Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamma2005

Dziecko?!

Polecane posty

Gość 1003
oj jakas sfrustrowana matka polka sie odezwała :D:D:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamma2005
Fretka83 Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z odkładaniem to się zgadzam że nie należy przesadzać ale autorko pamiętaj że nie każda kobieta czuje się komfortowo będąc na utrzymaniu męża. A co było z blizniakamu ja studiowalaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamma2005
Zdziwona :Były w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego tematu
Pytasz sie ogolnie czemu kobiety decyduja sie na "pozne" (wedlug mnie nie jest to pozne macierzynstwo, ale ok...) macierzynstwo i pewnie powodow jest wiele, ja moge ci napisac na moim przykladzie dlaczego dopiero teraz (mam 29 lat, rodze na poczatku sierpnia, a we wrzesniu koncze 30 lat) zdecydowalam sie na dziecko. Majac lat 19-20 w zyciu nie pomyslalabym o dziecku, bo studiowalam, bawilam sie, dorabialam korkami, podrozowalam. Majac niecale 21 lat wyjechalam z organizacji studenckiej do USA na pol roku i mialam w glowie zupelnie co innego niz dzieci (mimo, ze mialam chlopaka 6 lat starszego). Tam poznalam mojego przyszelgo meza (jest Holendrem). Po powroce do PL nie moglam znalezc sobie miejsca, wiec wzielam dziekanke i wyjechalam do Holandii do pracy. Tam, wiadomo, moglam wykonywac tylko prace typu opieka nad dziecmi, sprzatanie, a bylo to zupelnie NIE dla mnie, wiec zaczelam sie starac, zeby pojsc w Holandii na studia. Udalo sie i zaczelam studiowac ekonomie i znow mialam co innego w glowie, a nie dzieci. Poza tym co tu duzo gadac, podczas studiow bywalo finansowo bardzo ciezko. I ja i moj owczesny chlopak studiowalismy, utrzymywalismy sie zupelnie sami, a studia w Holandii sa platne, takze wtedy nawet przez sekunde nie przeszlo mi przez glowie posiadanie dzieci, bo nie mialam na nie ani czasu, ani warunkow ani ochoty. Pozniej slub, koniec studiow, dobre prace...i znow ani w glowie nam bylo posiadanie dzieci, bo w koncu mielismy pieniadze, chcielismy pozwiedzac swiat, skupic sie na pracy, kupic dom, samochod...po latach biedowanie na studiach (naprawde, to nie przesada) w koncu poczulismy sie wolni, bylo nas stac na wiele rzeczy i chcielismy z tego korzystac, az w koncu przyszedl taki moment, ze materialnie bylismy dobrze ustawieni, w pracy mamy ugruntowane pozycje, matrialnie stoimi dobrze, mamy wlasny dom, kazde z nas ma wlasny samochod itd. i dopiero teraz poczulismy, a przede wszystkim ja, ze chcemy miec dziecko, ktore jest w drodze i oboje z wielkim utesknienie na niego (naszego kochanego synusia :) ) czekamy :) Poza tym dodam jeszcze, ze w Holandii macierzynstwo po 30stce to calkiem normalna sprawa. Zreszta jeszcze ci powiem, ze kiedy o ciazy dowiedziala sie moja holenderska czesc rodzinki i znajomych to reakcja byla "Juz, tak szybko? Taka mloda! Nie szkoda ci juz pakowac sie w pieluszki?", a kiedy powiedzielismy o tym naszej polskiej rodzince to reakacja z kolei byla: "No nareszcie!! Jestescie prawie 9 lat razem, od 4 lat malzenstwem i najwyzszy czas, zreszta zegar bilogiczny tyka (to do mnie oczywiscie bylo :) ) "! :) , takze widzisz, roznica mentalnosci...:) Z mojej strony napisze ci jeszcze jedno: zawsze bylam uparta i, co tu duzo gadac, ambitna i zawsze marzylam o dwoch rzeczach zanim zdecyduje sie na dziecko: chcialam miec dom i chcialam miec tak ugruntowana pozycje w pracy, zebym to ja, przynajmniej czesciowo mogla dyktowac warunki w pracy i w tej chwili mam oba. Teraz jak chce, pracuje w domu i nie musze codziennie jezdzic do biura, po macierzynskim bede pracowac tylko 3 dni i pol dnia w domu...wiec widzisz, niekoniecznie kazda kobieta chce zaczac od dzieci. Kurcze, ale sie rozpisalam, ale chcialam ci po prostu wyraznie napisac, ze kobiety mysla roznie i maja do tego pelne prawo i nie rozumiem dlaczego takie dziewczyny jak ty krytykuja te, ktore zyja inaczej. Niech kazdy zyje wlasnym zyciem i pozwoli zyc innym tak, jak sami chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadasz pierdoly autorko
