O krok od zdrady

Mozna miec kazdy uklad w malzenstwie jaki sie chce. Nie bede specjalnie dla ciebie rozwodzic sie z czlowiekiem, z ktorym chce sie zestarzec, tylko dlatego, ze ty nie mozesz tego zrozumiec. Nikt ci nie kaze. Kocham mojego meza i on kocha mnie. Nie uklada nam sie w lozku. Poza ta sfera i tylko ta sfera jest idealnie. Tyle w tym temacie. Nadal nie rozumiesz. przykro mi, nie poradze nic na to.

Oj tam hipokryzja bla,bla,ble.... ak będziesz .....wyrachowana ......to weźmiesz z życia dla siebie co najlepsze.Czyli myśl tylko o sobie. Zaraz mnie tu zjadą za takie podejście do życia.Ja tak robię i jestem szczęśliwa.Jestem egoistka do potęgi entej(oprócz mojego dziecka),borę z życia to co najlepsze,ale nie hurtem,panuje nad uczuciami.Liczę się tylko ja.A jeżeli mam ochotę coś fajnego i dobrego zrobić dla innych(bliskich,jakaś fajna kolacja,dobre danie,wspaniały obiad)to robię to tylko dlatego że chcę,że lubię i chce mi się żyć.

Ide pajciac, bo jutro do pracy. Dziekuje wam za madre wypowiedzi. Szczerze mowiac bardziej spodziewalam sie takich slow jak w ostatnim poscie (czyli tym o "hipokryzji") i patolgii i wogle jak mozna z mezem nie sypiac... Dziekuje za zrozumienie. Jutro poczytam jak cos jeszcze wpadnie. Moze juz poczytam "po". :) Dobranoc!

a co ty taka nerwowa jestes?? Nikt ci sie tu nie karze rozwodzic, skad ci to w ogole przyszlo do glowy. A jeszcze rozwodzic dla mnie, no prosze cie.. nie badz smieszna. Wyluzuj, zakladajac ten topic chcaialas dyskujsi i opinii, jedena nie po twojej mysli, a ty juz sie rzucasz. No wyobraz sobie, ze nie kazdy akceptuje walenie sie na boku. Pytam sie ciebie tylko jak mozna sie chciec zestarzec z czlowiekiem, ktory i tak z tego co piszesz ruchal sobie na boku, a ty tez jestes bliska od popuszczenia szpary innemu :O I w dodatku sie na to oboje zgadzacie

Mi też w łóżku nie układa się z mężem.Pewnie slatego że przedewszystkim jesteśmy przyjaciółmi.O wielu żeczach mogę mu powiedzieć,opowiadam o wszystkich facetach ktróm się spodobałam,którzy mnie podrywali,o komplementach.Jednak coś tak zostawiam tylko dla siebie,bo uważam że to tylko moja sprawa.

dupcia marzenie takie upraszczanie sprawy do walenia się na boku lub dawanie szpary na boku jest dla ludzi prymitywnie myślących.Dupa,szpara,dziura....Brrrr.Można innaczej,z uczuciem do takiech spraw podchodzić.Uczucia są różne ,nie odrazu zaraz miłosc i przysięgi że będe z kimś po deskę grobową.Takie określenia jak dawanie szpary to u 16-nast latków co nie wiedzą co znaczy dobry seks i całe przyjemności płynące z niego.

Kto pracuje w niedziele!Rano do pracy!Zmień pracę przedweszystkim.Potem sie zajmij swoim życiem uczuciowym lub seksualnym.

no to wyoraz sobie,ze mam dwa razy wiecej i wiele w zyciu osiagnelam. Poprostu nazywam rzeczy po imieniu, co mam pisac: cipuni i dupeczki. Daj spokoj, topic nie jest o nazwach czesi ciala :)

No właśnie,więc po co wogóle nazywać części ciała?

Jak byś była bystrzejsza to byś wiedziała że tu chodzi o uczucia a nie ocipeczki,dupeczki i hujeczki

zapomniałam o :)

Oczywiscie, Uczucia są różne ,nie odrazu zaraz miłosc i przysięgi że będe z kimś po deskę grobową, jak to napisalas. Ale chodzi o to, ze autorka skladala takie przysiegi, a teraz jej sie zachcialo z innym. Ok, jej sprawa, zrobi co chce. Ale la mnie to czysta obluda, jezeli oboje o tym wiedza i sie na to zgadzaja, w mysl zasady: czego oczy nie widza, tego sercu nie zal. A w domu dalej przykladne i dobre malzenstwo, ktore nie sypia ze soba od roku. I od razu uprzedze komentarze, rozumiem, ze moze nie byc sexu w zwiazku, ale chyba gdzies jest tego przyczyna, ze sie nie ruchaja ze soba, a na innych maja ochote.

pakamera ale o jakie uczucia tu chodzi?? Przeciez ona pisze, ze facet ja kreci i sie jej podoba, a ona chce sie zestarzec z mezem, ktorego "kocha" . A z tym drugim chce isc do lozka, zeby zaspokoic swoje potrzeby, i nie z wielkiej milosci, ale z czysto fizycznech pobudek. (Krotko mowiac swedzi ja cipa :D:D:D )

To jest pożądanie i miłość(tak to się chyba nazywa)

Nie można podzielić ludzkich uczuć bo tak się nie da.Szuflady są o,k dla bielizny ale nie dla ludzi. Można kochać jednego ale pożądać drugiego,tak się zdarza w naszym życiu.Wszystko sprowadza się do tego że i tak ,choćbym nie wiem jak się się przed tym bronili to i tak zawsze będziemy dążyć do ztego aby zaspokajać swoje potrzeby.Dlatego są zdrady.Jednak trzeba to robięc z głową,na tyle wielką żeby nie ucierpieć a żeby z życia czerpać przyjemność.

Raz piszesz: \"Nie można podzielić ludzkich uczuć bo tak się nie da.\" A pozniej: \"mozna kochac jednego, ale porzadac drugiego\" Czyli wedlug ciebie jest ten podzial, czy go nie ma :O Bo jedno zaprzecza drugiemu