Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sobotawwawie

Czy zostawić mojego chłopaka?

Polecane posty

Gość Sobotawwawie

Trochę mi głupio, że pisze o tym na kafe, ale nie mam z kim porozmawiać na ten temat, a bardzo mnie on dręczy. Jestem z moim chłopakiem ponad rok. Problem jest w tym, ze mamy kompletnie inny pogląd na życie: on chce założyć rodzinę, zamknąć swoją żonę w domu "złotej klatce" dużo zarabiać, zbudować domek i mieć syna. Ja jestem zniechęcona instytucją małżeństwa ze względu na moich rodziców (to jak sie zachowują w małżeństwie) i nie tylko. Mój chłopak pochodzi z rozbitej rodziny, bardzo pragnie normalności. Ja chciałabym podróżować, robić coś ciekawego, chciałabym być stewardessą. Nie chcę mieć dzieci, a przynajmniej nie za 3-4 lata, ale ewentualnie za 10-12. Ostatnio coraz częściej brakuje mi wolności... nie mogę iść z kolegą na wesele, pobawić sie normalnie w klubie, wyjechać bez mojego chłopaka... Nie mogę robić wielu rzeczy, które bym chciała... On planuje naszą wspólną przyszłość a ja jestem zagubiona. On chce wynająć mieszkanie żebysmy mogli razem mieszkać, a ja chciałabym uczyć się, rozwijać poznawać nowych ludzi, zapisać na aerobik, zrobić certyfikat, imprezować. On woli siedziec przed komputerem, ja chciałabym iść na łąkę i się wybrudzić. Coraz częsciej myślę, ze tego nie da się pogodzić. Na dodatek wiem, ze może lada chwila nadejśc taki moment, w którym już nie bedzie odwrotu i bede musiała zwiazać sie z nim juz na poważnie albo zostawić go w totalnym dołku. On nie wierzy w Boga nie chodzi do kościoła, a ja coraz cześciej czuje, że chcę odnowić swoją wiarę a w dalekiej przyszłosci wziąć koscielny ślub (on tego nei chce). Nie wiem co robić... Czy odejść od niego? Czy czekać? Czy zostać z nim, bo jest to wspaniały człowiek, który mnie kocha nad życie i wiem to na pewno, a jeżeli go zostawie mogę żałować do końca zycia? Czy poświęcić sie dla jego marzeń? Pomóżcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_mam_go86
hmmmm nikt za ciebie decyzji nie podejmie przeczytalam i moje zdanie to: porozmawiaj z nim szczerze czego ty oczekujesz od zycia i co chialabys jeszcze zrobic powiedz mu to co napisalas moze pomysl sobie czy bedac jego zona tez mozesz zapisac sie na aerobik,podrozowac ,robic certyfikaty ,isc razem na impereze ,wyszalec sie we dwoje ,tak jak chcesz tylko we dwoje co do dzieci powiedz ze nie jestes na to gotowa jeszcze i zadaj sobie pytanie czy go kochasz? bo jesli uswiadomisz sobie ze go nie kochasz to lepiej odejdz ...pocierpi ale znajdzie kogos kto go pokocha wzajemnoscia jesli go kochasz ,mozesz sie poswiecic co nie znaczy ze musisz rezygnowac z twoich planow, lecz je spelniac we dwoje przemysl to sobie a co ty zrobisz ....twoja decyzja pozdrawiam i trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_mam_go86
musze poprawic -pomsl sobie bedac jego zona tez mozesz sie spelniac mialo byc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednasmutna
kochasz go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszula koszula bęc
byłam w takim związku, 2 lata, na początku udawało nam się tuszowac te nasze różnice w poglądach na życie. Z biegiem czasu niestety coraz gorzej. nie jesteśmy już razem i to chyba nawet lepiej dla nas obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sobotawwawie
Dzięki za rady Rozmawiałam z nim tzn próbowałam, a on zawsze mówi, ze może poświęcać się dla mnie pojechać gdzieś chociaż nie lubi albo pójść ale pójdzie, bo zrobi to dla mnie. Zastanawiam sie czy to ma sens tak cały czas ;/ Zawsze potrafi mie ugłaskać takimi obietnicami mój nepokój sie wtedy chowa, ale co jakis czas znowu widze te róznce, myślę, ze my chcemy żyć zupełnie inaczej. Czy go kocham? Myślę, że tak. Boje się, że jeżeli go zostawię, to on sie nie pozbiera ma tyle palnów. Najlepsze jest to, że on już po miesiacu naszego związku mówił NA SERIO, że chce mieć ze mną dzieci. Wiecie jaka byłam przerażona? wszyscy mówili, że on zartuje i ja też tak pomyślałam... gdybym wiedziała wtedy, że on tak myśli inaczej bym to rozegrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blumsza
Zostaw go, jestes mloda, rob co chcesz i co lubisz. A potem znajdziesz sobie faceta z odzysku bo kazdy normalny bedzie juz zajety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sobotawwawie
Tego się właśnie boje ze jeżeli odejdę od niego to nigdy nie będzie nikogo lepszego (uważam ze jest idealny pod wieloma względami) i zostane sama i bede załowała całe życie ze miłość swojego życia zostawiłam, bo chiałam w młodości być wolna... Wiem ze musze sama zdecydować, ale mnie to przerasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×