jaki spadek plodnosci po 27 roku zycia?? to zalezy od KOBIETY a nie wieku! znam laske co w wieku 21 lat urodzila downa, a znam taka co zaszla w wieku 45 lat i urodzila zdrowe 1sze dziecko. kto ci takich pierdol nawalil do glupiego lba? twoje kolezanki? ja urodzilam w wieku 30 lat, zaszlam w ciaze za 1szym razem, ciaza idalena, dziecko 10 PKTw skali APGAR.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twóje dwulatki były w przedszkolu, gdy Ty byłaś na uczelni, w bibliotece, uczyłaś sie do egzaminów, pisałaś prace itp.?? A to ciekawe - albo masz dwulatki-robokopy, całodobowe przedszkola, albo jakieś wyjątkowe studia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadasz pierdoly autorko
pdejrzewam ze masz kompleksy ze nic w zyciu nie zwiedzilas, nie zobaczylac ani sie nie wyszalalas po imprezach, stad twoje glupie ataki na starsze kolezanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to musze przyznać że nieżle musiał zarabiać Twój mąż, wynajem mieszkania dzieci ty przedrszkole;) ja osobiście czaów szkolnych nie zamieniła byym na pieluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego tematu
O matko, teraz dopiero widze JAK BARDZO sie rozpisalam...sorki za ten esej, nie myslalam, ze to az tyle...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brk slow... spadam z tego topiku bo zawalu dostane,mamma 2005 usuń go bo dostaniesz bialej goraczki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe..
Maama ale Ciebie nie bylo stac na te dzieci, grosza nie mialas, bylas na utrzymaniu meza.ok, moze byc, ale nie mow, ze to jest fajne. fajna, to jest niezaleznosc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamma2005
Przecież studia dzienne nie są do 20 . Dzieci w przedszkolu były do 15,jeśli nie dałam rady,mąż po nie jechał po pracy. Wieczorem gdy spały uczyłam się,pisałam pracą. Oczywiście czasami korzystałam z pomocy dziadków, i zawoziliśmy je na tydzień, dwa. I to tyle.Nie mieszkali w tym samym mieście, więc wiecznie byli stęsknieni i chętnie je brali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sieska
ja mam 22 lata roczne dziecko studiuje zaocznie maz pracuje niczego mi nie brakuje dom sie buduje . dziecko mi w niczym nie przeszkadza . weekendy gdy ja jestem w szkole synek jest z tata . wszystko byla planowane i nie widze w tym nic zlego . to ze jestem mloda czy to problem? decydujac sie na slub a pozniej na dziecko pokazalam jak jestem dojzala. kazdy dorasta w swoim tepie i uklada sobie zycie jak chce. ja niczego nie zaluje . a jesli dla kogos kariera jest wazniejsza niz rodzina ok . tylko niech pozniej nie placza ze dzieci nie moga miec !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaMama2001
ja nigdy nie byłam na niczyim utrzymaniu.... rodziców mam nie źle sytuowanych, ale zawsze miałam silna potrzebę niezalezności- dlatego już od podstawówki udzielałam korepetycji za drobną kasę, czy robiłam biżuterię, która sprzedawałam koleżankom i nauczycielkom :D ... na 1 roku studiów, trochę mi rodzice pomagali- bo wiadom nowa sytuacja i w ogóle.... na wakacjach oczywiście pracowałam za granicą - z resztą nie 1 raz.... i wcale to nie była jakaś katorga- tylko super przygoda połączona z imprezowaniem i zwiedzaniem.... na 2 roku znalzłam sobie pracę na zlecenie- przy wklepywaniu danych do bazy , do tego trochę korków i juz z ta kasą z wakacji byłam praktycznie nieżalezna.... później zajęłam się animacja komputerową i grafiką, dziecko urodziło nam się po 3 roku- miałam więc 3 miesiące na jego odchowanie- nie brałam żadnej dziekanki, 4 rok upchałam w 3 dni w tygodniu- na te dni brałam do dziecka opiekunkę, pózniej brałam zlecenia do domu i pracowałam opiekujac się dzieckiem, żeby włąśnie sobie dorobić... maż pracował już normalnie.... ja dziecko miało 1,5 roku zapiśalismy je do żłobka, więc 5 rok studiów miałam juz duuuzo większy luz i na pracę duzo więcej czasu.... jako ze miałam duze doświadczenie nigdy nie miała problemu ze znalezieniem pracy, ale i tak koniec końców zdecydowaliśmy się z mężem na własna działalność i powiem szczerze, ja w obrotach firmy jakoś kryzysu nie widzę :P.... moim zdaniem jest on bardziej nakrecany przez media i polityków- szukających sensacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fretka83 >>> pisząc , że jesteś pojebana odniosłam się do konkretnej twojej wypowiedzi : " Ale wy jestescie poj**ane!!!!!!!!! nie macie dzieci wiec o czym wy gadacie,puste durne lale dla ktorych kariera jest najwazniejsza,zycze wam zebyscie mialy takie problemy z zajsciem w ciaze zebyscie je mialy dopiero po 50tce!!!!" to chore... :o :o Chociaż autorka tego wprost nie napisała wg. niej każdy kto decyduje się na późne macierzyństwo jest dziwolągiem.... dlatego podtrzymuje swoje zdanie- fajnie, że realizujesz sie jako matka i tym się zajmij a nie wytykasz palcami swoje znajome które starają się o dziecko :o to przykre....ktoś przeżywa dramat a ty sobie w duchu mówisz"aaa dobrze ci tak" I żeby nie było, dziecko planuje przed 30...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalahahaha
Ponoć z wiekiem płodność spada i trudniej zajść w ciążę.Ale po 30 jest się bardziej dojrzałym i inaczej się przeżywa macierzyństwo.Wtedy traktuje się dziecko jak dar.I można poświęcić czas dziecku,nie biegać na uczelnię.Nie wierzę Autorko,że nie było Ci czasem przykro,jak osoby w twoim wieku studiowały,chodziły na imprezy,korzystały życia a Ty nie miałaś czasu żeby spokojnie zjeść,przespać się czy pochodzić po sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrezygnowałaś z życia towarzyskiego. bo musiałaś. a dlaczego młode mamy tak się szczycą tym że w wieku 40 lat będą wolne? nie rozumiem?... czyli de facto chcą się ich pozbyć? ale najwazniejsze że jesteś szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry dzidwczyny wiem ze to
nie tyczy sie wszystkim mlodych mam, ale te wulgarne frustratki, broniace posiadnaia dzieci w sposob MEGA wulgarny i ordynarny to wlasnie czesto mlode matki...ciekawe jakie one sa w domu, jakie do dzieci i czego ucza tych dzieci, skoro same na zwyklym forum nie potrafia sie pohamowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cukiereczek wedlog twojego nika powiem ci po sląsku-slodko dupcysz!!! ja mowilam o kobietach ktore tu wypisuja ze musialy sie wyszalec,balowac usowac ciaze bo byly za szybko a nie o kobietach ktore maja problem ze zajsciem od mlodego wieku. Daj spokoj laska... Nie dogadasz mi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ponosza ich emocje
bo jak ktos wypisuje takie bzdury to plakac sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze i ponosza ale kurcze
chyba wszystkich obowiazuje jakas kultura i przyzwoite slownictwo!! Wierz mi, WSZYSTKO mozna powiedziac bez wulgaryzmow i laciny, nawet komus dogadac jak sie chce, wiec to zadne wytlumaczenie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe czemu kobiety-mamy
dostaly miano matek polek?? nie rozumiem a wasze matki jakie byly?? w jakim wieku urodzily?? to tez matki polki bo was wychowaly siedzialy w domu te powiedzonko matki polki to zazdrosne stwierdzenie na to ze wam ni bylo dane , ze wam sie nie udaje ze musicie zapierdalac bo bez tego nic i zeby nie bylo ja urodzilam w 35 lat i teraz jestem niestety stara baba dla mojej corki , ktora nawet nie chce ze mna gadac bo uwaza ze jestem przedpotopowa hhehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz sie tyle naczytalam na tym forum o negowaniu mlodych mam,ja nie mowie o dziewczynach 17 letnich tylko ok 20letnich ze juz nie wytrzymalam!!! A to ze soebie ktos zaklnie to jeszcze nie znaczy ze jest furiatem lub kims takim... Nie ten topik to pomylka jak nie wiem co....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe czemu kobiety-mamy
no i zapomnialam dodac ze gdybym chociaz tak z10 lat wczesniej urodzila bylo super . ale czasu juz nei cofne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamma2005
Zdziwona To dlaczego "starsze" matki tak się szczycą,że miały czas na studiach na imprezowanie? To działa w obie strony... Trudno się nie "pozbywać" dzieci jak mają po 19 lat? Chyba każda matka chce by ich dzieci poszły na studia.Bo to głównie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec gdybys mogla
wybrac postaralabys sie o dziecko wczesniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze ze tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×