Grozba

Mam pewnien problem, i bardzo prosze o pomoc.. Mam 17 lat, od dluzszego zcasu, podajrze od lutego, dostaje sms od dziewczyny z mojej klasy.. Jestem w nich obrazana, wyzywana od dziwek, sa to esy tresci, uwazaj na siebie, albo, ze mnie pobije itd.. Z poczadku to olewalam, ale ile mozna.. Co powinnam w takiej sytuacji zrobic, probowalam z nia pogadac, ale to nic nie daje.. Przez ta cala sytuacje, unikam chodzenia do szkoly, a jak juz w niej ejstem to zle sie czuje, caly czas mnie obgaduje.. Wiecie moze jak to wyglada z prawnego punktu widzenia, czy moge to zglosic na policje ? Wiem, ze powinnam zglosic to pedagogowi, ale z doswiadczenia wiem, jak to wyglada.. I ze to nic nie daje, i stane sie tylko posmiewiskiem klasy, a ona i tak nie da mi spokoju, tylko bedzie czepiala sie jeszcze bardziej.. Czy moze za cos takiego wyleciec ze szkoly ? Bradzo prosze o pomoc

idź na policję albo jej wpierdol

Ale dlaczego tak jest? Ona sama zaczela? Tak, oczywiscie ze mozesz to zgłosic na policje. I bedzie po sprawie.. sie panna zamknie..

zachowaj smsy i idź na policję. oni już zrobią z nią porządek. a w ogóle, z jakiej racji na ciebie najeżdża? co jej zrobiłaś?

Pedagog szczerze mowiac g.... moze.Pogada z ta dziewczyna bo taki ma obowiazek, a ta moze jeszcze bardziej nasilic swoje dzialania, ewentualnie pedagog zglosi to wychowawcy i co z tego? Nie kasuj tych smsow.Powiedz mamie co sie dzieje i Twoja ,mama moze zadzwonic do matki tej dziewczyny, ale watpie ze to przyniesie jakies skutki pozytywne.wARTO JEDNAK JAKBY ZADZWONILA I ZAGROZILA ZE MACIE ZAMIAR ZGLOSIC SPRAWE NA POLICJE.JEZELI SIE TO NIE USPOKOi to idzcie z mama na policje.Pokazesz smsy, oni spisza tresc kilku z nich, spisza Twoje zeznania i dziewczyna zostanie wezwana na przeslucghanie.Prawdopodobnie skonczy sie to umorzeniem, albo kuratorem ale Ty bedziesz miala spokoj

a nie możesz po prostu zmienic numer??

Idź na policję. Art. 119. § 1. Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu jej bezwyznaniowości, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 2. Tej samej karze podlega, kto publicznie nawołuje do popełnienia przestępstwa określonego w § 1. Groźba bezprawna - groźba popełnienia przestępstwa na szkodę zagrożonego lub osoby jemu najbliższej, wzbudzająca uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, a także groźba spowodowania postępowania karnego lub rozgłoszenia wiadomości uwłaczającej czci zagrożonego lub osoby jemu najbliższej. Nie stanowi groźby zapowiedź spowodowania postępowania karnego, jeżeli ma ona jedynie na celu ochronę prawa naruszonego przestępstwem. Definicję groźby bezprawnej można skonstruować na podstawie art. 115 § 12 oraz art. 190 § 1 Kodeksu karnego. Groźba bezprawna jest pojęciem szerszym od groźby karalnej, o której mowa w art. 190 § 1 K.k.

tedi_ madroscia nie grzeszysz. skoro dziewczyna jest ze szkoly to co z tego ze ta zmieni numer telefonu, myslisz ze dreczenie polega tylko na smsach?

Hm.. to jest tak, ona jest o rok starsza, wczesniej normalnie sie kumplowalysmy.. Znamy sie dopiero od wrzesnia tamtego roku.. Samo od siebie tak wyszlo, zaczela mi wysylac takie esy, bez powodu, nic jej nie zrobilam, nie wyzywalam jej itd.. Z poczadku calkowicie to olewalam, pytalam sie o co jej chodzi itd.. Nie przeklinalam ani nic, a ona jesczze bardziej.. Potem sie to uspokoilo troche.. a teraz np jedziemy w tym samym autobusie a ona mi pisze uwazaj na siebie albo np dzisiaj mi napisala jak wysiadalam z autobusu a ona jechala dalej : kur**a i jej celuit haha albo kolejny es bo jak nie to ci wje***ie z moja znajoma ktora tez ma na twoj smeiszny ryjek chetka.. Jka dla mnie to ejst zalosne, ale znudzilo mi sie juz jje zachowanie, nie mam ochoty cale zycie udawac ze nic sie nie dzieje i pozwalac na takie cos.. Sama nie wiem co mam zrobic bo wiem, ze pedagog tu nie pomoze..

