Ładnemu nie zawsze łatwiej.

Wiem,że większość odbierze to jako post pełen narcyzmu, ale uwierzcie mi, że dla mnie jest to problem. Ale zacznijmy od poczatku: Jako dziecko byłam strasznie gruba i zakompleksiona, nie wychodziłam z domu a czasami zdarzało się, że po lekcjach byłam bita przez jednego chłopaka który strasznie nie znosił grubasów. Dzieciaki się ze mnie śmiały, nie miałam powodzenia u chłopaków.. Pewnego dnia powiedziałam DOSYC, chciałam zmienic swoje zycie. W wieku 17lat zaczełam ćwiczyć, zafarbowałam włosy na blond, dbałam o ubiór i makijaż. Zaczełam się podobać. Urodę mam po matce, ona zawsze była i jest piekną kobietą a teraz, kiedy mam 21 lat moje rysy bardziej się wyostrzyły i nie jestem już pyzą jaka byłam wcześniej. Zaczęłam mieć ogromne powodzenie, nawet chłopacy koleżanek chcieli się ze mną umówic. To jest straszne, brak prywatności. Lekcje, zajęcia z inną grupą. Nie moge skupić się na tym co mówię, czuje na sobie wzrok. Muszę dwa razy bardziej dbać o jakość wypowiedzi, ponieważ gdy pzrez przypadek walnę jakąś głupotę widzę te miny typu : no tak, ładna blondyneczka pewnie nie uczy się, nie czyta tylko się pindrzy... Zawsze najkiejś imprezie jest kilku facetów którzy się koło mnie kręcą. Miałam kiedyś kolegów, nawet bardzo dobrych. Od 21 lat nie miałam chłopaka i teraz jak już się znalazł Robert, koledzy odwrócili się ode mnie. Koleżanek mam mało. Pewnie pomyślicie, ze to moze dlatego ze mam wygorowane ambicje czy cos w tym stylu. To nie prawda. Zawsze bylam towarzyska osoba, chetnie pomagam. Na prawde nie wiem co się dzieje. Szkoda mi mojego chłopaka bo mu dokuczają. A najgorsze jest to,żę zaczynają opowiadać mu o mnie rozne glupoty, żeby tylko doe mnie odszedł, żeby mnie zostawił.. Takie ingerowanie w życie jest najgorsze. Miałam bardzo ciężkie zycie i teraz gdy jestem w końcu szczęśliwa zdarza się takie coś. Co wy o tym myślicie? Pozdrawiam wszystkich.

naprawde sie nie uczysz, tylko pindrzysz. Ton Twojej wypowiedzi oraz ich tematyka sa strasznie infantylne..:/

skoro uważasz że lepiej ci było kiedy byłaś gruba to utyj. skoro potrafiłaś schudnąć to utyć też będziesz potrafiła chyba.