Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no żesz kurde nie mogę

oni się wszyscy na mnie poobrażali!!

Polecane posty

Gość no żesz kurde nie mogę

w sierpniu biorę ślub. rozmawiałam z narzeczonym i mówiłam mu, że nie chcę wesela tylko kameralny obiad dla najbliższej rodziny i świadków. on stwierdził, że to fajny pomysł. więc dalszą rodzinę i znajomych zapraszamy tylko na ślub. oni się na mnie obrazili..nosz kurwa mać, że tak szpetnie zaklnę, bo ja, cytuję, byłam zaproszona na ich wesela, więc oni sobie nie wyobrażają, to nie wypada, w głowie mi się poprzewracało, szkoda mi pieniędzy itp. i po prostu no muszę zrobić wesela, bo inaczej nie wypada. a ja i tak nie zrobię, nie marzę o tym i w ten sposób drogą natrualnej selekcji zawęził mi się krąg znajomych, o dalszej rodzinie nie wspomnę bo i tak raz na ruski rok mamy ze sobą kontakt. dziękuje, skończyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzielna Kobieta z Ciebie :) Nie daj się, to Wasz dzień a nie dzień marud i obrażalskich pociotków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje gratulacje:-D Też miałam taki właśnie slub i skromny obiadek...było cudnie i tak jak sobie wymarzyliśmy:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no żesz kurde nie mogę
nie mam się zamiaru dać:) a jeżeli przyjaźń ma polegać tylko na wzajemnych gratyfikacjach to ja się z tego wypisuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plumikk
brawo...tylko niedaj sie przekabacic...a swoim znajomym i rodzince co sie poobrazali powiedz ze moga cie w doope pocalowac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Appolonnia
Ty i Twój narzeczony macie własne zdanie na ten temat i tak trzymaj < to Wasza decyzja . Popieram jak najbardziej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no żesz kurde nie mogę
dzięki dziewczyny za utwierdzenie mnie w decyzji:) kochane jesteście:) myślę, że mój ślub i obiad weselny będzie bardzo udany bo będą na nim same osoby, których kocham i jestem z nimi blisko związana:) a znajomi i rodzina mieli już swoje wesela które wyglądały tak jak chcieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam serdecznego Przyjaciela (do dziś), który brał ślub 7 lat temu. Nie stac ich było na duże wesele, bo robili je za własne pieniądze. Przyszedł wtedy do mnie do domu, wręczył zaproszenie na ślub, wytłumaczył dlaczego nie na wesele i powiedział, ze gdyby stać go było cieszyłby sie ogromnie gdybym na tym Ich weselu być mogła. Było mi tak miło jak niezbyt często sie w życiu ludziom zdaża. Gdyby powiedział mi, ze nie zaprasza mnie na wesele bo wymyślili uroczystość kameralną, tez nie miałabym żalu. PowiedziałamMu, ze dziękuję, ale że to daleko i nie przyjadę bo to jednak 90 km i ja bez samochodu.... Po czym umówiłam się z Przyjaciółmi i chcąc zrobic niespodziankę pojechaliśmy na ten Ślub. Nasz Przyjaciel był tak zaskoczony, ze łzy miał w oczach jak zobaczył nas pod kościołem. Dlaczego to piszę? Dlatego, że uważam, ze robisz dobrze, a każdy normalny, zdrowow myślący człowiek Cie poprze, będzie cieszył sie Twoim (Waszym) Szczęściem, a jeśli będzie mu zależało przyjdzie na ślub i nie będzi miał pretensji. Tak trzymaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym ja się chciała przejmować rodziną to bym miała wesele na 200 osób ;) skoro Ty i narzeczony podjęliście taką decyzję to nie rozumiem dlaczego goście się oburzają. a argument o tym że byliście na ich weselach to mocne przegięcie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też uważam,że zrobiłaś słusznie-bo tak jak wy tego chcecie.również jakbym chciała zaprosić całą rodzinkę i znajomych to byłoby tego 150 osób jak nie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
