Podejrzewam, ze moj brat jest gejem. Porazka, jestem zalamana.

moj brat nie jest gejem, ale jakby byl wcale bym sie nie oburzyla. moj kuzyn prawdopodobnie jest i zupelnie mnie to nie razi.

a to trzeba znac gejow, zeby wyrazic opinie, ze nie chcialoby sie miec geja za brata?

no i sie temat rozwinal

a kto mowi tu w ogole w kwestii "chcenia"?:o mi po prostu jest obojetne jakiej jest orienrtacji. brat faceta mojej przyjaciolki tez jest gejem, wszyscy w rodzinie u nich wiedza i jest ok.. ale on nie jest polskiej narodowosci

ale fakt, ze tak jak napisalam w prowo - mysli naprawde przerazajacy ogrom ludzi:o ja nie mialabym nic przeciwko, ale np moi rodzice na pewno bardzo by to przezyli. nie sa zli, po prostu sa konserwatywni. p.s. wlasnie, tez nie wiem co ma do rzeczy znajomosc/.nieznajomosc tego srodowiska..:o

gdy się zna takie osoby to wtedy rozmowa nie jest jedynie teoretyczna, życzeniowa. "Bo ja bym nie chciał, nie chciała..." Ja np. bym nie chciała długo umierac, a życie pokaże jak będzie. Albo 'gdybys byla, to j bym cos tam", gdyby babcia miala wasy... Gdyby sie musial zmierzyc z tym to by mowil inaczej. naprawde bylby tak wypranym z uczuc czlowiekiem, ze odseparowalby sie od ciebie?

tez jestem konserwatywna w tej sprawie. Nie chcialabym zboczencow w rodzinie i tyle ;)

no tak.. dla Ciebie jest zboczeniec, dla mnie jest to człowiek:o

Dopoki ludzie nie poznjaa chociaz jednego geja, czy lesbijki to beda sobie wyobrazac na temat tych ludzi jakies niestworzone historie. Ludzie homo zyja wsrod nas i sa dokladnie tacy sami jak hetero. Wiem, ze maja ciezko w zyciu. Niestety Polacy jeszcze nie dorosli do wszystkiego.

nic nie boli - nie rozumiem tego, co piszesz, przepraszam;) ale zgadzam sie z toba, nie mozna skreslac takiego czlowieka. fajnie, ze tyle osob zareagowalo, to dobrze swiadczy (o kafeterii?:))

ooo, teraz juz mam to co chcialas przekazac 2posty wyzej:D

i wlasnie takie osoby jak ciekawe co Wy byscie nie powinny zabierac glosy w tej sprawie, dopoki nie poznaja sie z tymi "zboczencami" jak to okresla. Bo jest niedojrzala osoba, nie ogarnia tego.

mam kolezanke lesbijke akurat. Ale chyba mam prawo uwazac homoseksualizm za chorobe. A Wy od razu mnie oceniacie... To juz nie mam prawa do wyrazenia opini, bo ona jest niepochlebna dla pedalow?

amen! dziekuje za uwage.

swoja opinia obrazasz innych ludzi. skoro masz prawo oceniac innych ludzi, to rowniez zgadzasz sie na ocene swojej osoby. Uwazasz ludzi za zboczencow? Inni moga Cie uwazac za niedojrzala i tyle.

ale mam prawo wyrazenia opinii. A tu sie pojawila opinia, ze odbieracie mi tto prawo: "wlasnie takie osoby (...) nie powinny zabierac glosy w tej sprawie" wszystkie osoby maja prawo zabierac w tej sprawie glos...

jezeli dwie osoby godza sie na pewne rzeczy w lozku i obydwojgu sprawia to przyjemnosc, to nikt nie powinien zgladac pod ich koldre. Zboczenie zaczyna sie wtedy, gdy nie ma obopolnej zgody, gdy jedna strona zmusza druga do czegos, ktos cierpi, sprawia mu sie bol psychiczny.

napewno nie kochaja tak samo. I czesto tez inaczej sie zachiowuja... A co do wczesniejszej wypowiedzi. To kazorodstwo jest uznawane za zboczenie - a czesto ta druga strona zgadza sie na to, nie ma nic przeciwko... Wiec cos nie bardzo z Twoja definicja ;)

tak, z chłopcem to przyjemność :) Trzeba tylko wystawić tyłek i zamknąc oczki :) nie matrw się bratem, jemu jest dobrze :) Tylko potem trzeba się wyspowiadać, Bozia odpuści grzechy :)

nie znam zadnego homo, ktory mialby zachowywac sie inaczej. Sa osoby, ktore nie znaja orientacji niektorych moich znajomych i nigdy przez mysl im nie przeszlo, ze wedlug Polski zasciankowej rozmawiaja ze "zboczencami".

tak nie jesteśmy zboczeńcami, ludzie sa zaściankowi :) Każdy czasem to zrobi, chłopcy sa łądniejsi od dziewcząt, ja jestem piękny :)