Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość POMOCYPOMOCYPOMOCY

Matka mojego ukochanego chlopaka została zamordowana.jestem w szoku.pomocy

Polecane posty

Gość POMOCYPOMOCYPOMOCY

Oboje mamy po 20 lat. Ona nie pochodzi z Polski. Wyjechała do swojej ojczyzny, żeby załatwić sprawy. Jak widać bardzo długo się przeciągało, nie wracała. Mój ukochany chłopak, z którym jestem 2 lata dowiedział się wczoraj, że została zamordowana. Na początku wpadłam w histerię, ale wiem, że to był błąd, bo On wtedy się też wyprowadził z równowagi, a był taki spokojny... Teraz zachowuje się, jakby nic nie czuł. Płacze tylko w domu, jak widzi, że ojciec płacze... Wyjechał dzisiaj tam, aby ja pochować. Boję się, że to do niego nie dociera jeszcze, to co się stało. Mam okropne obawy, co do tego, jak ją zobaczy... Przecież to będzie taki szok... Obawiam się, że już nigdy się nie uśmiechnie szczerze. Czy można żyć normalnie z takim piętnem na psychice? Ja sama bardzo to przeżywam. Przeklinam los, że spotkalo to tak wartosciowa osobe, jak On. jak go pocieszac? co odpisywac jesli pisze mi jak bardzo mu smutno, ze placze i nie moze przestac?? Co ja mam robic? Sama tego nie wytrzymuje. Taki kochany chlopak, a taka okrutna rzecz. dlaczego????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placzcie bo lzy
oczyszczaja duszę czas leczy rany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scieno490
z calym szacunkiem, ale jesli tak bylo to juz od dawna powinno switac o tym w mediach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMOCYPOMOCYPOMOCY
scieno490 - to nie w Polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza9999
W jakim państwie doszło do tej tragedii,no i dlaczego jej pogrzeb odbędzie się za granicą.Kim był morderca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze co możesz teraz zrobić to być przy tej osobie. Nie musisz nic mówić, bo w sumie żadne słowa nie są adekwatne do tej sytuacji. Przytul, niech Twój chłopak czuje, że ma w Tobie oparcie. I może wypłakać się w Twój rękaw, możecie popłakać też razem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMOCYPOMOCYPOMOCY
nie chce mowic. w kazdym razie slowianskie panstwo. za granica, bo ona stamtad pochodzi. maja wiezc zwloki do Polski?!?!?! :O Nie wiadomo, kim byl morderca. Obrabowal meiszkanie. Sa jakies odciski. Dziwne, ze sasiedzi nie slyszeli, to meiszkanie. co ja mam robic??? Wszyscy mi mowia, ze nic, ale ja tak boje sie, ze Jemu teraz sie zycie zawali. CO innego jakis zawal, cokolwiek, ale naturalnie.. a jemu ją odebrano. jak tam mozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMOCYPOMOCYPOMOCY
wredzioszek - no wlasnie fatalnie jeszcze sie czuje z tego powodu, ze on wyjechal tam. bedzie z 2 tygodnie. nie bede przy nim jak ta sprawa bedzie tak swieza. nie bede, gdy przezyje ten prawdziwy szok, jak do niego w koncu dotrze... ze to prawda. ja czuje, ze to do niego nie dotarlo. jest za spokojny..byl... teraz pisze z pociagu, ze nie mozna przestac plakac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miraaaa
To co piszesz jest straszne!!!Musisz cały czas przy swoim chłopaku być,nawet milcząc.Napewno ,to nie jest łatwe.Niby czas goi rany ,ale te czas w takich przypadkach płynie bardzo wolno.trzymam kciuki za Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgggg
cos mi sie wierzyc nie chce :O sprowadzenie zwłok do kraju to norma :O wiec bardzi to dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miraaaa
wielka szkoda,ze nie pojechałas z nim.byłoby mu o wiele lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMOCYPOMOCYPOMOCY
dfgggg - nie obchodzi mnie, czy mi wierzysz, wiec nawet nie odpowiadam. miraaa - wlasnie wiem, ze musze byc caly czas, ale on pojechal tam!! i nie moge byc w tym najwazniejszym chyba okresie!! tak mi z tym zle, tak sie o niego boje. dziekuje Wam wszystkim za odpisywanie. naprawde jest to dla mnie bardzo cenne. nie umiem sobie z tym radzic. On mnie prosil, bym nikomu nie mowila, ale tu jestem anonimowo. Strasznie ciezko mi to w sobie tlumic. Tez ciagle placze. Taki zal czuje. Takie zmartwienie o Niego.. I o to, ze jest TAM, a ja TU w tym czasie sprawa jest bardziej skomplikowana niz opisalam, ale nie chce juz pisac szczegolow. szczescie czlowieka moze prysnac momentalnie. nigdy nie zdawalam sobie z tego sprawy bardziej, niz teraz... nie rozumiem, co sie dzieje z tym swiatem. tyle ludzi mordują inni ludzie. nie, zwierzeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weelt
a co masz przeciwko ujawnianiu morderstw w tv? być może dzięki temu liczba morderstw spadnie, a mordercy szybciej zostaną wypatrzeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to się porobiło...
Szukac pomocy na kafe w takiej sytuacji to porażka. Nie masz przyjaciół ? Nie umiałabym się zwierzać obcym, obojętnym ludziom w takiej sytuacji. Są zmartwienia tylko własne , można się wypłakać w rękaw najbliższym, ale tutaj ? Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miraaaa
kochana cz twój chłopak pojechał zupełnie sam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgggg
a co to jeden pociag jest o jednej godzine?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to się porobiło... - nie widze nic złego w szukaniu pomocy na forum. Tutaj dziewczyna jest anonimowa, może się wygadać to też duzo daje. autorko- a może istnieje mozliwość abys pojechała do swojego chłopaka, żeby być przy nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wredzioszek - przysiegam, ze nie mam jak.. sytuacja jest skomplikowana. mysle o relacjach ja - ojciec mojego chlopaka. gdyby tylko byla taka mozliwosc, zebym byla tam, naprawde nie byloby mnie tu i nie pisalabym... przysiegam nie macie sie na kim wyzywac? mnie takie komentarze nie ruszają. mam teraz gorsze rzeczy na glowie, niz przejmowanie sie tym, ze jacys ludzie mi nie wierza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to się porobiło...
wredzioszku, nic złego. Ale też nic dobrego. Wolałabym choćby do kogoś, kogo charakter znam. Anonimowa pomoc w takiej sytuacji nie ma racji bytu, nawet wirtualnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to się porobiło... - moze masz rację. jednak nie umiem poradzis sobie sama z wlasnymi myslami. po prostu nie umiem. czlowiek z kosci i krwi na pewno nie mowilby mi, ze oszukuje ;/;/;/ ale by powiedzial innej osobie, ktora powiedzialaby kolejnej... po co ma sie cos takiego rozniesc po ludziach, znajomych?? wie moja rodzina. mieszkam z babcia, ale jakos nie umiem o tym z nia rozmawiac...nie chce nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miraaaaa
kotku nie przejmuj się tymi komentarzmi.nie mogłas jechać rozumię.Bądz z jego ojcem,to tez duzo ,a ze swoim chłopakiem jesteś w kontakcie.oby wrócił jak najszybciej.Swietnie rozumie Twoją sutuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to się porobiło...
No nic, przekonasz się, że taka pomoc jest złudna. Gdyby chodziło o pomoc w rozwiązaniu jakiegoś problemu, może byłoby inaczej. Życzę siły .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podszywaczom w tej sytuacji
życzę dużo kłopotów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z wzajemnoscią
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×