Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam pomysłu na pseudonim

samotność po raz 100

Polecane posty

Gość nie mam pomysłu na pseudonim

Ten temat był już wałkowany na forum setki razy, ale i tak napiszę jeszcze raz. Nie jestem "inteligentną, atrakcyjną, przebojową, silną, zdecydowaną kobietą". Jestem kobietą taką, jak zdecydowana większość kobiet idących polskimi ulicami. Od jednych kobiet jestem ładniejsza, od innych brzydsza. Mam ciekawe, rozwijające zajęcie, które wykonuję z pasją, które daje mi mnóstwo satysfakcji i w którym chyba jestem dobra. Poza tym, mam kilka fajnych zainteresowań i nie jest to malowanie paznokci, chociaż lubię o siebie dbać. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z mojego życia, poza jednym szczegółem - jestem strasznie samotna. Mam kilku znajomych, kolegów i przyjaciół, ale nie mam miłości. Brakuje mi kogoś do kogo mogłabym się przytulić wieczorami, kogo mogłabym całować, pieścić, przytulać i o kogo mogłabym dbać. Oczywiście uważam, że winę za taki stan rzeczy ponoszę wyłącznie ja. Bardzo chciałabym, żeby ktoś wreszcie wygarnął mi szczerze, prosto w twarz, co jest ze mną nie tak. Wiem, że mnie nie znacie, ale może mi powiecie, co może potencjalnie zniechęcać płeć przeciwną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to nie jest ten moment? Podobno na wszystko w życiu przychodzi odpowiedni czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra, samym gderaniem to jak wiesz, niczego się nie zdziała. Tak więc co zrobiłaś żeby kogoś takiego odszukać ? chociaż miłość to najczęściej wpada z za winkla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu na pseudonim
A co mogę zrobić? Na imprezy chodzę czasami dla zabawy, kiedy mam ochotę się wytańczyć, ale nie wierzę, że można tam znaleźć kogoś wartościowego. Ostatnio spotykałam się z kilkoma mężczyznami, ale na spotykaniu się kończyło. Znajomość urywała się po góra 4 spotkaniach. Z dwoma miałam bardzo nieprzyjemne sytuacje, kiedy okazywało się, że po tygodniu znajomości oczekują...bliskości fizycznej:)) Ogólnie nie lubię się narzucać mężczyźnie. Nie jestem staroswiecka, ale uważam, że najlepiej jest, kiedy to mężczyzna zdobywa kobietę, nie odwrotnie. Poza tym, nie jestem pewna, czy mogę się podobać i czy tak naprawdę ten facet chce się ze mną jeszcze umawiać, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najprościej to chyba zawsze iść z jakimiś nowymi znajomymi, bo ze swojego doświadczenia wiem, że wśród starych znajomych ciężko poznać nowe osoby :-) Co do facetów, to wiesz, moje znajome mi czasami opowiadają jak to słyszą: to mozę wpadniesz do mnie, zrobię ci masaż, szmery bajery a na końcu pytanie: czy lubisz robić loda. Żenua, jednak nie wszyscy faceci myślą jajkami ;) Jak to nie jesteś pewna czy możesz się podobać ? Czterech kolesi (którzy musieli Ci się spodobać) chciało się z Tobą spotkać, tak więc wychodzi na to że się podobasz prawda ? Masz jakieś zainteresowania, które sprzyjają zbieraniu się w grupki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jestem idiotką, ale wierze w przeznaczenie..Jeżeli coś ma nas w życiu spotkać to prędzej czy później nas spotka. Nigdy nie szukałam miłości, a przeżyłam pięknych kilka chwil z ukochaną osobą, jak to już w miłości bywa raz jest a raz jej nie ma. Z tego co wyżej napisałaś wynika że potrzebujesz od już zaraz bliskiej osoby..Hmm, może wyjdź gdzieś? Na imprezę ze znajomymi, do kina, gdziekolwiek . Kto wie, może spotkasz kogoś interesującego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu na pseudonim
maciek, co do tych facetów, z którymi się spotykałam, cóż, to nie było tak, że mi się nie podobali, ale zauroczona od pierwszego wejrzenia też nie byłam. Jednak postanowiłam dać im szansę. Czasami człowiek pozornie nieciekawy okazuje się prawdziwym diamentem przy bliższym poznaniu. Jeśli chodzi o podobanie się, jako młode dziewczę zostałam kilka razy bardzo chamsko odrzucona i teraz nie chcę się narażać na to samo. Najczęściej jest tak, że właściwie nie wiadomo o co chodzi. Facet wokół mnie krąży, zagaduje, niby proponuje spotkanie, ale później stwierdza, że nie ma czasu, i tak naprawdę nie wiem, czy po prostu jest miły, czy mu się podobam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Po prostu moze nie masz szczescia, badz cierpliwa i rozgladaj sie wokol. Nikt nie powiedzial ze jak sie spelni jakies kryteria to od razu trzeba spotkac swoja milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu na pseudonim
