Brat mojego faceta mnie pocałował!!!!!!!!!!!!!!!!!

Sluchajcie czuje sie koszmarnie!! Bylam wczoraj u mojego narzeczonego cos tam gotowalismy w kuchni i on musial pojechac do sklepu bo nam zabraklo skladnikow. No i ja zostalam w kuchni z jego bratem i on najnormalniej w swiecie podszedl do mnie przyciagnal mnie do siebie i mnie POCALOWAL!! Tak po prostu, w usta :( Po czym powiedzial ze to bylo silniejsze od niego i mnie przeprosil :( Boze czuje sie koszmarnie :( A najgorsze jest to ze nie moge przestac o tym myslec i chyba mi sie podobalo :(:( :( jak ja mam teraz isc do nich do domu??!!

czy ktos moze mnie pocieszyc a nie zadawac glupie pytania? co ja mam zrobic? powiedziec narzeczonemu??!!

nie moze tak byc

spokojnie.... wiem ze to trudna sytuacja, i nam obcym trudno cokolwiek sensownego poradzic.

no ale co ja wlasciwie mam powiedziec?? X, kochanie twoj brat Y mnie pocalowal?! Przeciez ja ich tym skłócę? i w ogole jego rodzice sie wtedy dowiedzą atmosfera bedzie koszmarna a niedlugo nassz slub :(

Powiedz. Jak nie powiesz to... bedziesz zyla w zaklamaniu, wyrzuc to z siebie.

a jak ja mam sie w ogole zachowywac? nie chce isc do ich domu ale przeciez nie moge do kona zycia unikac jego brata? a jesli on sam mu to powie a ja nie i wyjdzie na to ze ja cos przed nim ukrywam...ale przeciez nie sadze zeby mu sie przyznal...

a bo to po raz pierwszy, czy ostatni następuje braterska wymiana. W rodzinie nie zginie......

Lepiej nic nie mów, postaraj się nie prowokować więcej takich sytuacji . Jak powiesz to twój narzeczony może stwierdzić , że Ty to sprowokowałaś i wiesz będzie kiepsko :(

ale ja go nie sprowokowalam, normalnie stalismy, rozmawialismy o pierdołach a jemu chyba nagle cos odbiło :(

no to będziesz miała szwagra ostroyebca, żyć nie umierać, a może tak na dwa baty :P:P:P:P

No to trzeba uważać na takich braciszków !!!

blondyn to nie jest zabawne :( a ja tak lubilam spedzac czas w jego domu, a teraz sobie tego nie wyobrazam? Nie bede umiala siedziec z jego bratem przy jednym stole i nie bede umiala udawac ze wszystko jest ok, czy to kiedys minie?

moim zdaniem, powinnas powiedziec jednak Facetowi, skoro nie dlugo wasz ślub, głupio by było to wszytsko zmarnowac, a jak kiedys brat sie wygada? co wtedy zrobisz? Sprobuj to powiedziec delikatnie... wiem ze to trudne, ale pomysl jak moze byc gdy Twoj facet dowie sie od brata wtedy to juz bedzie klapa...

nic nie minie, jak sie bedzie do ciebie dobieral po slubie i zdradzisz brata, a niedaj boze okaze sie ze to trafi w jego czuly punkt to moze skonczyc sie tragedia. Powiedz wszystko chlopakowi teraz to bedzie wiedzial co jest grane, nie ukrywaj tego przed nim bo pozniej poczuje sie przez ciebie zdradzony. POSLUCHAJ MNIE JEZELI W PRZYSZLOSCII NIE CHCESZ PRZEZYWAC TRAGEDII.

moze powinnam porozmawiac z bratem i zapytac co mu odbilo?! ale nie mam ochoty z nim rozmawiac

zgadzam sie z marianna!!

przede wszystkim powinnas byc szczera w stosunku do swojego faceta!! zwiazek opiera sie na szczerosci!! pewnie nie chcialabys zeby on takie cos przed Toba ukrywal, napewno bedzie bolało, ale szczerosc przede wsyztskim!

sluchajcie ale to jest jego brat, i maja ze soba swietny kontakt i zawsze moga na siebie nawzajem liczy i ja mam to zniszczyc??!! moze potraktowac to tak ze cos mu strzelilo do glowy ale rzeprosil wiec udawac ze nis sie nie stalo? tylko jak :(

nie przesadzasz aby z lekka?... pocałował Cię, trudno. pomyśl że po prostu moze chłopak się w Tobie podkochuje i chciał wykorzystać jedyną okazję na moment bliskości, Ty mu dałaś chwilę szczęścia, a on teraz będzie to sobie miło wspominał do końca życia. powiedz mu że to był pierwszy i ostatni raz i niech się nie waży więcej na podobny krok, bo sobie tego nie życzysz. zapytaj co jego zdaniem powinnaś z tym zrobić, bo jednak sprawił Ci przykrość. i - niezależnie od odpowiedzi - przejdz nad tym do porządku dziennego. nie ma co tutaj roztrząsać... chyba ze koniecznei chcesz wywołać awanturę, narazić się na śłedztwa, dochodzenia kto tu kogo sprowokował i co się naprawde wydarzyło itd, to powiedz. teściowa będzie Cię kochać nad życie...

no pewno, że to jest zabawne, życie to nie telenowela, Moda na sukces........

ja Cie rozumiem, trudna sytuacja! ale jednak moim zdniem powinnas byc szczera! zrobisz jak bedziesz uwazała, tylko skoro oni mają taki dobry kontakt to skad wiesz ze Twoj przyszły mąż nie dowie sie tego od swojego brata a nie od Ciebie!

narazie tyle z tego wyszlo ze nie spotykam sie dzis z narzeczonym bo nie chce mu patrzec w oczy, siedze w domu i mysle i w kolko to analizuje i naprawde mam kołowrotek w głowie, dodam ze mamy po 24 lata a jego brat 25 wiec nie jest juz gowniarzem

:) a jak nie no to wiesz co będzie dalej, któregos dnia tamten brat cie wyrucha, tak to już jest na tym swiecie - jak suka nie wzbrania to pies se weźmie co chce.

NIE JEST JUZ GOWANIARZEM ???? Jest gowniarzem wlasnie dal tego DOBITNY DOWOD

podobalo ci sie ??????!!!!!!!!! a co takiego sie stalo??? przeciez to tylko pocalunek, moze chcial cie sprawdzic i tyle. przestan o tym myslec juz:o

no zachowal sie jak gówniarz, i zamiast nie wiem wyjasnic to mi jakos powiedziec ze mu sie cos pomylilo, nie wiem cokolwiek to on przeprosil i wyszedl w dodatku trzaskajac drzwiami

"A najgorsze jest to ze nie moge przestac o tym myslec i chyba mi sie podobalo " Oczywiście, że autorka NIC nie powie bo..... jej się spodobało. Kilka dni pogryzie ją sumienie i sytuacja się powtórzy. Jeśli brat twojego faceta nie ma oporów by cię całować a ty nie czujesz potrzeby ostrego zdzielenia go w pysk i zrobienia awantury zapewne też nie będziesz miała oporów przed pójściem z nim do łóżka kiedyś

masz dwa wyjscia, chociaz to druge zmarnowalas, to co napisala frufru, ale to jzu jakby po ptakacha, chcociaz mozesz jeszce sie z jego bratem rozmowic. Jednak jezeli sytuacja w jakis sposob sie powtorzy powinnas powiediec chlopakowi jezeli go kochasz, i zaoszczedzic mu w przyszlosci ew. rozczarowan i zalaman. A jezeli go nie kochasz tylko jest twoim seksualnym partnerem to rob tak jak ci radza inne madralinskie ktore pisza - nic nie mow, po co, itd. itp. zrobisz jak uwazasz, wedlug swojego rozumu

nie, zle sie wyrazilam! Cala ta sytuacja mi sie absolutnie nie podobala i nie zycze sobie zeby to sie kiedykolwiek powtorzylo, a napisalam ze mi sie podobalo tzn. ta sekunda kiedy to sie stalo bylo mile ale zaraz sie ocknelam i dotarlo do mnie co sie dzieje i to nie trwalo dluzej niz sekunde doslownie