej!

Beata, właśnie dlatego nie jem w takich miejscach. I tak, jak napisałam - nie rób drugiemu, co Tobie niemiłe. Z waszej strony, ja oczywiście rozumiem takie zachowanie w tym sensie, że jak się człowiek zdenerwuje, bo ktoś jest czepliwy i wręcz chamski, to ma się ochotę odegrać. Ale po to jesteśmy ludźmi, żeby nie zachowywać się jak bydło, tak? I to Ty, Beato, jesteś naiwna. Ponieważ ZAWSZE to co dajesz, wraca do Ciebie. Pamiętaj o tym, także w pracy.

Sory ale to na bank prowokacja. Nie widzicie że to to jest za głupie żeby umieć podpisać umowe o prace. A btw... ta kobieta wysra twoją pizze już za chwile i nic nie zmieni faktu że jest od ciebie lepsza, bogatsza i z fajniejszym facetem :P A ty jak byłaś tak jesteś nikim :D

Gadaj zdrowa :P Kryśce też powiem :P

taaaaaajaaaaane postawilam iksa i już było podpisane! o co ci chodzi ????!!!! Czuje sie z tym śiwtnie, że miala w ustach moje wydzieliny!!! i jeszcze tak się rozkoszowala tym smakiem...

jesli ktos sadzi, ze to prowokacja to zapraszam do pracy w resta

czujesz się żałośnie bo wiesz że przy niej i przy większości ludzi jesteś nikim. W pizzeri pracuje no dno totalne. :D

kaaarambaaa dokładnie!!! Tam wszyscy pracownicy zostawiają swoje wydzieliny w jedzeniu :-D

Jakbyś się w szkole uczyła a nie dawała dupy po krzakach to byś też miała lepszą prace kase ciuszki i faceta. A nie to nie :D

taaaaaajaaaaane a ty co robisz? Dajesz dupy i tym sie tak szczycisz? ja przynajmniej cięzko pracuje i uczciwie

rozumiem frustratów.... to musi być dołujące wiecznie obsługiwać lepszych od siebie. Ale trudno tak ułożony jest ten świat. Ktoś musi obsługiwać innych. A że ten ktoś to wy, no cóż ... pech :D

nieeee ja nie musze bo ja się uczyłam i dlatego też nie musze teraz pracować w pizzeri solarium czy innym kretynowie