Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maly dylemacikk

no i co z nią zrobic?

Polecane posty

Gość maly dylemacikk

mam maly problem z kolezanką zreszta byłą kolezanką. poniewaz caly czas mowilam ze bedzie na moim slubie , gdyz sie kolegowalysmy ale ostatnio bardzo niewporządku sie wobec mnie zachowala i szczerze mowiac urwalam z nia kontakt gdyz stwierdzilam ze nie potrzebuje falszywych kolezanek. no i nie wiem czy ją zapraszac bo szczerze mowiac zwisa mi ona i powiewa , ale kurcze , mowilam ze ja zaprosze . myslalam zeby nie zaprosic ale boje sie z jednej strony ze moze przyjsc do kosciola i cos odwalic bo cholera wie co jej przyjdzie do glowy co byscie zrobily na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly dylemacikk
ktos mi doradzi? bo naprawde nie wiem co robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro jej nie chcesz no to chyba normalnie zeby nie prosic..tez mialam podobnie ...przyjaźniłam sie długo z pewna dziewczyna jakies 10 lat i rok przed moim weselem poklocilysmy sie z reszta i dobrze sie stalo bo co sie okazalo prawdziwa przyjaciolka nie byla. Byla falszywa osoba ktora obgadywała i rozsiewała plotki teraz mam spokoj juz prawie dwa lata na poczatku brakowalo potem zrozumialam ze jest lepiej. Sama mialam dylemat czy pomimo tego zaprosic na wesele no bo w koncu tyle lat przyjazni ale nie zaprosilam , i tak by nie przyjechala bo robilam wesele 300 km od swojego miejsca zamieszkania a wiem ze potem wszyscy gosci i cale weele byloby przez nia obgadane itd itp po prostu chodzace radio zet wszystko o kazdym wiedziala i mowila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na twoim miejscu
nie zapraszała absolutnie ani na wesele ani do koscioła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly dylemacikk
tez tak myslalam , tylko ze ja juz ją slownie zaprosilam na wesele, oczywiscie zanim mnie po chamsku potraktowala, oczywiscie wedlug niej to nic takiego i ze ja ksiezniczkuje ale jakos specjalnie sie z nia nie odzywam od tamtego incydentu troche mi teraz glupio ze na poczatku jej mowilam ze bedzie na moim weselu a teraz jej nie zaprosze a z drugiej strony czulabym lekki niesmak gdyby na nim byla oj twardy orzech do zgryzienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż, jeśli ona potrafiła postąpić chamsko wobec Ciebie to Ty też ma do tego prawo. nie zapraszaj jej, jeśli nie jest mile widziana. obawiasz się, że może wyciąć jakiś numer w kościele do którego przyjdzie nieproszona? a skąd wiesz, że podczas przyjęcia nie zrobi czegoś nieciekawego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek_85
Ja też bym nie zaprosiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×