Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mage

Pragnę go ale mam męża!

Polecane posty

Mój maż jak chce z nim porozmawiac potrafi powiedziec zamknij twarzyczke kobieto i nie przynudzaj, myślicie ze nic nie robiłam zeby ratować to małżeństwo , mój brat jest psychologiem byłam u niego rozmawiałam próbowałam chciałam iść z mezem on nie chce uważa ze jest wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje małżeństwo bedzie ok tylko wtedy jeśli na wszystko pozwolę mężowi bede kura domowa która nie bedzie mogła mie własnego zdania , i bedzie robiła to co maz nakaże,Przykład życie mojej teściowej : ma swój pokoik w pokoiku telewizor komputer , książki i koniec zero relacji z mezem on żyje osobno ona osobna a czemu bo słuchała męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha! za taki tekst mój mąz chyba by w pape zarobił :D jeśli czujesz sie zniewolona, jakoś ograniczona to pokaz mężowi ze mu sie nie uda zamknąć Cię w domu, zacznij wychodzić z kolezankami, sama do kina i zobacz jaka bedzie reakcja, ale nie pakuj sie od razu w romans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimika4444444444444
nie rzumiem dlaczego tak bronicie zazarcie bronicie jej meza ile jest takich sytuacji ze na poczatku w malzenstwie sie uklada sa dzieci milosc jest jak w bajce ale czasem nagle cos peka wygasa uczucie osoby staja sie dla siebie zupelnie obce uwazam ze bycie w zwiaku dla dobra dzieci nie jest dobrym rozwiazaniem zycie jest za krotkie dzieci dorosna wyprowadza sie z domu i zaczna ukladac swoje zyce dlatego dzieciom nie stanie sie krzywda jesli postanowicie sie rozejsc rozwod to nie koniec swiata moi rodzice rowniez sie rozwiedli ja sie ciesze ze mam oboje rodzicow i ze w koncu ulozyli sobie zycie i sa szczesliwi z innymi partnerami ludzie wy zyjecie 200 lat za murzynami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
Ja się tak poświecałam, dla dzieci i w ogóle. teraz za kilka lat 50tka a ja tkwię w papierkowym zwiazku, bo meża już dawno odseparowałam od łoża. i tak sobie żyjemy w naszym własnym bagienku, czy tam gówienku.... Ale sobie obiecałam, ze odejdę, niekoniecznie do innego faceta. odejdę, zeby na tą mordę już nie patrzec i nie słuchac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja staram sie gdzieś wychodzić gdziekolwiek ale wiecie ile ja musze sie później nasłuchać tego jego gadaniadlatego wciąż te kłótnie on chce zebym zachowywała sie jakbym miała ze 40 lat pod nos przynosic mu kolacje obiad kawka wieczorem wiadomości i spać- my mamy po 26 lat jak teraz nie wykorzystamy naszej młodości to kiedy. Zbrzydło mi to życie u boku męża, ja cały czas myśle co robić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu sie nie rozwiedziesz
no i gdzie pojdziesz, przeciez on sie nie wyprowadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie gdzie pójdę????? Do rodziców, my nie mamy swojego mieszkania wynajmujemy wiec w tej kwestii nie byłoby problemu Minęła noc a ja nadal siedzę i myślę, staram sie być krytyczna wobec siebie , i uświadamiam sobie że zranie moje dziewczyny, dlatego za nim podejmę jakąś decyzję jeszcze tysiąc razy zastanowię sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leeeeeeeeeee
mage i co jak odejdziesz od swojego meza,zwiazesz sie z jakims w ktorym sie zabujasz i znowu bedzie tak samo,bo zaqden człowiek ideałem nie jest,zawsze cos ci bedzie przeszkadzało w mezczyźnie.A tak na koniec,to po co rodziąłs drugie dziecko w tak niedobramym zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co rodziłam, a co miałam usunąć według was? przecież pisałam wcześniej że brałam tabletki antykoncepcyjne i zaszłam w ciąże . Dzisiaj jestem po kolejnym spięciu z mężem , koszmar! Musze sobie to wszystko ułożyć, może jakaś rozłąka na parę dni pozwoli nam za sobą tęsknić, a co z mężczyzną którego tak pragnę hmmmmmmm najpierw małżeństwo jeśli nic nie dam rady zrobić no to wtedy koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góraleczka80
mage... :) ja wiem, ze to nie sa Twoje fanaberie... ja mam jeszcze gorzej... nikt mi nie zarzuci ze nie chcialam ratowac mojego malzenstwa... opinie innych pan w tym temacie owszem-sa trafne bo ratowac nalzenstwo zawsze trzeba, nie od razu rzucac sie w ramiona innego mezczyzny, ale... gdy sie podejmuje proby a ktos ma to w nosie...?! to co ? zyc jak meczennica do konca zycia ? a gdzie uczucia ? czulosc? seks ? moj maz juz nawet nie pragnie seksu a zapewniem ze jestem bardzo atrakcyjna, pelna seksapilu kobieta... to chyba nie ze mna jest cos nie tak :( mage... moze nie rob zadnych radykalnych krokow ? przeciez na kawe czy spacer z tym kolega zawsze mozesz pojsc... to nie oznacza zdrady... a jesli poznasz go lepiej to kto wie...? moze to on byl Ci przeznaczony ? tym bardziej ze nie znacie sie od wczoraj :) nikt mi nie wmowi ze szczesliwa kobieta mysli o innym ! szczesliwa kobieta kocha meza i mysli tylko o nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góraleczka80
