Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no jak jak

jak zmienic faceta??

Polecane posty

Gość no jak jak

jak zmienic faceta, juz mi brakuje sil:(to jak walka z wiatrakami,powiem co mnie wkurza, na chwile dobrze i za chwile znow to samo:(nawet jak jestem chora nic mi nie moze pomoc, "opiekowac" sie mna, zrobic mi herbaty, tylko lezy i co najwyzej w necie sobie cos szuka. jedyne co ma ochote zrobic to ewentualnie seks:( mam juz tego powoli dosyc:( nigdy nie chcialam mlodszego i teraz sie w tym potwierdzam:(chcialam sie przekonac ,ze moze teraz bedzie inaczej ,ale nie jest:(mial pare dziewczyn,nie rozumiem jak ktos mogl cos takiego wytrzymac; to byly najkrocej 7mcy zwiazki,ale tez by 2,5lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oni juz tacy sa
moj jest podobny, tego sie nie da zmienic. Jak chora jestem to nawet sobie spokojnie nie poleze, bo wciaz cos chce i mnie budzi :P A jak on chory, to lo matko, caly dom przewrocony do gory nogami. Hipochondryk ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to samo, tak chyba poprostu już jest:D no i rzecz jasna kiedy Jaśnie Pan się rozchoruje to nie podchodź, ostatecznie z lekarstwami bo przecież sam nie da rady. Wtedy wiem juz, że drugiego dziecka juz mieć nie będę, bo wtedy byłaby to już trójka gdyby Pan się rozchorował. Ehh ale ja tam wolę sama sobie radzić jak jestem chora, niczego od nikogo nie wymagam i wtedy nie daję się też wykorzystywać. A zajmowanie się takim hipochondrykiem nie należy do przyjemności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oni juz tacy sa
Z lekarstwami albo z herbatka ;) Ewentualnie przytulic, poglaskac, zrobic oklad z MP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyzyskiwaczom nie dajcie się
to po jaką cholerę jesteście z nimi? lubicie się bawić w służące??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozum że usługiwanie
mężczyznom to podstawowa funkcja kobiety :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oni juz tacy sa
mi to jakos az tak bardzo nie przeszkadza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oni juz tacy sa
za to moj nigdy nie oglada sie za innymi, nie robi krytycznych uwag na temat mojego wygladu, nie pije, nie pali, nie krzyczy, w ogole glosu nie podnosi, nie przeklina ;) To moge mu ponosic ta herbatke od czasu do czasu i pouzalac sie, jesli to mu sprawia przyjemnosc :D Korona mi z glowy nie spadnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyzyskiwaczom nie dajcie się
ja pier*** , ludzie pierwotni, jak można się tak nie szanować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oni juz tacy sa
ale gdzie Ty widzisz brak szacunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyzyskiwaczom nie dajcie się
facet leży do góry dupą a Wy nadskakujecie i spełniacie 'rozkazy' Pana - czyż to nie jest brak szacunku? równość w zwiąku! oboje pracujecie na etacie, oboje tak samo powinniście pracować w domu i nadskakiwać sobie nawzajem jeśli już, a nie fiut leży na wyrze a służąca spełnia jego zachcianki! zaścianek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikea
mój też jest młodszy i to 4 lata i jest bardzo troskliwy, czuły i kochający, ale lubi tez jak ja koło niego skaczę, przynoszę jedzonko, herbatki :) No i jeżeli chodzi o seks, to rewelacja :) Oj gdyby on wiedziała, że ja go tu tak wychwalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak jak
nie mowcie mi tylko,ze mam to zaakceptowac :( ja nie dam rady :( poradzcie lepiej jakie sztuczki zastosowac,zeby cos w nim zmienic wczoraj poprosilam o herbatke (wczesniej jak lezal zdazylam posprzatac i ugotowac), to w koncu musialam sobie sama zrobic i jemu oczywiscie oczywiscie musialam tez pozmywac po kolacji :( pomocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna z pielka rodem
moj facet taki nie jest wiec nie gadajcie ze faceci juz tak maja. WY po prostu macie wybrakowanych mezczyzn. Moj jest troskliwy i dbajacy, a jak sie zle czuje to zawsze sie mna opiekuje. zreszta opiekuje sie mna czy jestem chora czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj tez tak mial
ale powiedzialam mu, ze jak chce cos zjesc to musi mi pomoc w gotowaniu, ze ja zjem jakiegos owoca i przezyje. a ze od poczatku wiedzial, ze jak cos mowie to tak jest to wie ze jak nie pomoze to jedzenia nie bedzie. a nauczony przez mamusie byl, ze mu przyniosla pod nos jedzonko bez wysilku, to mu ciezko przyszla nauka, ale teraz juz sam proponuje pomoc:) jak sie zle czuje to tez stara sie mnie pielegnowac, przynajmniej na tyle na ile umie, ale przynajmniej sie stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak jak
wiem ,ze istnieje inny rodzaj,bo wczesniej nie bylo z moimi tak zle :( jestem teraz tylko zla na niego,ze nie chce sie nawet z nim widziec jak jestem chora,bo i po co??bedzie mnie tylko denerwowal... a przeciez nie na tym to wszytsko polega :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna z pielka rodem
zla powninnas byc na siebie bo sama decydujesz aby tkwic w takim zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie niby jest wszystko okej.. tylko wkurza mnie na maksa że moj facet ciągle GRA :| przyjdzie do mnie jeśli ja jem lub muszę coś zrobić okej niech gra żeby nie nudził się.. ale jeśli ja wracam i czekam aż znajdzie dla mnie czas to szlak mnie trafia.. ;( dla mnie to dziecinne zachowanie ale on tego nie rozumie.. jeśli ja przyjde do niego włączam komputer (żeby wiedział jak ja się czuje) to siedzi zdenerwowany ze komputer dla mnie ważniejszy.. I CO TU ZROBIC :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak jak
panna...--> nie jestesmy dlugo-2mce... to co mam od razu zerwac??chce cos z tym zrobic,ale nie wiem co,dlatego pytam o rady.ja tak nie wytrzymam na dluzsza mete, w koncu sie poddam,bo to jak walka z wiatrakami myslalam ,ze jest jakas mozliwosc... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamaONA
A ja to mam takiego fantastycznego faceta, ze jak wracam z pracy to robi mi obiad...szanuje mnie..i nie musze się prosic o naprawienie kranu:)Bo to taka moja złota rączka:)tylko naczyń nie chce zmywac:)ale cio tam..odkurza za to...dba zawsze o to, żebym miała dobry humor:)Nie pije i nie pali:)))) Boże, ze też kiedys chciałam go zamienić na inny model:)bo lepszego chyba nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta sama marysia
Piszesz, że coś musisz. Nic nie musisz. Połóż się obok niego i zaczekaj, aż się zrobi samo. Jak się nie zrobi, to zaproponuj, że może to zrobicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak jak
jak?ze razem herbate zrobimy?? :Ojak mu powiem czy on nie moze, to nie,ze on nie moze jak mamy na cos czekac, nic sie nie zrobi samo :( jak sobie sama nie zrobie ,to nie bede miala herbaty:( a jestem chora czy to tak wiele, ze prosze o herbate? nie dolujcie mnie historyjkami jak wy macie:( on nie ma tego wszytskiego wpojone :(ale mam dola nie chce go nawet widziec :( bo chociaz nie bedzie mnie denerwowal jak ja jestem chora nie dosc ,ze sama musze sobie sluzyc w chorobie to jeszcze jego obslugiwac :(mam dosc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×