Hm.. to jest tak, ona jest o rok starsza, wczesniej normalnie sie kumplowalysmy.. Znamy sie dopiero od wrzesnia tamtego roku.. Samo od siebie tak wyszlo, zaczela mi wysylac takie esy, bez powodu, nic jej nie zrobilam, nie wyzywalam jej itd.. Z poczadku calkowicie to olewalam, pytalam sie o co jej chodzi itd.. Nie przeklinalam ani nic, a ona jesczze bardziej.. Potem sie to uspokoilo troche.. a teraz np jedziemy w tym samym autobusie a ona mi pisze uwazaj na siebie albo np dzisiaj mi napisala jak wysiadalam z autobusu a ona jechala dalej : kur**a i jej celuit haha albo kolejny es bo jak nie to ci wje***ie z moja znajoma ktora tez ma na twoj smeiszny ryjek chetka.. Jka dla mnie to ejst zalosne, ale znudzilo mi sie juz jje zachowanie, nie mam ochoty cale zycie udawac ze nic sie nie dzieje i pozwalac na takie cos.. Sama nie wiem co mam zrobic bo wiem, ze pedagog tu nie pomoze..

a jak np. pisze smsy w nocy?? to denerwujace jest...

A co do tego o co moje jej chodzi to naprawde nie wiem, nic jje nie robilam itd.. Moze zazdroisna jest, chodze w firmowych ciuchach, lubie dobrze wygladac, z wygladu raczej brzydka nie ejstem bo polowa kolesi ze szkoly do mnie pisze..

Hehe q nocy nie pisze ;p ja juz naprawde nie wiem co zrobic, teraz nie chodze 3 tygodnie do szkoly, bo mam kursy wiec jej nie ogladam.. ale jak wroce to wole nie wiedziec co sie ebdzie dzialo.. Straszy mnie jakimis kolezankami starszymi ze szkole, rozpowiada jakies ploty ze niby krece do kolesia jednej z nich... nie chce w to mieszac mamy, a pogadac z nia probowalam i nic to nie dalo, a bylo tylko gorzej

Ty no to jasna sprawa na pewno ona jakas zrabana jest i dlatego tak ci dogryza bo zazdrosci ci urody;] Kazda ładna dziewczyna spotyka sie z czyms takim... wiesz sa takie debilki na tym swiecie;/ ja mam temperament i wyszłabym z nia na sola czy zwołałabym ja jak psa... Nie pozwoliłabym na tkie zachowanie wobec mnie...

idz na policje ,bo nigdy nie wiadomo co takiej do lba szczeli

Hehe latwo sie wam pisze, bic sie za bardzo nie umie hehe wiec ta wersja odpada.. Fakt caly zcas doczepiaja sie jakies laski, albo krzywa patrza.. tyle ze z tamtymi nie chodzilam do klasy, wiec bylo w jakims stopniu latwiej.. Boje sie isc na policje, nie wiem jak to bedzie wygladalo.. tym bardziej ze mam esy tylko z dzisiaj.. No i powiem wam , ze dzisiaj sie juz wkurzylam i tez jej troche nagadalam.. stwierdzilam, ze jak sie nie postawie to sie nie odczepi.. bo ile mozna znosic takie zachowania, docinki, i jak dlugo mozna pozwalac siebie obrazac..

jasne,że idz na policję. Możesz jej powiedziec, że jak się nie uspokoi to pójdziesz z tym na policję Ale ja myślę ,że nie informuj jej tylko od razu to zgłoś. I nie do pedagoga, bo pedagog nic nie pomoże.

A jak jej dzsiiaj tez nagadalam, to nie bede miala z tego jakis nieprzyjemnosci ? byl ktos moze w takeij sytuacji, wiecie moze jak to wyglada ?

erator sieci musi udostępnic jezeli policja wystawi bo one i tak sa na serwerze

Dobrze ,że się jej postawiłaś. Choć nie wiem czy to pomoże. Nie martw się ,że masz sms-y tylko z dzisiaj. Oni z policji sprawdzą wszystkie jakie do Ciebie wysłała. Jest taka opcja i sieć przetrzymuje sms-y. Tak, że się nie martw że tamtych nie zachowałaś. Wiem jedni ,że jeśli byś to zgłosiła to jest ugotowana. Tak na marginesie ,co za wredna flądra. Najpierw się kumpluje ,ą pózniej takie coś.Jeszcze zebyś jej coś celowo zrobiła. Tak myślę,że jakbyś ją uprzedziła o policji to ona może zaprzestać sms-ów ,a zacząć cię dręczyć słownie i nastawiać na ciebie ludzi.

No wlasnie wiem, dlatego troche sie boje.. a z 2 strony taki wyskok na policji, to juz powazna sprawa i zapewne cala szkola bedzie o mnie gadala.. a wolalabym tego uniknac.. Dziekuje za odpowiedzi