a niech się - że powiem brutalnie - odpierdolą. nie bedziesz robic wesela jak nie chcesz dlatego ze ktoś chce. olej obrazonych, bedziesz miala spokoj przynajmniej. i - chociaz to nie jest Twoja motywacja - mają rację że mówią że szkoda Ci pieniędzy. na takich wredziochów każdemu byłoby szkoda. "katowiczankaa - skoro Ty i narzeczony podjęliście taką decyzję to nie rozumiem dlaczego goście się oburzają." - oni nawet nie są tymi gośćmi, ale obrazić się to pierwsi :D żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
boi to chyba niezbyt dobry pomysl zapraszac rodzine na slub ale nie na wesele; cecha charakterystyczna rodziny jest bowiem to ze zawsze maja roszczenia o udzial w weselu nawet jesli widujecie sie raz na 3 lata... Ty to pewnie masz to gdzies ale paradoksalnie najtrudniej bedzie rodzicom:-) oni funkcjonuja z rodzina zazwyczaj w innych ukladach i fakt, ze corka nie zaprosilia rodziny na wesele moze powodowac ich lekki ostracyzm i poczucie dyskomfortu przez nastepnych 20 lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koala --> no Ty masz rację ;) oni nawet gośćmi nie są :P autorko ja się obawiam, że nawet jakbyś zrobiła normalne wesele dla wszystkich to marudy znalazłyby powód by się obrazić ;) niektórzy ludzie już tacy są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe mnie sie tez rodzina zawezila ostro:D wszystkim nie dogodzimy;) wiec nie ma sie co lamac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak moi rodzice zobacza moja liste gosci, ktorych mam zamiar zaprosic ( w domysle,kiedy zobacza kogo nie zaprosilam) to nie wiem czy sami przyjda ,takie bedzie oburzenie ;) Jeszcze sie taki nie urodzil, co by wszystkim dogodzil :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anusiek...
hahaha ja 3 lata wbijalam wszystkim do glowy ze my nie zrobimy zadnego duzego wesela, ze jak bedzie obiad to niech sie ciesza bo my oboje nienawidzimy tego typu imprez. Dlugo nie przyjmowali do wiadomosci ale w koncu musieli... bo wlasnie organizujemy skromny slub (bo nawet bede miala zwykla biala sukienke kompletnie nie majaca nic wspolego z tymi wszystkimi slubnymi kreacjami) po ktorym obiad i... tyle :) Obiad dla wybrancow czyli - 8 osob z mojej rodziny, 8 moich znajowych, 15 osob z rodziny ze strony chlopaka. Cud miod. Za poltora miesiaca sie przekonam kto sie obrazi i jak nas obgadaja za to cale wesele i nasze stroje i w ogole.. Ale wiecie... ja tak naprawde mam to w d***e :) to moje wesele, zabrzmi brutalnie ale nie zamierzam sie dopasowywac do rodziny i robie po swojemu, wystarczajaco sie wymeczylam na weselu brata (na 120 osob) siostry (100 osob) i szwagierki (150 osob) Total beznadzieja!!!!!!!! Tak wiec popieram autorke topiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no żesz kurde nie mogę
moi rodzice bardzo normalnie przyjeli wiadomość o braku wesela, też powiedzieli, ze to jest świetny pomysł, że oni swoje wesele już mieli a ja my będziemy mieć tak jak będziemy chcieli. mama mojego narzeczonego również jest za. tylko okazuje się, że najwięcej do gadania mają osoby, które w tym wszystkim nie są najważniejsze. gdybym wiedziała, że tak to zostanie odebrane nie chodziłabym na żadne wesela, skoro jest to transakcja wiązana - zaproszenie za zaproszenie:D ale nicto, w przyszłym tygodniu zamawiam suknię, restauracja jest już zarezerowana na kameralny obiad, w sobotę idziemy oglądać obrączki i jest dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×