wolę rozmawiać tu na forum, nie na GG. A co do zainteresowań pozwalających spotykać się w grupkach, nic z tego. Żaden facet nie zwróciłby na mnie uwagi. Już tyle razy miałam nadzieję, że spotkam kogoś jak pójdę tu czy tam i nic z tego nie wyszło. Jakbym nie istniała. Z tamtymi chłopakami spotykałam się w innym kraju, w Europie zachodniej. Tam mężczyźni są jednak bardziej śmiali i otwarci. W Polsce nie mam zupełnie powodzenia, jakbym nie istniała. Nie wiem, może za bardzo mi zależy i tym wszystkich odstraszam? Może mam wredny charakter? A może po prostu jestem aseksualna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna brunetkaa
Tak jak bym czytala o sobie, mam dokladnie tak samo jak autorka, samotnosc mnie dobija, kiedys wogole mi to nie przeszkadzalo, ale teraz cwiercwiecze stuknie i czlowiek o niczym innym nie moze mysliec, staram sie byc silna ale z drugiej strony nie moge przestac myslec o tej samotnosci dziwne to wszystko:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po części rozumiem, ale ... nie można podchodzić do siebie jak do kogoś strasznego. Trzeba bardziej wierzyć w siebie i przebojowo iść przez życie. Często się uśmiechać i co najważniejsze: podoba ci się jakiś facet, to trzeba go atakować a nie czekać na mannę z nieba, w tym przypadku na faceta na białym koniu ;) zgadza się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu na pseudonim
Ale dlaczego to facet mnie nie zaatakuje? Dlaczego to ja mam ich atakować? Ja już podrywałam facetów i nic z tego nie wyszło. Tylko się mną bawili, zwodzili i mieli ubaw z tego, że laska na nich leci. Zauważyłam, że kobiet, które atakują często nie traktuje się poważnie. Z drugiej strony, na te które nie atakują nie zwraca się uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna brunetkaa
Moja sytuacja jest taka jestem atrakcyjna, ale malo pewna siebie. Na krolewicza na bialym koniu nie czekam bo nie moj typ;) z drugiej strony gdziekolwiek nie pojde to tylko sie zawiode, sama juz nie wiem, u innych to wszystko dzieje sie jakos tak naturalnie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, co z Tobą jest "nie tak"? Za dużo w Twoim życiu strachu, dystansu i słowa "nie". Masz mało pewności siebie wynikającej z poczucia własnej wartości. Narzekasz na siebie i na otoczenie, zamiast zrobić coś ze sobą. Twoje zachowanie mówi o Tobie: jestem nijaka, byle jaka, przeciętna. I takie właśnie życie masz. Do bólu przeciętne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego to Ty masz zadbać o swój los ? bo już od jakiegoś czasu jesteś dorosła ;) Narzucające się kobiety bywają męczące, ale granica narzucania się jest dosyć naciągnięta. Napisanie sms: "idę gdzieśtam i gdzieśtam ze znajomymi, jeśli miałbyś ochotę, wpadnij" :-) "Zauważyłam, że kobiet, które atakują często nie traktuje się poważnie. Z drugiej strony, na te które nie atakują nie zwraca się uwagi." Ok, ale zobacz, że takie myślenie implikuje stwierdzenie, że żadnymi kobietami nikt się nie interesuje :-) Z tym, że tak raczej nie jest. Więcej odwagi i nie załamuj się chwilowymi niepowodzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu na pseudonim
Co do uśmiechu, uśmiecham się bardzo często. To chyba jest jeden z moich problemów. Usłyszałam kiedyś, że "wyglądam na osobę, która w ogóle nie ma problemów w życiu" (w sumie tak naprawdę jest). Może to zabrzmiało pozytywnie, ale zastanawiam się, czy przez to paradoksalnie faceci nie traktują mnie poważnie. Być może jest tak, że czekam na księcia z bajki. Mam bardzo duże wymagania. Szukam kogoś ciepłego, serdecznego, czułego, z bardzo szerokimi horyzontami, kto robi coś ciekawego, ma dużo pasji. Ciężko jest znaleźć kogoś takiego w dzisiejszych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubisz poezję
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu na pseudonim
lubię, a czemu pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubisz poezję
ja też ... w głębi duszy jestem romantykiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna brunetkaa
