Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość derywa..

czy ja przesadzam czy to normalne u chlopaka?

Polecane posty

Gość derywa..

czy nakrzyczxal na was kiedys chlopak podczas jazdy samochodem gdzie to wy bylyscue kierowca? ja sie ostatnio poklocilam z chlopakiem bo nie moglam cofnac do tylu beda na spadzie, samochod mi zjezdzal :( mowie mu ze nie dam rady a on swoje bym naciskala hamulec i krzyczy, potem ze go juz wkurzam potem troche poprzedrzeźnial tak ze bylo mi przykro:( Bylo mi przykro. czy ja przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj na mnie nie krzyczy
dobrze wie ze jestem kierowca awaryjnym:) no w sumie jak juz krzyczy to na zasadzie stop, hamuj albo daje wskazówki:) a jak długo masz prawko i jak często jezdzisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to dobrze
też miałam kiedyś podobną sytuację z moim. Ja jeżdżę bardzo rzadko i nie jestem jakimś super kierowcą, ale on najpierw nalegał, żebym jechała, a potem się wkurzył jak coś zrobiłam nie tak... No to ja dziękuję bardzo, już wolę być pasażerem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj na mnie nie krzyczy
ja kiedyś bym wysadziła doradców:) co prawda nie chłopaka a jego znajomych:) zatrzymałam się i powiedziałam że jak cos nie pasuje to mogą isc na pieszo:) d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
o matko, bo faceci zawsze wrzeszczą w takich momentach :) Mój ojciec też się na mnie drze. I daltego tak lubię jeździc z moim teściem bo on uważa że bardzo dobrze prowadzę :D faceci po prostu nie rozumieją że możesz nie być w stanie czegoś zrobić z samochodem i uwazają że jak się przylożysz to Ci wyjdzie. jeśli CI to pomoże to on krzyczał dlatego że bał się o wasze bezpieczeństwo i myslał że CIę to zmotywuje jakoś do działania, a przedrzeźniał potem bo chciał rozładować sytuację. jeśli IC przykro to porozmawiaj z nim, zaznacz ze przeciez wie ze nie jestes swietnym kierowca i że moze w takim rzie potrenowałby z Tobą zachowania w takich sytuacjach. Uświadom go że darcie ryja kobiet nie mobilizuje, a wręcz przeciwnie, i ze jak na CIebie będzie wrzeszczał za kierownicą to już cąłkiem się roztrzęsiesz i bedzie wypadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derywa..
no wlasnie on myslal chybe ze krzykiem mnie zmobilzizuje, przypominam sobie, ze kiedys cos mowil, ze na mnie trzeba czasem nakrzyczec, potrzasnac, zebym zrobila jakis krok. ogolnie chyba wkurza go, ze jestem niezdecydowana bo czesto pytam gdzie jechac zamiast samej podjac decyzje. dodam jeszcze, ze po stlumieni zalu wkocnu wybuchlam i powiedzialam jak sie z tym czuje. on przemyslal i przeprosil. a co do jazdy to jezdze bardzo rzadko, jego samochodem, prawko mam od roku, zaraz po jezdzilam moze raz w tygodniu razem z nim - potem byla pol roczna przerwa i teraz wsiadlam za kolko wlasnie po tej przerwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×