Czy jest tu moze ktos, kogo rodzice choruja lub chorowali na raka??

Nie mam ojca, mam tylko mame, a 2 tygdnie temu dowiedzialem sie ze wykryli u niej inwazyjnego raka piersi. Po prostu nie wiem co mam robic, nikogo tak nie kocham jak Jej. Moze to zabrzmi glupio ale czuje sie strasznie sam w tej calej sytuacji, w tym co sie dzieje. Zrobilbym dla niej wszystko, Ona jest dla mnie takim moim aniolem, poswiecala mi cale swoje zycie. Nie wiem jak to wszytsko wyrazic slowami ale to jest po prostu jakis sen, straszny sen

Rak to nie wyrok.Poszukaj w necie wiadomości na temat raka piersi.Nie martw sie za wczasu.

Spokojnie nie panikuj. Dziś w dużej mierze leczy się raka piersi. To zależy na jakich lekarzy trafi. Dowiedzcie się od dobrego znanego onkologa, specjalistę od raka piersi i niech twoja mama spróbuje u niego. Teraz sa nowe środki farmakologiczne. pewnie trzeba będzie zrobić operację, a potem chemioterapię, żeby nie było przerzutów. Najgorszy jest rak jelit, płuc i krtani. Te nowotwory to pewny wyrok. Natomiast rak piersi jeśli wcześniej wykryty, to jest uleczalny.

bawi sie kosztem chorych ludzi,był top ,dziewczyna chora na raka piersi załozyła i ende cos tam była"guru" na topiku wszystko była w staniwe wyleczyc ,zonglowała stadiami ,faza terminalna nazwami cytostatyków bo przeciez jest na stazu na onkologii jak twierdziła,chore i niesmaczne to co robi

To co? Mam jej wysłać wirusa na e-maila?

endeavour-jesli to prawda co o tobie piszą,to jesteś perfidna