Gość no jak jak Napisano Kwiecień 27, 2009 czy ktos tak mial,ze na poczatku nie mogliscie sie porozumiec z waszym partnerem, nawet w seksie nie jestescie dopasowani. ja wiem ,ze ze mna ciezko zyc,juz inny by dawno zreszygnowal,ale on jakos sie jeszcze trzyma:( ale czy to kiedys minie, czy jest szansa na harmonijny zwiazek?? z nim nie mozna normalnie nawet pogadac, jak powiedzialam mu co mysle i co mi przeszkadza,to sie obrazil na pare dobrych godzin, tak ze ja sie czulam winna, nie chcial ze mna gadac, czul sie taki urazony. zreszta nawet mi mowi ,ze ja tylko marudze :( chyba powinnam robic tak jak on chce(wedlug niego),ale to nie jest zgodne z tym co ja mysle.nie umiem z nim rozmawiac, chcialabym nawet ,zeby sie ze mna poklocil,a nie tylko siedzial cicho,bo tak d niczego nie dojdziemy. jak sobie poradzic z tym trudnym zwiazkiem albo ze soba ,bo chyba ja jestem taka trudna :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach