Korci mnie, alez mnie korci

Zeby wyslac jemu smsa pt " Mi juz niezalezy" Jak myslicie zrobic to? On gra na moim uczuciach, wykorzystuje, bardziej sie dla niego licza inni ludzie, a ja juz nie mam sily. Chce sie czuc wolna, zalezy mi na nim ale skoro mu nie to ja tak nie chce. Jak myslicie usiasc i przemyslec dwa razy, zeby pozniej nie zalowac? Czy tak jak z wyrwaniem zeba, zrobic i po bolu

nie pisz olej go ale nie pisz nic zabij go milczeniem :)

Tak, Olej go :)

No wlasnie on sie nie odzywal, a ja mu wyslalam glupia smsa, i odpisal mi na odwal sie, a ja tak nie moge, musze zerwac z nim emocjonalnie by sie od niego uwolnic, bo inaczej siedze i gapie sie w telefon a on mnie olewa a nie ja jego

To jak Ci napisał Odwal się to Ty mu napisz : Spierdalaj pojebie, mam Cię gdzieś :D:D:D Lepiej brzmi niż emocjonalne: Mi już nie zależy.

Po co masz mu cokolwiek pisac, skoro tak Cie traktuje ? Mam wrazenie, ze on nie chce kontaktu z Toba, a to Ty wyczekujesz na jego sygnal. Jego nie \"korci\" zupelnie :D Zatem, chociaz Ciebie "korci", zamilknij i miej swoj honor, kobieto

ignoracja to najgorsza forma zemsty. zapamiętaj to sobie.

Jak sie ciesze ze tu napisalam, madrzy z was ludzie, Wiem ze milczenie to najgorsza forma zemsty, ale jak tu sie powstrzymac wkoncu jestem kobieta a dla nas to tak trudno:/

zapewne podswiadomie masz nadzieje, ze ten sms da mu do myslenia i myslisz, ze to dobry punkt zaczepienia zeby zaczac rozmowe - ale tak nie jest :]

zastanow sie co Ci to da, ze napiszesz? minutowa ulge? a pozniej wyczekiwanie czy odpisze a jesli tak to co odpisze... a chlopaka ten sms jeszcze bardziej zniecheci.

najlepiej wykasuj nr nie będzie Cię korcić żeby coś napisać

Fakt pewnie nic nie da taki sms, komorke zgasilam i schowalam to ale i tak o niej mysle, no nic pewnie gdybym sie umiala czyms sensownym zajac nie byloby takiego problemu, a moze wiecie jak sie uwolnic emocjonalnie od faceta, rozumiem nie pisac ale to sie tak nie da od razu, a wiez emocjonalna bedzie trwac