najpiękniejsza muzyka na świecie

Najpiękniejsza muzyka na świecie to nocne ujadanie psów połączone z odgłosem padającego nocą deszczu. Kocham tę muzykę.

O gustach się nie dyskutuje...

Skontaktuj się z dobrym psychiatrą.

espanooola a ja popiram ! kocham zime i herbatke i deszcz i ujadanie psow i mnie sama ...w poscieli bezpieczna

ja lubie stukot pociagu, i krople deszczu na szybie. Kocham- cisze. To najpiekniejsza muzyka dla mnie. Cisza, cisza bezwzgledna.

heh apropo pociągu :) to miałam taki epizocik w zyciu, ze z filmu wyciełam sobie odgłos jadącego pociągu, pomixowałam pociełam i miałam wspaniały 30 min symulator do snu do teraz pamiętam mine brata jak zaglądał w środku nocy do mnie do pokoju, bo nie miałam słuchawek i pociąg napi3rniczał do ranca :)

Stukot pociągu akurat też lubię :) Krople deszczu tez mają fajny odgłos. Ale ja akurat wolę słuchać, kiedy za oknem biją się koty (wydają takie zabawne dźwięki, a mój pies mało co przez okno wtedy nie wyskoczy) :P niż kiedy ujadają psy

moj kot nie wychodzi na dwor. Ale tez ma ten swoj bojowy pomruk. :) Jak idzie burza to tak ladnie buczy i sie stawia do walki. A pozniej... w noogi. :)

Santorinami moj kot nie wychodzi na dwor. To gdzie sra??? :(:(:(

tam, gdzie kibelek. A gdzie ma srac? Do garnka?