... jeszcze jedno mage- nie wiem jaki z twojego meza typ, ale nie sadze zeby rozlaka cokolwiek dobrego dala... popatrz-ja studiuje, co dwa tygodnie jezdze 100 km od naszego miasta na uczelnie na trzy dni i moj maz w tym czasie nie wysle do mnie ani jednego smsa, nie zadzwoni, nie zainteresuje sie gdzie spie, co robie itd... kiedys napisalam mu ze nie mam gdzie spac bo oblozenie hoteli w tym czasie bylo masakryczne ale on nie odezwal sie nawet w niedziele co u mnie, czy nie musialam isc moze spac na dworzec... bo on jezdzil na nartach i to bylo wazniejsze...!!! albo inna sytuacja-rok temu moja babcia byla w spiaczce, w szpitalu. w zasadzie to bylo czekaniem na jej odejscie, a ze moja mama byla w totlnej depresji, to ja zadeklarowalam sie pomoc mamie i przy babci w szpitalu takze... wyjechalam na tydzien... i oczywiscie standard-"ukochany" maz nie zadzwonil i napisal ani jednego marnego smsa co u mnie, jak sobie radze... ja popelnilam straszny blad wychodzac za takiego nieczulego i zimnego czlowieka, ale nie pozwole nawet dla dobra dziecka tak sie tlamsic... jestem zbyt dobra, czula i ciepla kobieta by zyc w emocjnalnej lodowce... mage... moze zeby wiedziec ze juz wykorzystalas wszystkie szanse na ratowanie malzenstwa, zrob to jeden ostatni raz... zebys potem nie mogla sobie nic zarzucic ja tak zrobilam w lutym-niestety moj maz nie zdal egzaminu...a byla to juz chyba dziesiata powazna proba w przeciagu ostatnich trzech lat... nie pomoglo nawet wyznanie ze juz go nie kocham, ze zabil ta milosc chlodem-nie zareagowal... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Henryk Kowalski
Jakby nie patrzeć, to wy kobiety zawsze czujecie się pokrzywdzone. Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze po co byc z takimi ludzmi
to jedno pytanie a drugie jak mozna bylo wyjsc za kogos takiego, wiem wiem przed slubem byl zupelnei innym czlowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe ale
TAK, szalej, dawaj dupy, rznij sie z kim popadnie!!! bedzie ci dobrze jak coreczki kiedys powiedza: nasza mama to tania dziwka...nie chociaz nie, nasza mama to puszczalska bo odeszla do innego frajera i zostawila tatusia......i nas....? jak nie chcesz byc z mężem to PIERWSZE rozwiedź się z nim bo szkoda faceta żeby mowili o nim ROGACZ bo nie jest tego wart....zeby byc zdradzanym. a ty poczekaj do rozwodu a potem sie puszczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Henryk Kowalski - nie zawsze .Wtedy ,kiedy jesteśmy krzywdzone :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góraleczka80
żałosne sa posty ludzi ktorzy nie wiedza co pisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góraleczka80
...nawet nie warto czasem zabierac glosu skoro pisza tu sami ludzie ktorzy pozjadali wszystkie rozumy... !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodzę się z Tobą ,że szczęśliwa kobieta nie myśli o innym .Jej wystarczy ten jeden .Powtarzam - szczęśliwa , kochana , doceniana , dopieszczana kobieta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góraleczka80
nie Awe :) absolutnie nie do Ciebie :) raczej do innych ktorzy lubia sie wymadrzac a nie byli w podobnej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góraleczka80
...to wszystko prawda-kobieta ktora czuje sie kochana nie poddaje sie uczuciu ktore pojawia sie w jej zyciu... czasem nieoczekiwanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może się zuroczyć ,ale nie musi szukać tego , co już ma :) Chociaż wiesz , miłość też czasem może zaskoczyć .Wszak nie kieruje sie rozumem a sercem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góraleczka80
Zawsze uwazalam ze najwiekszym cudem pomiedzy malzonkami jest rozmowa, bo ona wiele wyjasnia.... ale niestety ja prowadzilam tylko monolog :( i slyszalam jak mage- "zamknij morde" :( Bo to sa fanaberie dla mojego meza - przytulanie, czulosc, seks i mowienie "kocham" ... A Ty awe jestes dopieszczona kobieta ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie , nie jestem .Wszystko, co napisałaś jest jeszcze moim udziałem .Łącznie ze słowami zamknij....;) TY juz masz to za sobą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krysia W.
nie mecz sie w malzenstwie, nie wwrto. mlodosc przeminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góraleczka80
Ja wciaz jeszcze w tym trwam... koncze szkole, ide do pracy, usamodzielnie sie i odejde w koncu... To straszne ze jest nas tyle, awe... Ty tez tak sie staralas ? Krysiu-czy Ty tez to przezylas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już się nie staram.Już mi się nie chce .Też pozamykam sprawy i pójdę w swoją stronę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×