Zamykam oczy i widzę... o czym marzycie?

o zdanej maturze, kurwa

miec bliska osobe taka co rozumie wysłucha wesprze slowem przytuli po prostu kochającą .....ach te marzenia

o podrózy do mexyku

mnie i moją siostrę śmigającą autkiem na drugi koniec Polski:) Jak ja chcę żebyśmy w koncu zdały to prawko to szok w majtach

jego

o księciu z bajki ... moze to ON:*

o swietym spokoju

chcę G.Z

o chłopaku,teraz już mężczyźnie,który nie pozwoli mi o sobie zapomnieć w jakis dziwny sposób jest mi bliski,nigdy nie będziemy razem,w sumie taki związek nie miałby szans...co nie znaczy,że często zamykam oczy i widze własnie jego,marzę co by było gdyby...juz jest za późno aby zmieniac cokolwiek zresztą i tak bym chyba nie zamieniła swojego poukładanego życia na bycie z nim ale......