Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość YETTTTIf

Czy w waszych związkach tez tak jest?

Polecane posty

Gość YETTTTIf

czy wasz maz ma do was pretensje ,ze nie robicie mu obiadow i ze jak wraca do domu to nie ma nic ciepłegodo zjedzenia ?? koncze prace pozniej niz moj chlopak czesto po pracy spotkam sie z kolezanka albo z rodzina albo musze poprostu cos zalatwic i jestem w domu kolo 20,21.On uprawia sport wiec tez czesto do domu tak pozno waraca i jest wiecznie zly,ze np widzalm sie z kolezanka a nie wrocilam o 18 do domu i nie przygotowalam mu obiadu ,zeby on jak z piłki wroci ,zeby na niego czekał wrr..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsfs
podaj mi chociaż jeden powód dla którego to Ty masz robić obiady a nie on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicca
hehehe twoj chlopak ma poczucie humoru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakmmajy
jak wraca wcześniej to niech sam obiad zrobi. przecież bozia rączki mu dała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem z reguly szybciej w domu,wiec gotuje..jak koncze o 20,to znowu on gotuje...jak ja gotuje,on zmywa...jak ma czas szybciej i przyjdzie do domu,to mi pomaga...wiec nie...i wyrzutow mi sie robi,jak nie mam czasu i sam musi cos zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YETTTTIf
Teskt w sobote caly tydzien nei dostałem obiadu pewnie dzisj tez nei bedzie i trzaska drzwiami. a co najsmieszniejsze uwaza,ze do moich obowiazkow nalezy kupienie w sklepie produktow zapalcenie za nei przygotowanie obidau i jeszcze pozmywanie po nim.. z poczatku to zlewałam,ale teraz widze,ze ma coraz wieksze pretensje o to do mnie,ze nie gotuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsyd by mi było gdyby
mój facet wrócił z pracy i niemiałby co zjeść...dla mnei to podstawa...on też czasem robi,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorylek-
Jeśli nie chciałaś mieć obowiązków trzeba było zostać panienką. Małżeństwo w pewnym stopniu wymaga poświęcenia z obydwu stron.....obiad robi ten kto wcześniej kończy pracę, potem luz. Jak Ci się nie chce gotować zamów coś gotowego w barze i on nie będzie miał pretensji i Ty będziesz zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tecii
u mnie to samo, ciagle pretensje ze nie ma obiadu. Wczoraj przyszedl ja zawalona nauka po pracy a on sie mnie pyta co na obiad.A ja ze trzeba isc na zakupy bo obiad sam nie przyjdzie.Myslicie ze poszedl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicca
Wiesz... to co on uwaza jest mniej wazne od tego, co ty uwazasz. A co ty uwazasz?:) To tak zartem... Podstawa jest rozmowa i ustalenie tego, co do kogo nalezy. Obydwoje jestescie dorosli, wiec obydwoje powinniscie realizowac domowe obowiazki. Ustal to z nim koniecznie i wyraznie powiedz, ze nie godzisz sie na role sluzacej, obslugujacej pana i wladce, bo nia nie jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
nie. w naszych tak nie ma. ten Twój książę rączki ma czy mu ujebało przy samej dupie?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45645645
Uwazam że obiad powinien robić ten kto wraca szybciej. Facet ma ręce i nic mu sie nie stanie jesli bedzie gotował. Ale z drugiej strony dziwny ten wasz związek że Ty po pracy latasz po koleżankach. Gdyby facet tu napisał że po pracy chodzi gdzieś codziennie z kumplami i wraca do domu o 21 to byście na niego naskoczyły. U Twojego chłopaka nie podoba mi się natomiast pretensja że mu nie gotujesz. To nie jest własciwie Twój obowiązek, a jesli jest głodny, powinien gotować sobie sam. Jak juz to powinien mieć pretensje że szlajasz się ze znajomymi, a nie że nie gotujesz, bo to są dwie różne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YETTTTIf
własnie gotuje ten co wczesniej wraca ja wychodze do pracy o 7 wracam 18.30 on wychodzi o8.30 a o 17.30 juz jest w domu ,ale to ja mam isc do sklepu kupic zrobic i szybko biec do domu z,eby nei mogl za dlugo czekac. naszczescie nei ejstesmy małzenstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YETTTTIf
nie chodze codziennie czy zwiazek oznacza ,ze trzeva wracac opo pracy do domu. czy jak mam ochote pogadac z kims innym to ma mnei tzrymac to z,e mam chlopak i musze mu zrobic obiad. on chodzi dwa razy w tygodniu na pilke nozna i raz na cos jeszcze i nie pyta sie mnie czy pasuje mi z,e wraca wtedy po 20 . moze ja jestem wredną i zla dziewczyna sama juz nei wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackcat
NIE nie jest tak!! Przynajmniej nie u mnie. Co prawda ja gotuje ale.... aktualnie siedze w domu a on pracuje. On za to po jedzeniu sprząta i zmywa. Na zakupy tez zwykle razem (te większe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty jestes normalna
