koniec swiata

mam na imie Paula i hmmm mam problem z moim zyciem.gdy mialam 14 lat musiaialm uciec do niemiec przez mojego tata bo poznal nowa zone zaczol mnie i brata bic.Alkochol wszedl w gre.dzisiaj mam juz 18 lat przez te 4 lata nie mysle o niczym innym jak tylko popelnic samobujstwo.prubowalam wrucic do Polski ale tata powiedzial ze w jego domu nie ma dla mnie miejsca.strasznie mnie to zabolalo.teraz mam problemy z moim chlopakiem.on jest bardzo super.pomagal mi,opiekowal sie mna,a od jakiegos czasu flirtuje z innymi dziewczynami.Poza nim nie mam tutaj nikogo.moje zycie traci sens.albo nawet juz stracilo.chcam popelnic samobujstwo.dzisiaj stalam na moscie i chcialam skoczyc z niego.lecz pomyslalam sobe ze wruce do domu by go jeszcze raz ujrzec.wziasc go w ramiona i ostatni raz poczuc smak jego ust.bede go kochac na zawsze....