La Firynda ----> strzal w dziesiatke! Dokladnie tak jest, ale nie wiadomo jak z tym walczyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu na pseudonim
La firynda, mało pewności siebie, może i masz rację. Ale z drugiej strony, czytałam tutaj wiele topików na których panowie mówili, że nie lubią pewnych siebie, znających swoją wartość, bo one są zarozumiałe, oschłe i zimne. To jakaś paranoja. Nawet nie wiesz z jakimi nijakimi dziewczynami spotykają się moi przebojowi koledzy. Im bardziej przebojowy, tym bardziej nijaka i szaromyszowata partnerka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja powiem za siebie. Bardzo seksowny w kobietach jest taki zwykły normalny uśmiech, ale jeśli kobieta się tylko śmieje i nic poza tym, to zaczyna być to podejrzane lekko ;) Jak jest z tym u Ciebie ? "Szukam kogoś ciepłego, serdecznego, czułego, z bardzo szerokimi horyzontami, kto robi coś ciekawego, ma dużo pasji. Ciężko jest znaleźć kogoś takiego w dzisiejszych czasach." a sama taka jesteś ? Jeśli tak, to już jedną osobę znalazłaś i wcale nie trzeba było daleko szukać więc chyba nie tak trudno znaleźć ;) tak się zastanawiam, czy Ty jesteś szczęśliwa sama ze sobą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu na pseudonim
To, że nie wychwalam swojej osoby pod niebiosa nie znaczy, że nie jestem pewna siebie. Po prostu chcę być obiektywna. Nie znoszę ludzi którzy się lansują i udają kogoś innego. Przy tym wyolbrzymiają swoje zasługi. Tacy ludzie powiedzą ci, że od podstaw zrobili kampanię reklamową wielkiej światowej firmy, podczas gdy zatrudniono ich tylko do wynoszenia śmieci po pracownikach którzy nad kampanią pracowali. I powiem ci że z moich obserwacji wynika, że największe powodzenie mają ciche i skromne spokojne dziewczyny. Taką wybrał facet, który mi się bardzo podobał. Niestety, ja jemu się nie podobałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu na pseudonim
Uśmiech mam naturalny, raczej się uśmiecham niż śmieję. Jestem zadowolona ze swojego życia. Z siebie nawet też, ale pokaż mi jedną kobietę, która nie chciałaby się upiększyć, ulepszyć itp :) Co do tych ciekawych osób, znam bardzo dużo świetnych kobiet. Mają pasje, ambicje, cele w życiu. Niestety, znam bardzo niewielu takich mężczyzn. A jeśli już, interesują się innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktoś jest chwalipiętą, a na dodatek niewiele sam osiąga to jest najzwyczajniej w świecie żenujący. Tak po prostu. Uważasz, że tamten facet zdecydował się spotykać z tamtą kobietą, tylko dlatego, że była szaromyszowata ? W życiu w to nie uwierzę. Może czegoś nie wiedział o Tobie albo dowiedział się czegoś od niej. Nie można powiedzieć, że bycie szarą myszą gwarantuje sukces, tak samo jak bycie super przebojowym człowiekiem tego nie gwarantuje. Jak jest z Twoim szczęściem, jesteś szczęśliwa ze sobą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, no tak, ale czy potrzeba wielu facetów ? Mi się wydawało, że pisałaś, że chciałabyś mieć jednego faceta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rose-lipstick
A po ile macie lat, brunetko i autorko tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu na pseudonim
Myślę, ze jestem szczęśliwa ze sobą, ale jak się jest samotną tyle czasu to można się poczuć okropnie. Ostatnio czuję się nieatrakcyjna, aseksualna. Nie uważam, że kolega wybrał ta dziewczynę dlatego, że była szaromyszowata. Jest za to skromna, cicha i spokojna. Pracujemy razem i uważam, że jest bardzo mądrą kobietą, ambitną i na pewno ma cel w zyciu. Poza tym, nie potrafię o niej nic więcej powiedzieć, bo nie znam jej dobrze. Za to mam kilku znajomych, którzy są ludźmi sukcesu, ale wybrali kobiety które moim zdaniem chcą być tylko zonami swoich mężów i wielu zainteresowań nie mają. Nie chcę krytykować innych i być wredna, może z resztą nie mam racji. Jak sama napisałam, pozory mylą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu na pseudonim
ja nie powiedziałam, że chcę mieć kilku. Znam kilku, znaczy, że mam znajomych. Co nie znaczy, że są, będą, byli, moimi mężczyznami. Poza tym, z tej grupki mężczyzn mogłabym wybrać tylko jednego dla siebie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×