Twój facet ma natomiast problem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicca
Oj, nie obwiniaj sie!!! jestes zupelnie normalna dziewczxyna, ktora ma swoje plany i swoje zycie. Kazda z nas tak ma. Nie mozna zyc tylko sprawami domowymi, bo bysmy zwariowaly. Jeszcze raz ci radze rozmowe z nim i ustalenie podzialu obowiazkow. Bez tego bez przerwy bedziecie mieli do siebie pretensje. A to niczego dobrego nie wrozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutki elfik
kochana ja tak mam codzien...odkad pracuje przastalam gotowac sama ja koncze prace i jestem w domu o 19.00 a on jest o 19.30 i ja zawsze czekam na niego i razem chce zebysmy cos robili...czekam na kompie albo sie rozbieram i zmywam make up, a ten wczoraj tak na mnie wybuchl ze o malo mnie nie pobil...boze dobrze ze to nie moj maz...daje mi to duzo myslenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrtttttttt
To zalezy. U nas jest podział obowiązków i ja gotuję. Jeśli wiem że wrócę późno, to poprzedniego dnia gotuję obiad na kolejny dzień. U mnie jest taki podział: Ja: - gotuję (ale tylko obiady, bo kolacje i śniadania dobie robi sam) - piorę - prasuję - sprzątam On: - sprząta (razem ze mną, raz w tygodniu, w soboty) - zajmuje się rachunkami - myje naczynia - zajmuje się męskimi sprawami (wiercenie, przybijanie, naprawianie) - jeździ na zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym np, miala dzien wolny, tudziez wrócila z zajec wczesnie i siedziala na nk czy kafe caly wieczor, a on wrócil po pracy glody, a tu nic, to by sie wkurzyl lekko. Ale jakby to on byl w domu wczesniej, to by pewnie albo ugotowal, albo cos zamówil, albo wzial mnie na kolacje do restauracji. Ten, kto ma wiecej czasu i jest wczesniej w domu powinien gotowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutki elfik
a u mnie jest tak ja raczej gotuje w koncu tak wychodzi sprzatam prasuje zmywam robie zakupy naprawiam i remontuje ubytki w domu on tez gotuje mniej niz ja nigdy nie sprzata tylko mi balagani nie prasuje zmywa robi ze mna zakupy nigdy nie chce mu sie nic naprawic, to ja w domu przenosze mebelki i robie przemeblowanie, ja naprawiam szafki.. fatalnie gdy robisz sobie bilans wszystko wychodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutki elfik
a czy uwazacie ze ja jak wracam pol godziny przed nim to nie mam prawa siasc i odpoczac, spokojnie sie rozebrac, po pracy tylko od razu do garow...czasem moge np nastawic wczesniej ziemniaki ale dlaczego mam odwalac cala robote za niego, moze niech mi calkiem na glowe wejdzie, nic nie robi, balagani i jeszcze wymaga..nawet naczyn z pokoju nie potrafi wyniesc a i pije z gwinta napoje i soki...nienawidze tego potem juz tego nie tykam...nie to ze sie brzydze ale sa pewne granice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YETTTTIf
ja sprzatm cal kuchnie plus zawsze zmywam on nawet kubka nei zmyje, sprztam lazienke . prasuje kazdy sam obie ajk musi. on zawsze pierze i ma wyrzucac smieci ,ale czesciej ja je wyrzucam bo nei moge patrzec jak stos stoi pod drzwiami i smierdzi.on ma ciagle pretensje ze za malo sprzatm i nie gotuje s=codzinnie( przewaznie robie cos dwa razy w tyg) tylko kurde w pracy jestem 9 godzin plus dojazd w dwie strony 2 godziny nic dziwnego,ze chche cos miec z tgo zycia i czasem po pracy wychodze na kawe ,bo nym zwariowala praca dom praa dom to nie jest moj ukochany uklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrtttttttt
Tylko że moj strasznie dużo siedzi przy kompie i przy swojej gierce, odrywa się od niej dopiero koło 22, wtedy razem oglądamy film, kąpiemy się, kochamy i razem zasypiamy. :O Ale musze przyznać że jak tylko mu coś powiem to robi od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrtttttttt
oj, miało nie być tej minki: :O tylko ta: :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutki elfik
no tak dodam ze moj caly czas gra w gta czy w inne badziewia...ja sama nawet wieszam ciezka posciel po praniu, sama zmieniam posciel gdzie materac wazy duzo! jestem z frajerem i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja postawiłam sprawe jasno
ze gotować mu nie będę codziennie bo nie lubie i nie zawsze mam czas. Jak jest głodny to sam sobie zrobi w końcu ręce posiada. A jak mam ochote i więcej czasu to coś ugotuje. Raz miał pretensje tylko bo miałam wolne ale nie ugotowałam nic to mu powiedziałam co o takich pretensjach myśle i mam spokoj jak na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutki elfik
i dodam ze wydatki wszystkie na pol! a czasem ja wychodze na minus przez niego, ma pretensje jak sobie cokolwiek kupie do ubrania, a co sie zepsuje w domu np od kompa myszka czy cos to mnie obwinia ale sam o to nie dba i zostawia byle gdzie..jest agresywny i niecierpie go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×