czy przy takiej pogodzie dajecie dalej coś na uodpornienie dzieciom?

rutinacea junior i wapno

ja nie podawałam wcale bonie widzę potrzeby, moje dzieci nawet żadnych witamin w syropach nie dostaja bo uważam że jak wszystko ok to po co dzieci faszerować chemią.

ja też żadnych witamin nie daję tylko owoce szkoda wątroby a pogoda jest letnia, to w czym problem?

nie daję. Moze dlatego, ze sama też nie jestem zwolenniczką wcinania sztucznych witamin i srednio w to wierzę? Mój mąż często coś tam bierze wzmacniającego - ja wcale. I nie zauważylam by byl bardziej odporny niz ja:)

Moja córka ma trzy lata i jeszcze nigdy nie dostała żadnych sztucznych witamin czy wapna z wyjątkiem wit. D3 zaleconej przez pediatrę. Jest ruchliwa i zdrowa, jeszcze ani razu nie miała zapisanego antybiotyku. Mój sposób na zdrowe dziecko? Po pierwsze nie przegrzewać, nawet zimą mamy w mieszkaniu 18 stopni. Nie kąpię dziecka w mocno ciepłej wodzie i nie pozwalam wysiadywać w wannie, kąpiel małej trwa max 10 min w wodzie o temp. 38 stopni. Często wietrzę mieszkanie, teraz mam otwarte okna od rana do 19. Mała dostaje przynajmniej 3-4 razy dziennie porcję owoców albo warzyw i do tego najmniej 3 godziny dziennie aktywnego ruchu na świeżym powietrzu ( aktywnego, a nie spacer w wózku ). 2 razy w tygodniu chodzę z nią na basen i nigdy nie zabieram jej tam gdzie jest dużo ludzi np. na zakupy do marketu . Mała chodzi już do przedszkola, a ja pracuję na pełen etat i jakoś znajduję na wszystko czas :) Czasem na basen jedziemy dopiero o 19, bo wcześniej się nie wyrabiam. A większość dzieci siedzi w tym czasie przed telewizorem.