mój eks dodał fotę z nową dziewczyną na nk

dla mnie nie latwa, nie naiwna tylko dajaca sie manipulowac........zreszta wiekszosc kobiet jest taka bo kazda wierzy ,ze bedzie ok, ze sie jakos ulozy, facet od razu mowi "nara"

dandyska ty nie rozumiesz, naiwnosc nie oznacza zaliczania kazdego kogo sie nawinie, jeste naiwna w uczuciach. Rozumiesz? Dzieci sa naiwne i pchaja raczki do ognia zanim sie nie naucza ze nie wolno.

popluszka, na milosc boska, LATWA to dajaca soba manipulowac wlasnie TAK. ŁATWO SIE NIA MANIPULUJE BO ZBYT LATWO PODCHODZI DO RZECZY.

popluszka jezeli chcesz wierzyc i czekac na skaranie boskie to ja sie nie dziwie, czlowiek DOBRY nie musi byc naiwny i latwy, nie musi dawac soba manipulowac. Wrecz przeciwnie. Ale do pewnych rzczy trzeba dorosnac a i jeszcze mnie takie sytuacje ucza tego ze trzeba walczyc o siebie i swoje szczescie. Tyko niech mnie ktos znwou nie pyta co znaczy walczyc, wlaczyc to nie znaczy manipulowac, prowokowac, terroryzaowac i wykorzystywac.

Nie psuj.....nie zgodze sie ze z toba ,znam dziewczyny ktore tak latwo nie podchodza do rzeczy, a trafi sie taki dziwny typek w ich zyciu,ze klapki na oczy i tyle, tylko w tym jednym przypadku. Ale fakt sa tez takie,ktory w swoim sposobie bycia sa "latwe" od zawsze

Nie psuj...ja ciebie rozumiem i sie zgadzam tylko,ze czasami niektorym laska totalnie odbija, staja sie inne, nie zachowuja sie tak jak zawsze, nie wiem czy wiesz o co mi chodzi!!!

popluszka tak popluszka paplajmy tak dalej, ja nie mowie o tym co sie komu zdarza, tylko ze czlowiek DOBRY nie jest skazany na to aby sie roczarowywywac po latach zwiazku, to oznacza po prostu ze czegos nie widzimy albo nie chcemy widziec, a jezeli tak to nie lamentujmy. Dziewczyno przyczyna-skutek, logika! Ja nie twierdze ze zycie i zwiazki sa latwe, ze sie czlowiek zawodzi na znajomych, przyjacolach, partnerach a nawet rodzinie, takich przypadkow jest pelno. Ja tylko zauwazam ze autorka jest nieprecyzyjna i moze wlasnie w tym tkwi problem, a skoro tweirdzi ze ona jest taka DOBRA to zycze jej wszystkiego dobrego bo dobrych ludzi dzisiaj niewielu.

popluszka wiem wiem, niektorym gosciom tez czasem odbija, staja sie inni. I co to ma do rzeczy? Ja nie mowie o jakichs infantylnych gociach ani tym bardziej nie stawiam ich za WZOR do ktorego nalezy dazyc! Jak se poscielesz tak sie wyspisz, znasz takie powiedzenie? Pewnie ze czasem nie ma wyjscia ale jak sie z kims wiazesz i jestes z nim 4 lata to wybacz moja droga mozesz opowiadac bajki z 1000 i 1 nocy fajne sa i w ogole ale jak sie nie mysli to sie traci. Glupi dwa razy traci.

a moze problem w tym ze autorka jest "za dobra" hehe

nie mam klapek na oczach, fakt w te wakacje dałam się niestety zmanipulować, to prawda, ale stało się i tyle. kolejny raz udowodnił jakim jest dupkiem, ogólnie to on zaczał od jakiegos marca do końca sierpnia nieustające telefony, wizyty itd itp, na poczatku zrobilam to dla świetego spokoju, nie zrobilam a spotkalam sie z nim, dalam mu 5 min na jego przemowe, tak sie zrobilo z tego niestety wiecej spotkan niz jedno, i nie bylam ulegla i naiwna laską w tym wszystkim, chciałam zrobić to dla siebie, żeby nie żyć z nienawiścią gdzieś w środku, żeby ochłonąć, zachować się jak dorośli ludzie na poziomie, dać sobie szansę wreszcie na jakąś ulgę, to on płakał i błagał żebym wróciła, że tak mnie kocha, że zrozumiał błąd. ale zamiast tej cudownej ulgi poczułam żal do losu, że to już nie to samo, że stało się to, co nieodwraacalne, już nie było teg o uczucia, była niepewnośc i nieufność :( i brak satysfakcji, którą czuję do tej pory. bo co mi to dało? nic? gdybym powiedziała mu w wakacje, że go kocham cosby to zmienilo, wątpie? nie umiałam mu tego powiedzieć, bo byłam mega przytłoczona i stłamszona. nie czulam widocznie tego, ale liczylam moze na coś, sama nie wiem na co, że on się zmienił? no a teraz, mleko rozlane, w środku rozjebane :)

czyli radzicie mi związać się z kims dla pieniedzy ?

zreszta co do tej dobroci autorki, to chyba nikt o sobie nie powie ,ze jest zly, kazdy ma sie za dobrego czlowieka, a jak cos sie popiepszy, to zaraz hasla"jestem taka dobra i nie mam nic" smiesza mnie takie wypowiedzi, ja tez jestem dobra, i ty Nie psuj tez jestes dobra ;)

oczywiscie dla pieniedzy i seksu najepiej

dla pieniedzy???? wolalabym miec udany sex;) hehe

lub udany sex na stosie pieniedzy;)

zamiast seksu

Mozna imec udany seks i pieniadze i jeszcze byc do tego dobrym zadowaajac tych co placa za seks

hehe oj wiecie co, może za bardzo do słowa dobra się przyczepiliście niż do samej sytuacji, każdy ma coś na sumieniu, a ja się staram nie krzywdzić ludzi celowo, np nie związalabym sie z kimś tydzien przed wyjazdem do Australii na 2 lata :) Trochę wyobraźni, po co to komu . Chodzi o refleksję na temat losu, jaki jest i komu dopomaga. On przecież też kiedyś był DOBRY :) teraz jest DOBBRY dla niej, dziewczyna nie ma pojecia kim on jest, skąd przychodzi i dokad zmierza :) szczerze to on przez niektóre kręgi jest traktowany bardzo zle w polsce. ma oczywiscie grono "przyjacioł" ktorzy mu pielkne opisy sadzą na nk :)

i tak mnie to zabolało jednak, to źle , że sie do tego przyznałam?