Życie w cieniu EKS...

Była partnerka mojego faceta to urodzony ideał piękna i dobra (nie ironizuję) Mimo tego że rozstali się dwa lata temu widzę że to była WIELKA miłość. Czasami nawet mam wrażenie że on za nią tęskni ? Najbardziej boli mnie to że ja jako osoba z olbrzymimi kompleksami kiedy o niej pomyśle mam łzy w oczach. Cały czas wydaję mi się żę jej nie dorównuję i nigdy nie dorównam. Wczoraj znalazłam jej zdjęcie ma komputerze mojego faceta ( zresztą bardzo piękne zdjęcie) i zastanawiam się czy to wszystko nie ma negatywnego odbicia na mnie. Mimo tego że on o niej nie mówi albo jak coś wspomni (b. rzadko) czuję się jak śmieć. Nie wiem czemu. Nie chodzi o zazdrość tylko o to że ja chciałabym mieć takiego faceta który malymi kroczkami wyciągnie mnie z kompleksów...a on nie świadomie mnie wciąga w nie głębiej. Zastanawiam się czy zakończyć ten związek ? Czy przeprowadzić poważną rozmowę ? jeśli tak to jakich mam użyć argumentów? i czy taka sytuacja jest normalna?

oleac facetow

choćby nie wiem jak fajny był :(

poważna rozmową nie zmienisz tego, że ona była piękna w jego oczach (w ogóle piękna z tego co piszesz) i nie staniesz się nagle super pewna siebie. jeśli się męczysz... ja bym chyba wolala to zakonczyc :(

ciezko mi jak cholera, coraz czesciej zastanawiam sie nad rozstaniem...

tylko ze mój mi mowi ze to ja jestem jego ideałem, ale jak patrze na nia to mnie skręca

Skad ja zto znam?? Mam to samo Jego była to w dodtaku jeszcze miss miasta.... Mnie to zabije kiedyś I też chyba nie wytrzymam z nim.... Chociaż bardzo bym chciała.........

?

mój eks też za mną tęsknił, wydaje mi się, ze byłam jego jedyną miłością ale to wszytko zespułam. nawet raz nazwał ją moim imieniem, mówił o mnie przez sen, to tylko moje zdjęcie mial na pulpicie. a ja głupia za nim latała. tęsknil do mnie 4 miesiące po rozstaniu. już mnie nie wspomina miło. wszystko zniszczyłam. to ja teraz zyję w cieniu jego obecnej.