Bez wytrysku.... Ciąża? Doradźcie proszę...

Wczoraj jakoś tak wyszło, że kochaliśmy się bez zabezpieczenia... jakoś nie mogliśmy się powstrzymać, co jeszcze nigdy nie miało u nas miejsca. Nieodpowiedzialny krok, chwila przyjemności, a teraz stres... Nie skończył we mnie, zrobił zaledwie kilka ruchów po czym wyszedł. Wiele par z którymi rozmawiałam robią to bez zabezpieczenia i nie wpadają. Ale wiem też, że czasami są przypadki wpadek. Co o tym myślicie? Powinnam się martwić?

nie martw się, tylko zbieraj na wózek

Szczera wypowiedź czy piszesz na złość?

oczywiście że szczera

jeżeli nie było wytrysku to nie może być ciąży ,bo plemniki nie mają skrzydełek i nie latają

Ale w wyniku podniecenia wydziela się u faceta śluz, który może mieć plemniki, chociaż niekoniecznie..

praktycznie te plemniki w śluzie nie są w stanie zapłodnić bo jest ich za mało

Nie martw się w ogóle. Na bank nie jestes w żadnej ciąży. Ja od dłuuuugiego już czasu kocham sie z chłopakiem w sposób,że wychodzi ze mnie przed wytyskiem,i jakos w ciąży ni ebyłam,nie jestem,i zapewne nie będę. Po co ten stresss.

jesteś po prostu bezpłodna, nie mać dziewczynie w głowie, czas szukać wózka!

nie bądź taka pewna na niego że wyskakuje przed wytryskiem,bo początkowo tak jest ,ale po pewnym czasie obie strony zaczynają brać to spontanicznie a szczególnie kobieta czuje "zaufanie do partnera" i przestaje sie stresować do czasu aż podczas orgazmu (najczęściej jest to podczas jajeczkowania) zaczynają pulsować mięśnie pochwy facetowi jest tak przyjemnie że odczuwa potrzebę jeszcze jednego pchnięcia i nagle zaczyna się wytrysk w tym momencie gdy jest w ruchu do wnętrza ,wyskakuje ale część spermy jest w środku