Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sisi Puls

Nie moge strawic koleznaki z pracy - co robic?

Polecane posty

Gość Sisi Puls

Mam pewien problem, nie moge zdzierzyc panny u mnie w pracy, w sumie wszyscy sa mili i okej, ale jej nie moge doslownie zniesc (nie jestem jedyna w tej kwestii). Caly czas gada, na spotkaniach zawsze wcina sie ludziom w zdanie i gada i gada, nawet raz smialismy sie z ludzmi z pracy ze jak jej (ex z reszta, zerwal z nia przez telefon) chlopak uprawia z nia sex to tez caly czas gada :) No i nie wiem, we wszytsko wtyka swoj wscibski nos, miesza, jest haotyczna, w folderach balagan, nie da sie nic znalezc bo wersji jest zawsze 100. Wczoraj np. moja czesc projektu zniknela w cudowny sposob w serwera (jeden dzien przed wyslaniem do klienta), dzieki Bogu chopaki z IT go odzyskali. Nomen omen to ona przyszla w weekend dokonczyc swoja czesc bo zamiast wziasc sie do roboty na tygodniu dziub jej sie nie zamykal jak lizala dupsko wszytskim menadzerom, a pozniej trabila wszem i wobec ze byla w weekend i tak ciezko pracowala. Ale jak zwykle nie moge nic udowodnic, bo niewiadomo kto to skasowal z serwera :( Caly czas probuje postawic mnie w zlym swietle i zdyskredytowac w oczach wspolpracownikow, a zlaszcza menadzerow, oczywiscie wszytsko na granicy zartu - tak niby nic, wredny wielki babsztyl. Podejrzewam ze ona najnormalniej w swiecie jest zadrosna, a do tego troche stuknieta. Ja radze sobie od niej o niebo lepiej merytorycznie, mam lepsze wyksztalcenie, nie wspomne o wygladzie. Klienci bardzo czesto dzwonia dziekuja mi za swietna wspolprace i wysokiej jakosci dostarczony projekt. Na niekorzysc dla mnie, jestem bardziej spokojnym i rzeczowym czlowiekiem bez zbednego gadania i filozofii. Jedyne co robi to ciagle gada jak jej ciezko i ile ma pracy do zrobienia, ja robie 2 razy wiecej i nie jecze. W zwiazku z tym jak wrocila z wymiany z Australii (tez wszytskich dyrektorow ugadala)zarzadala samochodu sluzbowego i dostala!!! bo sprzedala swoje auto jak wyjezdzala na wymiane i nie ma teraz jak dojezdzac, bidulka...to juz przelalo moja czare goryczy, nie wiem czy to firma jest chora, ze im wiecej ktos gada to tym lepiej ma, albo moze ja jestem za spokojna i nie potrafie walczyc o swoje jak lwica. Z drugiej strony mam swoja dume i nie bede wiecznie jeczec jak mi ciezko, bo ciezko wcale mi nie jest i naprawde lubie moja prace. Jak byla w tej Australii to byl istny raj, cichutko, milo, spokojnie, wysoka kultura, a teraz ta Herszt Baba biega po biurze, drze sie przez telefon, dziub jej sie nie zamyka, nie da sie skupic wogole, jestem caly czas na cisnieniu, bo nie wiem czy ta znowu do mnie z czyms nie wyskoczy. Probowalam ja olewac, ale ciezko jest olewac kogos z kims niestety musisz pracowac. Co radziecie, balagam o rade, przecierz nie bede szukac nowej pracy dlatego ze mnie laska wnerwia, zwlaszcza w dobie kryzysu trzeba trzymac sie dobrej posady. Pozdrawiam Sisi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sisi Puls
Chyba sie za bardzo rozpisalam nad moim pracowym dramatem, az nikt nie chce mi nic poradzic. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolanta.W
a dobrze przeżułaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę ciężka sprawa. ale jedną małą radę mam: po tej akcji, że coś Ci tam skasowała z kompa, powinnaś nosić ze sobą do pracy własnego pendriva, na którym będziesz sobie zapisywać aktualne wersje tego, nad czym pracujesz, projektów, czy tam czegoś. będziesz zabezpieczona w razie, jakby znów efekty Twojej pracy tajemniczo zniknęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalallal
ja ci dobrze radze jak nie możesz strawić to koniecznie wypluj..nie męcz się:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzi8karozaMonia
Ja uwazam ,ze tego typu osoby sa baaaaardzo niebezpieczne! TA dziewczyna ma dwie twarze-slodkiej, naiwnej idiotki, ktorej nikt nie trakatuje powaznie,no bo ona taka biedna i taka glupia zarazem, oraz twarz zazdrosnej manipulantki i intrygantki, ktora chce byc najlepsza, niszczac po kryjomu czyjas prace, by samej zbierac chwale. Nie wierze, ze zrobilo sie to `przez przypadek`. Ja tez pracowalam z taka jedna, niby mila, a za plecami obrabiala,smiala sie, ze po studiach ktore ukonczylam powinnam wiedziec co i jak sie wpisuje (akurat wtedy mialam zapalenie pluc i wysoka goraczke i zrobilam ten blad.Oczywiscie na drugi dzien caly dzial wiedzial o tym, smial sie ze mnie, mnie nie bylo, bo nie bylam w stanie przyjsc do pracy z powodu choroby. Zycze Tobie powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzi8karozaMonia
podnosze, bo temat prawie we wszytkich pracach jest aktualny...wszedzie pelno hien ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość splatana
ZAPODAJ Jej MMientkiego SIUSIAKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzika8rozaMonia
wiesz, przyszlo mi cos na mysl... zrobilam to celowo. otoz bylam baardzo mila, zaprosilam ta swoja `ulubienice`na dyskoteke. ona sie upila (byl z nami mojk kolega, ktory stawial jej alkohole) , potem jaK sie uchlala, zachowywala sie... no niezbyt kulturalnie i taka ja nagralam i porobilam fotki.potem powysylalam je do wszystkich z biura...dziewczyna miala przekichane, smiali sie z niej i nabijali, ze tak malo jej trzeba.Upokorzylam ja, tak jak ona robila to dzien w dzien. Ona nie ma klasy. po prostu. z chamstwem chamstwem walcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sisi Puls
Mhm... Powiem Wam tak, bede robic swoje ale nie moge sobie pozwalac na jej glupie docinki, zastanawiam sie tylko co mam jej odpowiadac jak sie bedzie znowu czepiac? Na imprezach ona praktycznie nie pije, ale za to gada caly czas z dyrektorami o pracy, caly czas, juz ludzie uciekaja od niej bo chca o czyms normalnym pogadac, a ta caly czas nadaje jakie to ma plany, co miala na pracy licencjackiej, itp. Ona jest bardzo niebezpieczna, jak jej sekretarka nie pasowala, bo ona jako inzynier uwaza sie za lepsza (az ja sie nie pojawilam - pewnie dlatego mnie nie moze zniesc) to czekala na jej podkniecie, az sie doczekala. Specjalnie przekierowala telefon i sekretarce widzac ze to od niej nie chcialo sie odebrac i znia gadac, to zrobila taki raban na cale biuro, poszla do kazdego dyrektora opowiadajac historyjke ze to bylo od naszego strategicznego klienta a sekretarka nie chciala zapisac od niego wiadomosci, czujecie??? Dlatego wole sie trzymac od niej z daleka i ignorowac, bo raz wejsc z taka zmija na wojenna sciezke to bedzie tylko czekala na moje podkniecie i zeby o tym roztrabic wszytskim... Co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×