Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

mam złe warunki mieszkaniowe

Polecane posty

Gość ewaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

chcialabym abyscie pisali tutaj w jakich warunkach zyjecie i jak sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkam na wsi z rodzicami ... planuje w najblizszym czasie sie stad wyprowadzic ... tylko nie wiem gdzie, ale pewnie jakis karton sie znajdzie a z mostem juz nie ebdzie problemu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie nie dawno eksmitowali..
tez nie wiem gdzie pojde. mostow u mnie dostatek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisilyyyy
nie mam przedpokoju mieszkanie przejsciowe czyli z pokoju do pokoju brak cieplej biezacej wody mieszkanie w podwoerzu na niskim parterze..czyli jak dzieci graja na podrowku w pilke czasmai stukna o okno:O szans na zamiane brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytający12345
mam grzyba w mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkanie około 110m, 3 pokoje ( dwa z nyżą), kuchnia, łazienka, ubikacja, stary blok, obskurna kamienica, przydałby się remont:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa dziewczynaa
Mam male mieszkanie.. slepa kuchnia, pokoj i wc, brak miejsca na wanne czy chociazby prysznic. Mieszkamy w trojke. Na scianie grzyb, okna drewniane, ktore po zimie sie sypią.. brak perspektyw na cos lepszego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisilyyyy
wlasnie szkoda ze nie mamy sznas na inne mieskzanie na moje nikt nie przyjdzie bo podworze i niski parter wiec jak dzwonia anwet to pierwsze sa pytania gdzie sa okna wyjsciowe a jak powiem to dziekuje i nara:( zaczynam myslec ze nigdy sie stad nie wyniose,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa dziewczynaa
Na moje tez nikt o zdrowym umysle sie nie zamieni... w dodatku z chora psychicznie sasiadka, ktora przynajmniej raz w tygodniu wysyla do mnie policje.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisilyyyy
a wiesz co jest najgorsze, ze ja juz nie mam sily dawac tych ogloszen i chodzic do mzbk a onitylko mowia zeby zcekac i tak czekam 4 lata:( a moja rodzina mnie dobija bardziej bo twierdza ze to moje zle nastawienie powoduje ze tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy jestem w Polsce, to mieszkam u rodzicow - mieszkanie jest dwupoziomowe (jakies 130 metrow), moja jest gora (lazienka, jeden duzy pokoj dzielony na strefy, okolo 30 metrow i mala kuchnia), rodzice z babcia mieszkaja na dole. W UK mieszkam ze swoim facetem w 2 bedroom flat (dwie sypialnie i salon), ale cholery dostaje, bo jest to mieszkanie wynajmowane i nie mozemy robic remontu/ montowac polek, w lazience nie ma terakoty tylko wykladzina dywanowa... masakra.:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa dziewczynaa
Szkoda gadać.. żeby zalatwić sobie mieszkanie trzeba mieć znajomości.. lub poprostu czekać. U nas okres oczekiwania to do 5 lat.. chyba im się w głowach poprzewracało.. oczywiście mieszkanie do generalnego remontu.. A na inne nie mamy szans.. bo dają je rodziną od 4 osób.. to co, mam sobie strzelić następne dziecko, żeby sie zlitowali?! To chore.. Ale co tam.. na 25m2 w 3 osoby nie jest źle :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisilyyyy
ja sie nawet nie kwalifikuje do mieszkania bo ammy 42m2 i 3 osoby czyli nie przekrzcamy ilosci soob/ m2 wiec wniosku zlozyc nie moge:O i co ja mam robic? ja bym nawet wziela do remontu ale co z tego jak maisto mowi ze nie ma wolnych lokali, oczywiscie nie jest to prawda:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa dziewczynaa
sisilyyyy jakbyś dała do koperty, to migiem jakiś lokal by się znalazł..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisilyyyy
dalabym ale nie wiem komu, poza tym do tego trzeba miec super znajomosci a ja ich nie mam:O probowalam tez z eksmisji tez nic, zwodza mnie juz 8 mc ,:O juz nie mam sily, ryczec sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22ja mam
ok 84 metrów mieszkam z babcią i mamą a do swojej dyspozycji mam pokój o wielkości piwnicy :O czyli ok 5 m2 a bierzącej niezastawionej powierzchni jest ok 1m2 załamka niby chałupa wielka a ja się w klitce gliżdze, a i narazie brak szansy na jakąkolwiek zmianę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisilyyyy
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w rozsypujacym się mieszkaniu . Kupiłam mieszkanie do remontu i nie stać mnie na remont . Brak paneli , okna nieszczelne i wieje strasznie ( na wymiane nie stać ) . Łazienka PRL., choć cieszę się nawet z tego , bo niektórzy w ogóle nie mają mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×