Dlaczego ryzyko urodzenia dziecka z zespołem Downa wzrasta wraz z wiekiem matki?

MOZE mi ktoś pomóc i odpowiedziec na to pytanie?:( będe wdzięczna

lepiej zapytaj jakiegos lekarza a nie laików z kafeterii

Częstość występowania zespołu Downa jest dziesięć razy większa u dzieci urodzonych przez kobiety powyżej 35. roku życia. W przypadku poczęcia takiego dziecka przez młodsze kobiety, ich organizm częściej samoistnie wywołuje poronienia. ze strony:http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/5348

przecież zdarza się ze 20paro latka urodzi chore dziecko. znam przypadek dziewczyny ktora urodziła syna z zespołem downa w wieku 20 lat...jak to kurde możliwe :O

ze w mlodym wieku sa czesteszz poronienie takich dzieci, ale nie zawsze.Ryzyko jest w kazdym wieku, tylko rózne.

ech.. i zaczyna sie dyskusja:O:) a ja potrzebuję tylko jedno konkretne sensowne zdanie do szkoły:(

no tak, ale tak sie głośno zastanawiam jak to możliwe ze w ogóle coś takiego przydarza się tak młodej kobiecie, praktycznie jeszcze dziewczynie...

ale nie wiem czy mi się uda. a więc oocyty I rzędu powstają już w życiu płodowym kobiety i przebywają osobie w jajnikach jako te oocyty I rzędu aż do czasu owulacji, podczas której stają się oocytami II rzędu (przechodzą drugą fazę podziału mejotycznego) , czyli może to trwać nawet do 50 lat. w tym czasie tak samo jak inne komórki są narażone na działanie mutagenów, które zaburzyć mogą druga fazę mejozy. i z tego powodu wraz z wiekem matki wzrasta ryzyko tego typu zaburzeń

po naszemu, wraz z wiekiem, kobieta narażona jest na różne czynniki, w związku z tym, każda jej komórka jajowa jest słabsza, no i może u niej pojawić się trisomia, dlatego, też to wina kobiet, bo że tak ujme w zapłodnieniu bierze udziała Twoja jedna komórka i miliony plemników, u których miejsze prawdopodobieństwo, że trafisz na uszkodzony:)

za powstanie zespołu Downa odpowiedzialny jest wiek ojca dziecka a nie wiek matki, a zwykle kobiety mają starszych partnerów, a u starszych facetów materiał biologiczny jest już podstarzały, bywają uszkodzenia i jakies skazy na genach itd., , dlatego jajeczko zostaje zapłodnione dodatkowym chromosomem podwójnym pochodzącym od ojca, stąd powstaje inna ilość chromosomów w komórkach dziecka czyli zespół Downa a że czasami młode kobiety są zapładniane przez starych facetów...to na własne życzenie powiększają ryzyko urodzenia dziecka z zespołem Downa Zwykle młodzi ojcowie nie mają dzieci z zespołem Downa

gdzie to wyczytałeś? Podaj żródło.

WYCZYTANE coś mi sie nie chce wierzyć. to dlaczego zawsze jest gadka że kobiety po 35 roku życia są w grupie podwyższonego ryzyka a nie faceci po 35 roku życia np.?

ryzyko wzrasta aczynniki wyszukaj w googlach

nie podam bo dokładnie nie pamiętam, ale w polskiej prasie medycznej ileś lat temu zapamiętałem bo treść była dla mnie niecodziennie interesująca poszukajcie w internecie i o chromosomach w komórkach człowieka z zespołem Downa były omawiane badania na ten temat z wnioskiem że za zespól Downa odpowiadają chromosomy pochodzące z plemników i ryzyko znacznie się zwiększa z wiekiem ojca

moja babcia urodziła dziecko z zespołem Downa (nie była młodą kobietą, dziadek też) u mojego wujka (syna babci) też się urodziło takie dziecko (też nie był już taki młody, dodam że wszystkie inne dzieci są zdrowe. W każdym pokoleniu w mojej rodzinie występuje takie ryzyko, przyczyną jest "zniekształcenie" chromosomu 21. Urodziłam jedno dziecko, dzięki Bogu jest zdrow, choć nie powiem bardzo sie tego obawiałam...

jak dotychczas to słyszałem zawsze , że męzczyzna może mieć dzieci do późnej starości, ale przez męski szowinizm nikt nie wspominał, że te dzieci mogą być także chore z powodu plemników już nieco przeterminowanych. Co jest dowodem na to, że czas na rodzenie dzieci jest do 30 lat.

no tak, ale czasem 20 urodzi dziecko chore a 45 (znam osobiście) urodzi dziecko zdrowe...dziwne to dla mnie

właśnie o to chodziłoi że zawsze wiązało się ryzyko z wiekiem matki bo im starsze matki tym częściej rodzą dzieci z zespołem Downa, ale jakoś nie zauważano czy raczej pomijano udział ojca w zapłodnieniu, a z badań jednoznacznie wynikło że to ojciec daje taki materiał genetyczny z którego wynika zespół Downa, bo jakoś wczesniej nie kojarzono sobie ze starsze kobiety maja zwykle jeszcze starszych partnerów , a u facetów w raz z wiekiem pojawiają się pewne uszkodzenia w plemnikach i za wiele chorób genetycznych dziecka odpowiadają właśnie plemniki produkowane przez podstarzałego osobnika, są mniej wartosciowe, jakoś tak jest że kobiety mają mniej ale wartościowo, a faceci dużo ale jakościowo słabiej z wiekiem i okazało się że wiek kobiety nie decyduje o zespole Downa tylko wiek ojca choć bywają pewnie przypadki że materiał genetyczny może być uszkodzony nawet u mlodego osobnika w wyniku jakiejś choroby, zatrucia czy jeszcze czegoś co mu uszkodziło geny w plemnikach,

