czytaliście to?

Czytaliście to poniżej? Stephan Hawking powiedział , że giniemy. Nie - że coś nam zagraża. Jemu na pewno - podobno już ledwo zipi na 100%, a jak się nie poprawi to piekło. A reszcie COŚ zagraża, ale co... może on ma takie natchnienie przed Sądem Ostatecznym? Jak myślicie? http://wiadomosci.onet.pl/1956202,441,item.html Ja dziś tak sobie siedziałam i oglądałam pewien film, a jak wyłaczyłam to nie wiedziałam kto tam był dobry a kto zły. Po prostu działo się i już. Może teraz idzie to samo? Teraz jak tak czytam tego Hawkinga to też mi się wydaje, że tak samo będzie - nagle stanie się ciemno i koniec. A Bóg powie "Ach przecież to już tyle razy było" - chodzi mi o ciemności. Nie myślicie tak?

szczerze? blablablablabla i nic nowego czego nie wiedzielibyśmy i bez światłej wypowiedzi Hawkinga

Ten gość jest dziwny. W sumie co on powiedział o tym czasie nowego? Teraz jedynie mógłby stwierdzić "Mój czas się kończy", ale na to jest za głupi. I zbyt wystraszony. Jednak ten strach... ja też się boję o wiele rzeczy. I tyle.