Chcialabym go bzyknac... uh!

jak w temacie, chciałabym bzyknąć faceta któremu sprzedaje mieszkanie. jest, jest... no kurwa boski jest, że szok. :) oczywiście to jest miszyn imposibul, ale musiałam napisać. :p

ale masz ochotę? jestes singlem?

było bzyknac ...miałabyc dwa w jednym:-P wracaj kobieto i do dzieła:-D

no singlem, on też singiel... w sumie jest między nami tylko trzy lata różnicy, ale taki facet to dobro luksusowe i nie moja półka. young power, pracuje, skończyl prawo, już doktorat robi, mega szarmancki, kulturalny, inteligentny i do tego taki seksowny... jest w połowie Irakijczykiem. :) ale mnie nie chce, uh. :( znaczy przy okazji spotkań w celu omawiania szczegółów tej sprzedaży mieszkania i załatwiania formalności ciągle mi powtarza, że jestem piękna lub ślicznie wyglądam, ale mówię - on jest mega kulturalny i miły nawet dla Pań w banku, więc to się nie liczy. :p właśnie jestem po spotkaniu z nim i mam kisiel w gaciach, szok. :)

skad wiesz ze Cie nie chce? pachnie mi tu brzydka samoocena..kobietko kus, działaj i badz szczesliwa:-P

larwka, ja po prostu trzeźwo oceniam swoje szanse u niego. nie jestem dzezi blondynką po solarze z tipsami i buforami na wierzchu, więc wiesz... znaczy złamałby mi serce gdyby w takich gustował, ale mimo wszystko noł faking łej żeby mój młody bóg chciał mnie faking. :) a zresztą co? jak mam mu niby da do zrozumienia, że mnie kręci? ja nie umiem podrywać facetów bo to mnie zawsze podrywano. btw - dziś przeszliśmy na "ty" i piliśmy w jego aucie coca colę z gwinta... oł gasz, śliniłam po nim szyjkę butelki. :) jestem jebnięta, wiem. :)

Facet z tego co piszesz ma klase i nie sadze zeby gustowal w lalach z nizszej półki:-P Sama piszesz ze super sie Wam razem gada i czujecie luzik wiec sporóbuj, bo wiesz ze warto..nie raz pouwodzic

no tak, klase to on ma. ja go generalnie podziwiam, że w wieku 26 lat już tyle osiągnął w życiu. no i tym swoim boskim wyglądem mnie urzekł (baba w banku też na niego leci:p). jak uwieść? na razie to jak głupia przed każdym spotkaniem latam przetrzepując szafę w co by się tu ubrać, jak umalować etc. a jak już go widzę to się automatycznie rumienię niczym pensjonarka i cały mój luz i pewność siebie mija i tylko się na niego gapię jak cielę, aż mi głupio. :) no przecież go nie zapytam: "przepraszam czy byłbyś tak łaskawy i zaspokoił mnie oralnie?" :)

Dlaczego by nie? ;)

powiedz ,ze jesli kupi to mieszkanie to dodasz siebie gratis......99% ze skozysta z promocji

jak pół Irakijczyk, tzn. takie arabusowate korzenie, a Ty piszesz, że nie jesteś lala z solarium, to MASZ SZANSE :) tak mi się wydaje, oni lecą na takie skromne ;) wiesz, zawsze możesz coś tam wspomnieć o jakiejś kawce czy czymś, "żeby uczcić interes", itd ;)

co sie rusza.

a, i jak się rumienisz, i cielęciejesz, to też mi się wydaje, że może być to dla niego atrakcyjne właśnie;) wiesz, taka KOBIECA , delikatna jako pączek na przymrozku kobieta;) właśnie takiej z luzem i pewnej siebie, to by się mógł wystraszyć;) jedne co, to może być problem, że będzie taki szarmancki, co to nie chce wykorzystać...;) i jak to załatwić, żebyś dalej była ta delikatna i nieśmiała, ale co to jednocześnie CHCE SIĘ BZYKNĄĆ to już akrobacja :D

Ja bym nie odpusciła:-) Spróbuj i tyle;-)

To jednak każdy doktorek przyszły profesorek patrzy na buforek?

larwka -bo ty kurwa jestes

dzięki kochani za rady! musiałam się na chwilę zrobić offa bo ON właśnie dzwonił. :p w środę jesteśmy umówieni, że przyjdzie do mnie wieczorem ustalić co z mebli mam mu w mieszkaniu zostawić, a co zabieram. a potem to już tylko dwa spotkania - u notariusza i przy przeprowadzce bo chłopiec złoty zaoferował mi się, że mi graty poprzewozi na nowe i że jak jakiś remoncik na tym nowym mieszkaniu to on też bardzo chętnie mi pomoże... no kochany po prostu. ;) Angie, no trochę arabowaty, wiesz... ze dwa metry ma, śniadą cerę, czarne oczy, pełne usta, mały nosek, brunet... no kurwa, nie właśni tacy arabowaci kręcą od zawsze i wszyscy znajomi już o tym wiedzą, więc lekki psikus. zwłaszcza, że przy pierwszym spotkaniu przywitałam go łażąc po domu w dresie, bez makijażu i z włosami w kitę (no ale jeszcze wtedy nie wiedziałam, że on taki boski). :) mi się właśnie wydaje, że tacy arabowaci to lecą na blondyny zrobione. a ja jestem niewysoką brunetą z niemałymi buforami, żaden cud. :p kontrahent... jaaasne, tak mu zaproponuję, a ponieważ on jest tak miły to mi na pewno strzeli minetkę. :) jak byś Ty jako facet w ogóle zareagował na taki text? :P myślę żeby po udanym deal\'u zaproponować mu kawę w ramach podziękowania za interes. dobry pomysł?

pingu34, nie wiem na co on leci konkretnie (aż mnie zżera ciekawość jak wyglądały jego poprzednie kobiety żeby wiedzieć czy ja w ogóle w jego typie jestem). a doktorat robi chyba tylko ze względu na jakiś tam prestiż i z ambicji bo mówi, że prawo w ogóle go nie kręci i nie wiąże z tym przyszłości. no oczywiście generalnie to poza bzyknięciem to bym go chciała tak w ogóle, ale tak w ogóle to mój młody bóg kręci milion biznesów i na nic czasu nie ma, więc nie przewiduję żeby kogoś na stałe szukał.

koniecznie pisz jak to się potoczyło dalej!!!:)

nie boj sie tylko sprobuj. dyskretne znaki, lekkie podteksty ktorych ze niby nie zauwazaszz.. nie ma co jak tak ci sie podoba to sie nie daj tylko sie za niego wez. numer " cos mi wpadlo do oka" moze jest oklepany ale zwykle dziala. :D

wielkich zwrotów akcji nie przewiduję bo ja to taka pizda jestem w tych sprawach, ale... w środę jakąś tam relację zdam. :) dobrej nocki. mykam.

Najbardziej nas pociąga to czego nie możemy mieć

sęk w tym, że się boję... jak nie ja. ja mam zawsze dziesięć zdań na czyjeś jedno i ogólnie jestem do przodu, no a przy nim? po prostu zachowuje się przez średnio pierwsze dziesięć pierwszych minut jak totalna kretynka i nowicjuszka. potem jak mi emocje opadają to rozmawiam swobodnie tyle, że pożeram go wzrokiem. generalnie to jest straszne bo pierwszy raz w życiu mnie aż tak trzepnęło na faceta, poważnie. a jeszcze miesiąc temu rzucałam sobie sama bojowe hasła, że definitywnie kończę z facetami i nie ma chuja we wsi żebym już z kimś chciała być i takie tam... a tu... piorun sycylijski i te moje kretyńskie "yyyyyyyyyyyyyyyyyyyy" do słuchawki jak tylko dzwoni. :) dobra, mykam.

Życzę powodzenia :) oby Ci się udało :) Pisz koniecznie jak się potoczyło to wszystko :)

ty jestes pusta jek beben rolling stonsow. porazka. spojrz na swoje slownictwo, żenada. kisiel ? w gaciach ? a może jeszcze dodaj "o boshe" albo "jush". rany. co za tępak z ciebie.

jakis paszczur ze sredniej polki podniecil sie arabusem ... jest przystojny , szarmancki ... a po wylocie do iraku napierdala zone ile wlezie bo takie zasady wpajano mu w jego brudasowy czerep od malego , laska wyjmij glowe z wlasnej dupy i zacznij trzezwo patrzec na swiat

Jak doczytałem do tego że irakijczyk to wszystko stało się jasne. Kolejna durna baba, której wystarczy że jakiś arab czy inny murzyn zalotnie spojrzy w jej kierunku i już ma ochotę nogi rozkładać. Żałosne.

juz dodala...:ol gosz....

i dziwic sie potem ze tylu kolorowych do Polski przyjezdza. Po prostu tacy maja tutaj branie, bo polskie kobiety maja w swiecie opinie bardzo latwych.

tyle :)