Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szarrotka

Spotkać się z jego byłą?

Polecane posty

Witam. Byliśmy razem, zostawił mnie dla innej, wciąż go kocham, potem tamta go zostawiła, dalej go kocham mimo iż minął rok. Wczoraj moja kumpela przypadkowo poznała się z tamtą dla której odemnie odszedł. Kiedy się dowiedziała, że gada z kimś kto zna mnie zaczęła się ponoć tłumaczyć i przepraszać, że długo nic nie wiedziała o mnie, że wcale nie było jej miło jak się w końcu dowiedziała, że występuje w roli kogoś odbijającego faceta innej. Dziewczyna chyba jest w porządku. Teoretycznie nic do tamtej nie mam, to nie jej wina, że wolał ją. Ale tu nie o tym. Wczoraj tak mnie naszło... że bym chciała ją poznać, spotkać się, pogadać... Zastanawiam się nad tym od wczoraj. Dobry pomysł? Czy może lepiej nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co i na coooo
??? odetnij sie od tego/od niego. zaczniesz sie do niej porownywac, dojdziesz do wniosku ze to i tamto ma ladniejsze, niepotrzebnie sie zesmucisz i wbawisz w kompleksy. ja tez kiedys chcialam sie spotkac z kochanka mojego faceta (ona o mnie nie wiedziala). na szczescie zrezygnowalam i dzis jestem spokojna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama nie wiem czemu bym się z nią chciała spotkać... to takie dziwne.. a może zaskoczyło mnie że dziewczyna wydaje się w miarę w porządku... od niego się nie odetnę, bo zwyczajnie nie umiem :( ale dręczy mnie to czy do niej napisać czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dziwi mnie że się tak zaczęła tłumaczyć gęsto i przepraszać, w dodatku moją koleżankę... kumpela jej reakcję tak opisała: "jak dowiedziała się że Cię znam prawie sie w sobie ze wstydu schowala i zaczela sie tlumaczyc i przepraszac, było jej mega głupio i powiedziała,ze ona przez dłuższy czas o tobie nic niewiedziała" skąd takie przerażenie? dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ty sie tam nia przejmujesz??? pomysl o sobie.. mysle ze ci to nic nie da jak sie z nia spotkasz... i miej nie bedzie bolec, ze on ciebie zostawil dla niej.. a to nie wazne czy ona wiedziala czy nie wiedziala... myslisz ze jak by o tobie wiedziala, ze by z nim nic nie zaczela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no może to faktycznie nienajlepszy pomysł... nawet nie wiem o czym bym miała z nią gadać... ale zaskoczyło mnie to, że jej głupio że nieświadomie odbiła mi chłopaka, to raczej on nas obydwie okłamywał... a może chciałabym poprostu ją zobaczyć, że istnieje i że koszmar w którym żyję od ponad roku to jednak jest jawa a nie sen... że to rzeczywistość... ja z natury jestem ciepłą i dobrą osobą, jak komuś jest źle to nie potrafię nie zareagować, a trochę mi się przykro zrobiło, szkoda jej... stan na tę chwilę jest taki że oni się kolegują, a ja z nim przyjaźnię... nie wiem czemu mnie ona tak dręczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sęk w tym że wygląda na uczciwą, może przynajmniej by poczekała aż ze mną zerwie, a tak to nie wiedziała, że on przez chwilę grał na dwa fronty... :( a może dlatego, że wyobrażałam ją sobie jako wredną, wyrachowaną babę która nie ma oporów z zimną krwią rujnować życiem innej dziewczynie, a okazała się inna... nie wiem skąd to nagłe pragnienie poznania jej... sama siebie nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn wiesz... ja nie wiem czy ona by chciała się ze mną widzieć, może się będzie bała jakichś wyrzutów, żali i takich tam, jeśli wczoraj była taka zestresowana... nie wiem też co mój były (teraz pseudoprzyjaciel) na to powie, jeszcze pomyśli sobie, że chcę się mścić czy coś w tym rodzaju... albo co gorsza wpadnie mu do głowy żeby się po przyjacielsku spotykać we trójkę? :o chyba bym umarła... ja też bym się bała tego spotkania gdyby się zgodziła... przyjaźnić bym się z nią nie chciała, bo nadal wiążę swoją przyszłość z byłym, ale może poznanie się to nie ejst zły pomysł... ale wszystkie koleżanki mi się dziwią i odradzają... mówią, że wpadnę w kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... to może chociaż popisać? pisze się w sumie łatwiej niż gada... naprawdę nie mam pojęcia czemu mi tak na tym zależy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może poprostu, że ona jest w porządku... i zobaczę czy odpiszę, potem jakoś samo pójdzie w sumie faktycznie nie wiem o czym bym miała gadać z nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erreeererer
wszystkie takie szmaty wydają sie byc w porzadku ;) dopoki ci nie odbiją faceta. daj sobie spokoj, kaza kobieta ktora zabiera faceta to zwykla szmata i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja osobiście nie mam litości i szacunku do kobiet, które bezczelnie odbijają innej chłopaka w sposób podły i wyrachowany wiedząc, że on kogoś ma, ale akurat ta nie wiedziała o tym... to facet okłamywał nas obie, grał sobie na 2 fronty żeby potem wybrać ją, a mnie zostawić... staram się być poprostu obiektywna, mimo, że to dalej tak boli, miłość do niego często czytam różne topiki na kafe i w co 3 zaczyna się ostra potyczka słowna między kochankami a zranionymi, porzucanymi i nikt nie stara się być obiektywny, myśli tylko o sobie, to smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnaaaaaaaa
jak Ci zależy to pogadaj, chyba nic złego Cię z tego tytułu nie spotka, ale to bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i napisałam do niej, pogadałyśmy nawet chwilę, było całkiem miło. Tyle że na koniec powiedziała, że nie chce ze mną utrzymywać kontaktu bo gorzej niż ja znosi wspomnienia... Jak dla mnie to bez sensu, ale co tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×