kto u was kupuje wiązanke ślubną,

wiem że są różne zwyczaje, u mnie Pan młody, a u mojego Narzeczonego dziewczyna która przywozi pana młodego do pani młodej,

co za roznica kto zaplaci?i tak kwiaty wybierasz pewnie sama...

gdyby to mój kupował wiązanke wybrałabym jaka by mi się podobała a jak ktos obcy to głupio narażać kogos na koszty,

sama wiec sobie odpowiedzialas:) zamow taka jaka sie tobie podoba.zaplacicie albo ty albo on-komu wygodniej odebrac bo przeciez kasa i tak chyba wspolna:) swoja droga nigdy nie slyszalam ze pannie mlodej ktos narzucal bukiet.glupota.

właśnie się tego boję że ktoś mi kupi coś co nie będzie do niczego nie podobne, żeby tylko było taniej bo on chyba nie ma zamiaru kupować bo ta laska ma kupić chyba to będzie sąsiadka, z tego co wiem,

zamówię ją, a kupi ją pan młody :) moja mama się uparła, że chociaż wszystkie koszty ida na pół to wypada, by wiązankę kupił przyszły mąż. żeby potem całe życie pamiętał o takim drobiazgu jak kwiaty dla żony :) może i przesąd, ale miło jak przyjedzie z kwiatami po mnie:)

u mnie to razem wybralismy i z rana pojedzie odebrac M. albo kogos się wysle i da sie pieniądze. Kasa wspólna wiec nei ma problemu i jakis podziałów ze ja za to a on za to

olivvia wybraliscie juz wiazanke?kurcze szybko ja nawet sie nie rozgladalam:-)

bylam swiadkowa a moj narzeczony swiadkiem to mi panna mloda w zartach niby wystrzelila, ze swiadkowie kwiaty kupuja a zesz i jej mamuska ja poparla-beszczelne-syt zrobila sie b niezreczna na szczescie nie byla to jakac gigantyczna kasa-ok450zl-kurwa jak sobie pomysle wiec my swiadkowie kupilismy bukiet slubnu dla mlodej swiadkowej i i kwiecie dla pana mlodego i swiadka dzieki bogu nie przyszlo im do glowy wystrzelic z ozdobnikami na auto

moglismy odmowic-ale uwierzcie mi bylo b niezrecznie-w calej tej syt

hahahahahaha wkrecily was a wy kupilscie bket za te 450 zł. o rany

nie no...jak swiadkowie moga kupowac kwiaty dla mlodej?toz to kompletny absurd chyba! ja sama zamowilam z mezem swoj bukiet ze storczykow,kwiecie dla niego i swiadka,bukiet do kosciola,ubranie auta,platki zywych roz do obsypania mlodej pary,storczyk do wlosow,16roz do ubrania torta weselnego i do rachunku byl dopisany duzy storczyk dla nas od mojej mamy-calosc 470zl. placil moj ojciec bo on odbieral a potem sie juz wszytko pomieszalo kto za co placil zreszta u nas nie ma to az takiego znaczenia..a poniewaz moj maz z daleka wiec kwiaty odebral w domu obok (u mojej babci) i tez byl efekt przyjscia mlodego po mloda z pieknym bukietem-ja sama jego nie widzialam wczesniej-ale przeszedl moje oczekiwania:)

no ja juz wybralam heheh wybieralam miedzy dwoma ale sie zdecydowalam zreszto zawsze chcialam bialy i tylko wstążko przewiązany, chcialam z konwalii ale niestety konwalie tylko w maju :P heheh moja mamuska wybrala sobie maj na slub bo chce na slub miesiąc w którym bedą konwalie jej ulubione kwiatki :) na pierwszy miala róże ktorych nienawidzi to teraz wybrala takie które kocha :P ja jako swiadkowa tez chyba bede je miala wiec sie pocieszam ze na swoj nei moge miec to choc na slub mamusi :P

a i w zyciu nei wkrecilabym swiadkow w kupowanie dla mnei kwiatów rzeczywiscie kiedys byl taki zwyczaj ale kurde panna wybiera bukiet dla siebie za nie wiadomo ile i ja mam jej sponsorowac slub :O

"oja jak ja" wiesz co ja uważam że ta twoja pani młoda przesadziła trochę, nie dość że kupuje się prezent skoro byliście świadkami to może trochę droższy niż normalni goście to jeszcze kwiaty za taką kasę, bez przesady.... gdyby ci powiedziała żebyś kupiła jakąś wiązankę którą zostawia się w kościele to myślę że można by było zmieścić się w stówce, to jeszcze według mnie do zaakceptowania...

pierwszy raz slysze o takim zwyczaju-i jesli taki faktycznie kiedys byl to najwyzsza pora zeby znikl na zawsze:)

a i wybralam bukiet z kwiatków eucharis (niewiem jak sie odmienia to nazwe)

a ten bukiet za 450zl to ja niewiem co to bylo-ale cena masakrycznie wygorowana!

a tam zwyczaje, sama sobie kupie, albo ten, kto bedzie mial chwile by zapierniczyc do kwiaciarni :-D Wiem, jak rozne gatunki kwiatow wygladaja, wiec sprecyzuje, co lubie i tyle.

olivia-ladne podobne do storczyka-takie delikatne:)

ja chyba tez oleje zwyczaje i zamówię sobie sama a mojemu każe zapłacić tyle chyba może dla mnie zrobić, mama "ja sama kupie sobie wiązankę " ma rację, facet musi mieć poczucie, że kwiaty powinno dawać się kobiecie po ślubie również....

i bravo!

a macie jakieś propozycje z czego ładnie wygląda wiązanka??

a jaka masz suknie?biala czy ecri?i czy masz swoje ulubione kwiaty lub kolor?

ślub dopiero w październiku za tydzień jadę oglądać suknie, lubię róże herbaciane, lilie, więcej nie wiem co można by było nie mam pomysłu, może w kwiaciarni mają jakies katalogi to się coś wybierze,

najlepeij wlasnie poogladaj co oferuja kwiaciarnie w twoim miescie... coz moge ci poradzic?do bieli pasuje wrecz wszystko-do ecri juz mniej kwiatow ale roze herbaciane bylyby OK akurat. powodzenia:)

Dzięki wielkie za wsparcie jakoś nie moge zebrać się na oglądanie sukni to jakiś koszmar jak dla mnie, nie wiem co mi się podoba i może dlatego,

no tak...z suknia najwiekszy problem jesli ktos niewie czego szuka....dla twojego spokoju nie radze ci wklejac zdjec na to forum.namieszazs sobie niepotrzebnie w glowie:)

hmm.. ja równiez byłam w takiej sytuacji jako świadkowa. mloda miała zapłacić za kwiaty, ale ze ja je odbierałam w dniu ślubu , zadz rano i zapytala czy moge założyć za kwiaty , a potem mi odda. założyłąm, pieniedzy juz nie zobaczyłam!!!