Wlasnie zaczelam pisac moja

prezentacje maturalna na polski ;> Cos mozolnie mi to idzie.. Wiem, ze do niczego mi sie nie przyda, a jej wynik nie bedzie mial wplywu na moja przyszlosc, dlatego brak mi motywacji.. Moze ktos mi pomoze i powie, co zrobil, zeby sie spiąć i to zrobic ;p?

pierdolnij to skoro do niczego Ci sie nie przyda a jaj wynik nie bedzie mial zadnego wplywu na Twoja przyszlosc i przestan doope zawracac :P

Ty sie w leb pierdo.lnij :P chyba logiczne, ze napisac MUSZE. Ale cholernie mi sie nie chce, bo oprocz tego,ze musze zaliczyc na te 30%, nie zda mi sie to na nic..

matura nie jest obowiązkowa

W moim wypadku jest. Gdybym byla w technikum albo zawodowie to moglabym sobie odpuscic, ale po LO raczej pracy zadnej nie znajde. Noo.. chyba ze jako lachociąg, ale nie jest to spelnieniem moich ambicji :P

tez nie mialam motywacji. dlatego odkladalam to ciagle:P w rezultacie zaczelam pisac tydzien przed ustną i na szybciora wkuwałam na pamięc, ale nie radze tego nikomu :D w efekcie weszlam do sali i wszystkiego zapomnialam. nie powiedzialam chyba ani jednego zdania z mojej prezentacji i lałam wode. na koniec przeprosilam komisje tlumaczac sie stresem :P trafilam na dobrych ludzi z poczuciem humoru i zdalam na 30 % :D ale i tak odradzam uczenia sie na ostatnia chwile

sama sie pierolnij :o jakbys miala jakies ambicje to bys to zrobila i to jeszcze z przekonaniem ze praca bedzie dobra i z pomyslem a nie na kafe marnowala swoj czas :o to tyle

Nawet nie myslalam o ostatniej chwili ;) Chociaz wtedy na pewno bym spieła poslady i wziela sie do roboty :D Dobrze, ze Ci sie udalo ;) Kolega nie mial tyle szczescia.. :P