Mam straszną ochotę na chipsy.

Czym innym "zgasić" ten apetyt?

danio :)

wiedzą: jutro pojawiłyby ci się ogroomne pryszcze , na srodku czoła , na nosie

idź kup i zjedz po co sobie odmawiać

o kurcze więc nie jestem sama ;)

nie musisz od razu kupować wielkiego wora :) mała paczka sporadycznie ci nie zaszkodzi :p

z biedronki ale za daleko do niej....zioła włoskie albo serowo-cebulowe...mniaaaam:O

po nich są syfy na papie

Albo paprykowe lays-y mniaaaam :)

nie mam pryszczy po chipsach całe szczęście :) wyskakują mi tylko jak sobie skórę przesuszę. Wszyscy zawsze powtarzają jakie to niezdrowe itp. :( potem czuje się jak dureń jedząc to. Mała paczka rozbudzi we mnie apetyt na ostre rzeczy i potem będe musiała sobie coś ognistego zrobic do żarcia ;)

zrób sobie troche frytek z solą, bo widocznie ci soli brakuje. :D po chipsach sie jest czerownym świeci sie skóra i są pryszcze fuu :(

Ja czasem jem i nie mam

o tak, paprykowe laysy są super :)

po nich dobrze się sra

pryszczy!!! ten mit związany jest z tym, ze na ogół kobiety przed okresem kiedy jest burza hormonów mają własnie ochotę na słodycze, chipsy itp. i stąd się wzięłoze pryszcze niby powodują chipsy a to nieprawda bo to wina hormonów!!!!!!:P

to ile wy tych czipsów żrecie, że aż Wam krosty na twarzy wyskakują ? :D umiar umiar , wszystko z umiarem :p Ja lubie czipsy do piwa wtedy mi lepiej smakuje, a , że piwo bardzo rzadko pije .....

yyy:P ale czasem trudno sobie odmówić...też chce!:D

a może zamiast jakąś zapiekankę, z ziołami, serem, ketchupem itp?Albo z braku laku chleb na patelni usmażony z ziołami ;)

jem czy nie jem zawsze przed okresem pojawi mi się jakiś pryszcz.:O ale to fakt, wtedy ma sie ochotę na najbardziej niezdrowe i tuczące jedzenie.:P

to moja miłość!!!!!!!!!:D

pewnie masz rację z tą solą :) ogólnie uwielbiam słone rzeczy i mocno przyprawione, takie o nasyconym smaku :P

"czipsy i piwo" fuuu ja mam brzuch jak u ciężarnej po takim połączeniu;P

albo coś słodko-kwaśne:P mniammmm

chyba zrobie sobie jakieś kombinowane frytki z przyprawami i jakimś sosem może... ale jak pomyśle o chipsach...mmm :) coś mnie dzisiaj wzięło, bo zjadłam kawałek ciastka z czekoladą i teraz jestem zasłodzona.