a dlaczego zakładasz że wszystkie plemniki starszego osobnika są uszkodzone? Może tylko niektóre, a im starszy to więcej uszkodzonych, takie uszkodzone są pewnie przemieszane z nieuszkodzonymi, a które uczestniczą w zapłodnieniu? Albo zdrowe i zdrowe dziecko , albo uszkodzone i wtedy wadliwe dziecko. Zresztą nawet jak wadliwość plemników wzrasta z wiekiem, to pewnie u każdego faceta w innym stopniu, u niektórych bardziej. Warto mieć dzieci z młodym facetem , bo on ma jeszcze młody i sprawny materiał genetyczny, a potem mu się trochę nadpsuje , a może więcej niz trochę. Ryzyko bardzo wzrasta. Biologicznie najkorzystniej aby młodzi ludzie decydowali się na dzieci.

ja mam 25lat i mam coreczke z zespolem nie ma reguly uwazam ze to czynniki promieniotworcze sa odpowiedzialne za ten niesprawiedliwy podzial hromosomow zauwazcie gdzie i komu rodza sie nasze kochane dzieciaczki bo musze powiedziec ze corcia daje tyle radosci co 10dzieci bez zespolu....a mianowicie rodza sie tym co mieszkaja na slasku badz z nieo pochodza oczywiscie nietylko ale tam tych dzieci najwiecej do tego Elektrownia czarnobyl zrobila swoje zreszta naukowcy sie ze mna zgadzaja ze prawdopodobnie to czynniki promieniotworcze jeszce dodam ze testy i badania prenatalne wyszly u mnie rewelacyjnie:)

ja czytalam ze wiek ojca nie ma wplywu na urodzenie dziecka z ZD. Natomiast jesli chodzi o wiek matki to im starsza kobieta tym bardziej jej organizm nie radzi sobie z eliminowaniem tzw kiepskich zarodkow.

male sprostowanie czyjejs wypowiedzi niekoniecznie w IIfazie podzialu mejotycznego moze dojsc do nieprawidlowego rozdzielenia sie hromosomow moze dojsc nawet w pozniejszym czasie tyle ze w niewszystkich komorkach wtedy najczesciej wystepuje mozaika zespolu downa...na koncu podzialu sa 46XX,46XX,46XX,46XX+47XX+47XX lub to samo dla chlopca tyle ze zamiast XX jest XY

Ilofil zgodze sie z tOBĄ , mialam 27 lat , a maz 30 jak urodził nam sie synek z zd , aha cos w tym jest , jestem ze śląska , a naprawde duzo dzieci rodzi sie z zd , sa to przede wszystkim osoby mlode do 30 roku zycia , więc WIEK MATKI TO JUZ MIT!

Witam . co do twojego pytanai odpowiem tak zachodzac w ciaze mialam 22 lata nigdy w rodzinie bliskiej i dalszej jak u mnie jak i u mojego partnera nie urodzilo sie dziecko z downem. lecz gdy bylam w ciazy zrobiono mi badanie czy moje dziecko bedzie chore a wiec wynik dla mnie byl wielkim szokiem poniewaz powiedziano mi ze mam zagrozenie 1:5 dziecka chorego czyli mialam 20 procent na to ze urodze dziecko zdrowe, oraz zapytali mnie czy chce wykonac badanie pobrania wod plodowych, zgodzilam sie i wyszlo ze moje dziecko bedzie zdrowe, i jest mam coreczke ktora skonczyla juz rok jest zdrowa jak ryba. ale gdy przypominam sobie jakie mielismy zagrozenie jedno dziecko na piec to chce mi sie plakac , byli ciezko . wypowaidam sie na forum po to zeby chociazby wypowiedziec sie ze zagrozenie jeden do pieciu okazuje sie wygrana !! jest duze zagrozenie ale nie oznacza ze musi sie urodzic dziecko chore pozdrawim

w ten wpływ ojców, przeciez dawniej bardzo duzo było malzenswt - mlodziutka dziewczynba i kompletnie stary dziad ( XIX w i wczesniej ) jakos nie było szczególnego wysypu Downow.

mama 29 tata 35 kiedy urodziłam się ja - żadnych defektów, mama 35 tata 41 kiedy urodził się brat- cały i zdrowy

ja 38, maz 36.

dobrze ktos napisal ze chodzi o drugi podzial mejotyczny komorki rozrodczej. w tym podzialej komorka z dwuploidalnej zostaje rodzielona na haploidalna (i dalej laczy sie z haploidalmym plemnikiem by utworzyc dwuploidalna komorke). czasami w czasie tego podzialu chromosomy sa rodzielane do jednej komorki, a do drugiej nie trafia zaden chromosom, w ten sposob komorka ktora posiada oba chromosomy dostaje trzeci w trakcie zaplodnienia i mamy trisomie mechanizm bledow w trakcie rozdzialania chromosoma w komorce jajowej jest kojarzony z wiekiem matki

"no tak, ale czasem 20 urodzi dziecko chore a 45 (znam osobiście) urodzi dziecko zdrowe...dziwne to dla mnie" jest też udokumentowany przypadek faceta który wypadł z 10 piętra na beton i nic sobie nie złamał :P życie to proces probabilistyczny więc masz szansę 1:1000 czy 1:3000 czy na 1000000 ale jakas szansa na wszystko, szczeólnie wady, zawsze będzie taka karma :P

Moja koleżanka urodziła dziecko z zd . Miała 42 lata. A jej facet ojciec dziecka miał wtedy 25 wiec swoja teorie schowaj sobie do kieszeni.