GG mojego faceta - JESTEM ZALAMANA

Jokata co Ty bredzisz.Ma się z nim pogodzić? Z takim psychopatą? I bardzo dobrze zrobiła, że zawiadomiła jej męża, niech ta puszczalska ma za swoje.Nikt tak nie powinien w związku robić, ani kobieta ani mężczyzna. Autorko topiku, jeśli wrócisz do niego to będziesz bardzo bezmyślna.I nie zdziwię się, jeśli kiedyś skończysz źle.

Dobrze, że poinformowałaś męża. Ja bym chciała wiedzieć, że jestem zdradzana. Co do Twojego chłopaka - chyba lepiej o nim zapomnieć.

On mi nie daje o sobie zapomniec :( Jego cala rodzina mowi mi ze widzi dla nas szanse, ze oni beda gwarancja ze to sie juz wiecej nie powtorzy :( Jak powiedzialam jej mezowi o wszystkim to poczulam dziwna ulge. Wiem, jestem straszna :(

nie jestes, dobrze jej tak!

a co do szpiegowania gg ja nie mialam wyrzutow sumienia kiedy zrobilam dokladnie to samo co ty.. rezultat byl taki ze dowiedzialam sie ze facet z ktorym jestem to dupek, kopnelam go w dupe i jestem szczesliwa bez niego - same plusy ja na twoim miejscu naprawde bym sie zastanowila gdyby cie kochal nie robilby takich swinstw wiem ze istnieja porzadni faceci ktorym przez mysl by nie przeszlo zeby zrobic takie swinstwo ukochanej kobiecie

Oczywiście, że dobrze tej mężatce.Żadna żona nie powinna robić mężowi takiego świństwa i odwrotnie.

Kelle dobrze, że się nie dałaś, kobieta powinna się szanować i być szczęśliwa.Nie powinna być oszukiwana.

Jokata - co ty pierdolisz. dobrze że powiedziała tamtemu facetowi co wyprawia jego żona. ja nie chciałabym żyć w nieświadomości z jakim ścierwem żyje :o. A autorka też dobrze zrobiła ze zerwała, tacy palanci się nie zmieniają

Tak samo zaden porzadny facet nie powinien byc zdradzany i oszukiwany. To teraz zoneczka ma piekielko w domu:)

>Niedobrze, że zawiadomiłaś jej męża, bo ona teraz może mieć >przechlapane z małżeństwem No cóż, należało się jej :P Przecież każdy wie, w co się pakuje. Szkoda tylko, że mają gdzieś to, że ranią innych.

Dumna z tego nie jestem ale ulzylo mi cholernie. Daje sobie troche czasu, zobaczymy jak na mnie podziala i co mi przyniesie ten okres. Jak na razie jest ciezko ale nie becze. Nie jem juz 4 dzien nic :( Dzieki za wszystkie rady. Pozdrawiam Was!

GG mojego faceta- absolutnie nie jedź do niego i nie daj sie mu zwieść! On bedzie to robił juz zawsze, tak jak i moj byly. Ja tez zawiadomiłam meza jego dupy:D I wcale nie załuje :p Mia88 - moim zdanie m robisz zle. Co to za wytłumaczenie,ze go przez serwis randkowy nakreciłas i dlatego poszedł sie spotkac. Gdybys to nie była Ty nie wiadomo co by robił z ta drugą! Naprawde mu wierzysz?

dlatego tak sie czujesz, gdybys wybrala sile pomyslala o sobie ze nie jest Ciebie wart, bylo by inaczej, tak dlugo jak bedziesz sie uzalala tak dlugo bedziesz sie zle czula.Wszystko zalezy od Ciebie, wiem co mowie, jesli juz wyplakalas wszystkie lzy czas podniesc sie i zaczac zycie od nowa, ale bez tego psychopataty!Twoje zycie Twoj wybor!

jestem pewna że do niego wrócisz bo my już takie jesteśmy, matki Teresy. Najlepiej umiemy usprawiedliwić facetów i najlepiej umiemy sie oszukać. Wrócisz do niego bo faceci potrafią nas ubłagać, wiedza co powiedzieć gdzie nacisnąć - to mistrze w manipulacji. Daje sobie reke urwać że bedziesz z nim - bo my takie naiwne, i kochamy ich niestety bardziej niż siebie.

Kurwa i to jest wlasnie najgorsze!!!

Najgorsze jest to, że Ty boisz się odejść, bo boisz się samotności.

Mam nadzieję, że się nie zawiodę. Powiedział, że się zmieni, zaczął nawet prawie płakać, co mu się nie zdarzało. Wie, że postąpił jak dupek. Na szczęście jego rodzice stoją po mojej stronie i też mu nagadali. Wierzę, że będzie dobrze.

Tak, tak... Wiara jest konieczna, jeśli głupota dochodzi do głosu. Tylko w co lepiej wierzyć: w to, że on się zmieni czy w to, że Ty w końcu przejrzysz na oczy?

