Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Vadim

Uszy mojej kotki

Polecane posty

Gość Vadim

Witam. Kieds, osiem lat temu wzielem sobie ze wsi mala kotke (dachowiec). No i tam bez zadnych szczepien, badan itp mieszka ze mna w bloku. Nie wychodzi na dwor, itp. Poprostu kot domowy ;d Juz od dluzszego czasu zauwazylem ze ma cos z uszami. Potrzasa lepkiem, slychac jakby mu cos tam pstrykalo. Strasznie jest nerwowy jak sie go dotyka przy uchu. Czasami jak ociera glowo o noge od stolu to az zamiauczy i ucieknie a potem jakby sie bala dac dotknac. Co to moze byc? Dodam jeszcze ze strasznie smierdzi jej z uszu :s Z gory dzieki za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha tak jasne
Nie wiem co to, ale bez weta chyba się nie obejdzie. Zabierz kocinę jak najprędzej bo chyba się meczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o taaaa
jeżeli smierdzi to zapalenie przewodu sluchowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vadim
@aha tak jasne Tylko tak sie dzieje nie caly czas, czesto nawet tydzien nie zauwazam ze potrzasa lepkie, a czasem nawet kilka razy dziennie. Moze to sie wydawac dziwne ale kotka zachowuje sie jakby cos jej tam w uchu latalo, i jak "ulozy" sie na swoje miejsce to jest dobrze... @o taaaa Jak to sie leczy? Dodam ze to juz z 3 lata jak kotka ma takie objawy... Pozatymi zadnych innych niepokojacych zachowan. Czekam na dalsze odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osnoko mamiko
bądz człowiekiem idz do weterynarza ,chcesz uniknąć wizyty wejdz do lecznicy i zapytaj może lekarz da coś bez oglądania kotka , Nie skazuj zwierzęcia na codzienne cierpienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o taaaa
tak mi sie tylko wydaje.. a leczy antybiotykami.. koniecznie musisz isc do weterynarza bo kicia sie niepotzrebnie meczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vadim
@osnoko mamiko Problem jest taki ze gdy chce kotke wziasc na rece i wyjsc PRZYNAJMNIEJ na klate to odrazu mnie drapie, gryzie i ucieka do domu. Pamietam, kiedys jak byla mala wynioslem ja w reczniku przed klatke. Nie dosc ze mnie podrapala, to potem w domu siedziala caly dzien za regalem i przez tydzien nie dala sie dotknac. Taka wizyta u weterynarza to straszny stres... No i problem w co wziasc kotke aby nie uciekla. A lapki ma ostre bo nie przytarte, tak jak to koty na dworzu maja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha tak jasne
Są specjalne transportery. To normalne, że kot udomowiony, który nigdy nie wychodził na dwór, boi się ulicy. Moja kotka też nigdy nie była zachwycona wycieczkami do weta. Ale trudno, to dla jej dobra. Zazwyczaj koty w transporterze odwracają się tyłkiem do wejścia, więc nie widzą ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha tak jasne
Aha, ja np. mogę weta wezwać do domu. Wizyta domowa kosztuje więcej, ale może to byłoby jakimś rozwiązaniem. Zapytaj weterynarza czy istnieje taka możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osnoko mamiko
ja ci mówię pogadaj bez kota z wet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotty123
Ale weterynarz musi zobaczyc kota zanim postawi diagnozę :O Piszesz, że kot ma te objawy od 3 lat i nic z tym nie robisz?? :O Kup transporter, zapakuj do niego kota i idź szybko do weterynarza! Kot się ewidentnie męczy, a Ty nic. Wstyd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×