Problemem było to, że coś mu nie pasowało, a bał się o tym powiedzieć. Przez to chciał się rozstać, bo to się nawarstwiło. Szukał metody do zerwania ze mną, bo myślał, że skoro nie potrafi mi o tym powiedzieć, zerwanie będzie najlepszą metodą. I znalazł pretekst, żebym z nim zerwała. Chciał mi powiedzieć, że się z kimś spotyka, to miała być wymówka do rozstania. Teraz wie, że trzeba rozmawiać o problemach, bo one mogą doprowadzić do głupich myśli. Kolejny raz szansy mu nie dam.

mia88 ale ty glupia i naiwna jestes :o koles Ci bedie rogi przyprawial ile wlezie, ani sie obejrzysz

Hmmm... może i naiwna... :(

GG mojego faceta - mogłabyś mi powiedzieć jak odzyskać to archiwum? Jeśli nie chcesz tu to może na gadu? 3074812 bardzo proszę..

po co ta szopka? Chcesz oszukać samą siebie, że się jeszcze wahasz? Odpuść sobie, wybacz i nie zawracaj głowy. Tak samo jak Mia88. Wg. mnie nie macie szans. Ja nawet wierzę, że oni was kochają (a przynajmniej, że sami w to wierzą), ale ci ludzie mają pewien typowy problem. Facet jarający się erotycznym życiem internetowym? Baaardzo zły znak. Konta, laski, kamerki, fotki... Standard. Był już tu kiedyś taki temat, całkiem rozległy. To jest życie w wiecznym strachu, kontroli, łzach, zerowym poczuciu własnej wartości. Sprawdzanie i czekanie aż sytuacja się powtórzy. A że się powtórzy, to jest prawie pewnik. Teraz tylko będą bardziej ostrożni. To nie jest tak, że oni są źli, dranie itp. Są tylko wybrakowani, niezdolni do związku, nigdy nie będziecie im wystarczać. Jak chcecie żyć w czymś takim - wasza rzecz. Na tamtym temacie były takie dziewczyny - zmarnowane lata, wieczna kontrola, kolejne wpadki takiego dupka, łzy, przeprosiny... Cóż, każdy ma to, na co się godzi.

a jak ty zajrzalas do jego archiwum??? u niego czy znalas haslo????

ja tam bym do niego ZA NIC nie wrocila olej go i to po chamsku najlepiej zeby sobie zapamietal !!!!!

Mia88, wg. mnie on Ci sprzedał zgrabną bajeczkę. Wyjaśnienie, które jesteś w stanie zaakceptować i wybaczyć. Które w dodatku częściowo rozdziela odpowiedzialność również na Ciebie (bo coś mu nie pasowało, czegoś mu brakowało w związku). Nagle wyszło, że jesteście w tym nie "on", ale "wy". To "wy" będziecie nad tym pracować, odbudowywać itd. Jakbyście "wy" byli tu winni. Fajna strategia, pewnie podświadoma. A prawda jest taka, że umówił się z laską i pewnie by ją bzyknął, gdybyś tego nie przerwała. Czemu? Bo taki jest. Ten typ tak ma. I kondycja waszego związku goowno ma do tego. A Ty się będziesz teraz wiecznie zastanawiać, czy jest w związku jeszcze dobrze, czy już źle. Czy pan łaskawca już potrzebuje odskoczni (czyt. nowej doopy), czy jeszcze nie. Jak coś takiego ma miejsce już w okresie narzeczeństwa, to nie wyobrażam sobie tego małżeństwa.

Mia88, nie wierzę, że szukał pretekstu do rozstania. To bujda na resorach. Chciał sobie w bok skoczyć, poszukać wrażeń gdzie indziej, a potem grzecznie poprowadzić narzeczoną do ołtarza. Ale takiej prawdy nie może Ci powiedzieć, więc wybrał bardziej uczciwą wersję (o ile można o czymś takim mówić). Tak uważam, obym się myliła.

Przypomniało mi się, że to Ty podszyłaś się pod kogoś innego i poszłaś na spotkanie :) Ale meritum pozostaje.

Dokładnie myślę, jak przedmówczynie, ale niektórym naiwnym kobietom nie przegada się, dopóki same znowu na własnej skórze nie przerobią tego samego.A już to tłumaczenie Mii to jest całkiem śmieszne.Rzeczywiście brzmi jak typowa bajeczka, a jak ona w to odrazu wierzy.No, nic niech wierz i dalej niech będzie naiwna, w końcu to jej życie, ona będzie żyć z kimś takim a nie my.A małżeństwo jak będzie wyglądać? Szkoda gadać.

mia tkwij dalej w zwiazku z debilem ktory umawia sie z laskami z sympatii :D spoko, powodzenia tylko potem nam tu nei rycz ze Cie zdradzil z jakas szmata :D